Piórem Feniksa

anulka406

Król Artur. Merlin. Excalibur. Pani Jeziora. Święty Graal.
To wszystko ma jakiś związek z jedną legendą - legendą o Królu Arturze.
Prawdę powiedziawszy od czasu obejrzenia Fate Stay/Night zaintrygowało mnie to. Ale wciąż nie wiem, czy to wszystko jest... To znaczy, wiadomo, że to legenda. Mag, Pani Jeziora i święty miecz? No bajka. Jednak to zagadnienie bardzo mnie interesuje. Nie wiem, ile z tego jest prawdą. Nie mam absolutnego pojęcia, czy król Artur istniał naprawdę. I szczerze powiedziawszy nie wiem, skąd się tego dowiedzieć. Na Wikipedii wszystko jest opisane tak dokładnie i rozlegle jakbym miała jakieś wypracowanie pisać. A ja po prostu chcę wiedzieć jedno - ile z tego jest prawdą?
No i Święty Graal. Jaką on ma w tej legendzie rolę? Podobno jest to kielich z którego Jezus Chrystus pił podczas Ostatniej Wieczerzy.
Ale nie wiem nic więcej. Chciałabym się dowiedzieć. Czy może ktoś z forumowiczów wie coś na ten temat? Byłabym wdzięczna za pomoc.
Sam temat tak mi się podoba, że mam zamiar coś o tym napisać. Ale najpierw muszę znać istotniejsze fakty.
Ostatnimi czasy jestem pochłonięta czytaniem znalezionych tekstów.
Napotkałam się na różne rodzaje legendy. Różnią się od siebie szczegółami. Na pewno było tak, że Artur był nieprawym dzieckiem i wydobywszy miecz ze skały został królem Anglii. Nie wiem tylko jednego - czy ten miecz to był Excalibur czy nie? Ktoś - Merlin czy sam Artur - podobnie dostał Excalibur od Pani Jeziora, ale kiedy?
Ale wszystko tak mija się z celem i nawzajem się wyklucza.
Czy ktoś może wie coś na ten temat?
Jak już mówiłam, byłabym wdzięczna za pomoc.

Ankeszu

Słyszałam, że były dwa miecze, miecz z kamienia, bezimienny, i Excalibur, którego dostał od Pani Jeziora bodajże, wtedy, gdy poprzedni złamał się czy coś takiego. Dzięki "Mgłom Avalonu" jestem skłonna przypuszczać, że Artur złożył wtedy przysięgę wierności komuś...
Ale jest mnóstwo wersji tej legendy i każda inna. Prawdę powiedziawszy nawet nie wiem, czego bym miała szukać. Intrygujące wydaje mi się rozważanie o Arturze w filmie "Król Artur"... Ale to jeszcze nie to. Trzeba pamiętać, że to była przede wszystkim legenda dworska, a więc skandaliki, romanse mile widziane. I św. Graal dla wywyższenia tej legendy. Może pierwotna - "prawdziwa" - wersja brzmiała inaczej? Może król nie nazywał się Artur, może jego sławetni rycerze nie nosili swych imion, może byli rzeczywiście świetnymi rycerzami, ale nie przez poszukiwania graala,a tylko tak się zdawało?

agata [konto usunięte] · Gość

Tutaj mam coś o świętym Graalu:
[link widoczny dla zalogowanych]

I tutaj coś z Avalonem:
[link widoczny dla zalogowanych]


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj