Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Grafomania
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Literackie rozmowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Ankeszu




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:17, 24 Mar 2009    Temat postu: Grafomania

Wczoraj pokłóciłam się z pewną osobą. Ktoś pokazał mi swoje teksty, dokładniej wstęp do przezentacji. Powiedziałam: "Bardzo ładnie. Zupełnie jak nie ty". Potem krótka wymiana zdań i wyszło na to, że on na mnie prawie że krzyczy, a ja sobie stoję i ze złości nic nie mówię.
że grafomanka... że brak treści... Itd. Nie powiem, trochę mnie to dotknęło.

Grafomania. Z czym się Wam to kojarzy? Gdzie jest granica; pisanie dla warsztatu a grafomania?

Pierwsze, co mi się skojarzy z grafomanią, to pseudoopowiadaniowe marzenia dziewczynek ze szkoły podstawowej. Typowe historie miłosne z bohaterką, którą trudno nie utożsamić z autorką, happy-endy, ocj-ach-uch, dla "ciekawostek" dodano "sceny".

A drugie... No właśnie. Ktoś, kto pisze, by pisać? Jak to nazwać? Chce pisać, chce po prostu umieć i na tym zarobić (sławę albo pieniądze) - bez ćwiczeń... bez myślenia... itd.

W sumie jak to pomyślałam (a przy okazji zapisałam), to spokojniejsza się zrobiłam. A cały dzień za mną łaziło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
BBy




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:22, 24 Mar 2009    Temat postu:

Dla mnie grafomania to udziwnianie tekstu. 29 tysięcy epitetów, 300 przenośni, hiperbole, peryfrazy, a wszystko tylko po to żeby upchać więcej.
Pisać zeby pisać to nie jest grafomania, przynajmniej wg mnie, tylko jakieś dążenie do perfekcji. Znaczy, do perfekcyjnego opanowania warsztatu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Liz




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:23, 24 Mar 2009    Temat postu:

Do Ankeszu:
Ach, więc się wydało, żem grafomanka, bo pisać nie umiem, a i happy endy lubię, no ale cóż, i tak byście się dowiedzieli xD

A to: "Bardzo ładnie. Zupełnie jak nie ty" to było z ironią, czy tak przez przypadek? xD

Edit: Jak zwykle o czymś zapomniałam, yh...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liz dnia Wto 22:26, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadia




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:41, 24 Mar 2009    Temat postu:

Grafomania (z greckiego: "gráphein" - rysować, pisać i "mania" - szaleństwo), patologiczny przymus pisania utworów literackich. Określenie o wydźwięku pejoratywnym.

W większości wypadków pojęcie to dotyczy natręctwa pisarskiego występującego u osób, o których sądzi się, że nie mają odpowiedniego talentu. Jednak grafomania nie musi wiązać się z brakiem predyspozycji pisarskich, może wynikać z rozmijania się z percepcją sztuki i literatury właściwej dla danej epoki. Grafomania jest bardziej zauważalna u autorów, którzy łączą przymus pisania z dążeniem do upowszechniania swoich utworów, mimo negatywnej oceny ich poziomu artystycznego.

To tak wikipedycznie xD.

Ja tam bym olała xD. nie martw się, Ankeszu. Ważne, by Tobie pisanie sprawiało przyjemność. Jej nie musi. A jak widać powyżej większość z nas jest grafomankami. A takimi potocznymi są te supertrzynastki z różowiutkimi blogassssskami ^^.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
~res




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:57, 24 Mar 2009    Temat postu:

Ankeszu, powiem szczerze i bez używania przpięknych metafor, bo jestem wykończona i juz nie zbyt kontaktuję : olej ją! grafomanka, maniaczka, czy talent pisarki. Jak zwał, tak zwał. jeśli kochasz to co robisz, to czemu nie kontynuować. To jak osobie lubiacej pływac, a nnie znającej żadnego stylu poweidzieć przestań. Ale dlaczego ma to robić? Bo pływa "po swojemu"? Nie patrz na tych owych "ratowników", którzy znają wszytkie style - zasady. Bądź sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nawia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce / Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:25, 27 Mar 2009    Temat postu:

Wg wikipedii też jestem grafomanką :D
Tyle, że zamieszczam opowiadania na blogu z zasady dlatego, żeby się zachowały. Żebym za jakiś czas przeczytała i wyciągnęła wnioski. I tak tego nikt nie czyta :D
Muszę pisać, bo muszę. O talencie swoim wątpliwym niestety nie wiem nic, a czasem chcę, żeby ktoś mnie przeczytał.
Tłumaczenia?
Po prostu moja świadomość moja nie przyjęła by faktu, że jestem beznadziejna, że nic ze mnie nie będzie i żebym lepiej poszukała sobie innego zajęcia. Zwyczajnie w niczym nie jestem dobra.

Zrób może to razem: Nazywam się Nawia i jestem grafomanką.
Ktoś jeszcze dołączy do klubu Anonimowych Grafomanów?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nawia dnia Pią 13:26, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:32, 27 Mar 2009    Temat postu:

Ja tam zawsze się nazywałam grafomanką. Bo przymus mam, a predyspozycji, chyba już nigdy nie przestanę tego mówić, moim zdaniem mi brakuje. Jeśli nie w kontekście stylu, to z pewnością w kontekście fabularnym, czyli pomysłowości (a raczej jej braku). Co jednak nie zmienia faktu, że piszę, piszę i piszę, bo muszę, bo jakbym nie pisała, to jedno z dwojga: albo bym pękła, albo dostała choroby psychicznej. Nie wiem, co gorsze, ale już wolę być grafomanką. Zdecydowanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rudzia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:37, 27 Mar 2009    Temat postu:

Ja mam od groma pomysłów, ale już gorzej z realizacją, bo albo nie skończę, albo spalę się, albo nie chcę mi się, albo nie wyjdzie to tak jak chciałam itp itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
~res




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 27 Mar 2009    Temat postu:

Może nawt nie anoinimowych XD JA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Liz




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:52, 27 Mar 2009    Temat postu:

I ja! Nazywam się Lizz i jestem nie-anonimową grafomanką, ha! To pierwszy krok do leczenia xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
BBy




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:10, 27 Mar 2009    Temat postu:

A ja nie. W żadnym calu nie czuję się grafomanką, może dlatego że inaczej to postrzegam. Dla mnie grafomania to pisać dla samego widzenia słów na kartce - ja piszę po coś. Czy to jest własna satysfakcja, czy polepszenie warsztatu. Ale po coś piszę.
Grafomania to bełkot. Uwierzcie mi, twórczości żadnej (żadnego) z was nie nazwałabym literackim bełkotem.

Edit: A definicja z wikipedii mnie nie przekonuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BBy dnia Pią 15:11, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Pią 15:12, 27 Mar 2009    Temat postu:

grafomania wg mnie to potrzeba pisania, np. Woody Allen, on jest grafomanem, musi ciągle coś pisać, jak nie scenariusz, to jakieś opowiadania itp. Czasem napisze coś naprawdę fajnego a czasem nic ciekawego. Ja chciałabym być grafomanem, ale za bardzo na to leniwa jestem, musze mieć silna wenę bo inaczej nie dam rady pisać, no chyba że marne wierszyki, i to czasem.

Ale ta osoba trochę przesadziła.. nie znam sytuacji, ale ciekawa jestem czy w przyszłosci coś z tego swojego gadania osiągnie, czy pokaże na co ją stać w pisaniu, skoro tak krytykuje innych.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Nadia




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:49, 27 Mar 2009    Temat postu:

O, to ja mam tak jak Rudzia - dużo pomysłów, wręcz ogrom, i jednocześnie ogromne trudności z prowadzeniem ich w życie!
Nie mówiąc już o, jak na razie, słabym stylu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alba




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedzieć?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:51, 27 Mar 2009    Temat postu:

Dla mnie kwintesencją grafomanii są zdania typu: "rozpuszczone warkocze brzóz wdzięcznie sięgały lśniącego kryształu jeziora." Coś na ten styl trafiłam w jednej książce, czytanej przez panią obok mnie w autobusie.
Grafomania jest mocno powiązana z banałem, przewidywalnością, wyolbrzymianiem, przesadą, powielaniem schematów. W wierszach są to oklepane rymy: bzy-łzy, wiosna-radosna.
Pisząc, trzeba szczególnie uważac przy sentymentalnych nastrojach: wyznania miłości, zaręczyny, śmierc. Bo bardzo łatwo jest przekroczyć granicę, po której to, co piszemy, staje się wręcz śmieszne.
Szczytem grafomanii jest dla mnie "Trędowata". Choć tak naprawdę nigdy jej nie przeczytałam.
Jak widać, nie zgadzam się z Wikipedią. Trudno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:05, 27 Mar 2009    Temat postu:

Ale moim zdaniem masz dużo racji, Albo. Ach, no i mogę Cię zapewnić, że Trędowata jest dokładnie taka, jak się spodziewasz - czytałam!, i też uważam ją za grafomańską książkę, chociaż staram się nie przesadzać z takimi określeniami, bo wiem, że ma i swoich zwolenników^^
I jeszcze tej samej autorki druga powieść, Gehenna - sam tytuł już co nieco wskazuje ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Neja




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:04, 27 Mar 2009    Temat postu:

Pod wpływem tej dyskusji zwrociłam się o pomoc do najlepszego przyjaciela człowieka tępego tj. do Słownika Wyrazów Obcych. A słownik, jak to słownik, wyraził się zwięźle i z właściwą sobie prostotą: "Grafomania - mania pisania utworów literackich, która ogarnia osobę pozbawioną talentu". A więc od dzisiaj już wiem, że jest grafomanką, ale doszłam do wniosku, że w karierze literackiej mi to nie przeszkodzi. Powiedźcie, ile współczesnych książek (autorstwa piosenkarek, aktorek, gwiazdeczek i Bóg jeden wie kogo jeszcze) nie jest grafomanią? Aż mnie skręca, kiedy widzę te tytuły i czytam opisy na okładce. A może grafomania jest receptą na sukces? Spróbujemy? ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
~res




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:25, 27 Mar 2009    Temat postu:

Neja, przecież my własnie próbujemy, a poza tym zgadzam sie z Albą. Ja jestem ni to grafomanką, ni to nie-grafomanka. Nie nazwe siebie talentem, bo tego rzecz jasna w sobie nie odkryłam i nie opublikowano mojego pierwszego tekdtu - chwała za to, bo był tragiczny.
Wiem jednak jedno, że jesli znajdzie sie choć jedna osoba, która szczerze pokocha naszych bohaterów, styl i całą resztę, to warto pisać. Pisać dla tych dwu osób - siebie i czytelnika.
A jesli czujemy potrzebę przelewania tekstów na papier, to czemu nie? Ja oprócz pisania pisanego pismadeł moich wszelakich, tudzież powieści, tudzież arytułó, skończywszy na bajkach a la Krasicki, piszę też pamiętnik. Ale nie zawieram w nim wszytkich moich, jak to sweetasne dziewczęta zwą "problemów i rozterek miłosnych". Zwykle wipsy są umieszczane w nim z odstępami kilkumiesięcznymi i kiedy potrzebuję wyżalić się, pozwbyć złego stanu. W moje złe dni, kiedy coś mnie podłamuje i mam zwyczajnego doła.
Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś to w ogóle przeczyta XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Neja




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:10, 27 Mar 2009    Temat postu:

Pamiętnik? No proszę, to tak jak ja. I podobnie nie opisuję rozterek miłosnych. Właściwie to gdyby miało tak być, kartki świeciłyby pustkami. Jestem nieszczęśliwie niezakochana i bardzo żałuje, że mnie te wszystkie rozterki omijają. A powracając do pamięnika, to będzie ciekawe doświadczenie czytać za parę, paręnaście lat te wpisy, często kulawe, i przypominać sobie, co było dla mnie ważne i co mnie poruszało we wczesnej młodości. Chyba muszę zajrzeć do tego pamiętnika, bo strasznie go zaniedbałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Liz




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:32, 27 Mar 2009    Temat postu:

Ach, Neja mam tak samo.
Miło by było zakochać się, choćby nieszczęśliwie, czy choćby w Gaspardzie. Tylko dlaczego mnie to wszystko omija?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
~res




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 27 Mar 2009    Temat postu:

No to jesteśmy juz trzy XD Ja sobie wyobrażałam, jak byłam małą dziewczynką, ze mając 16 lat to jest się kobietką szczęśliwie bądź nie zakochaną. A tu nici, ni razu, ni dwu. ALe co tam, jak słucham wywodów dziewczyn z mojej klasy, to mi się śmiać chce, bo można być zakovchanym mając te 16 lat? Wolne żarty - moim zdaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Literackie rozmowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin