Autor |
Wiadomość |
Kurzok |
Wysłany: Wto 13:56, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
ja polecam Miłośc w czasach zarazy Marqueza ;)
Przeminęło z wiatrem! ;D
Interesujący jest wątek miłosny Phillipa Marlowe w książkach Chandlera ;D |
|
|
Pwoper Fish |
Wysłany: Pon 19:53, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Trochę taki banał, ale "Jesienna miłość" Nicholasa Sparska (ekranizacja pt."Szkoła uczuć") i praktycznie większość jego książek. Zgłębia się w uczucie miłości duchowej, ale też pokazuje tą drugą - fizyczną, erotyczną stronę miłości.
Myślę, że także w "Grze anioła" czy "Cieniu wiatru" Carlosa Ruiz-Zafona tą prawdziwą miłość można spotkać. Choć tutaj można prędzej mówić o pożądaniu niż o głębokim uczuciu. Podoba mi się to połączenie powieści przygodowej, kryminału z romansem. |
|
|
Ankeszu |
Wysłany: Nie 17:59, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
"Metamorfoza" jakiejśtam Dalton... Albo coś takiego. Czytałam w cholerę dawno (Harlekin? xD) ale pamiętam, że kochałam - i zresztą ocham nadal - motyw amnezji i jej wpływu na uczucia.
Duma i uprzedzenie :) bo klasyka i bo zmiana nastawienia do kogoś. I ocenianie.
"W ciemności" Jany Frey (a w każym razie z serii w której Jana Frey pisała) - po prostu.
sporo książek pani Christie :) zazwyczaj właśnie jedni z podejrzanych, ("ofiar" morderstwa bo splamieni podejrzeniem). Na pewien sposób związany z tym "W białych rękawiczkach".
I Isilianos, noo :)
Pamiętam też, że czytałam kiedyś "Szkatułkę z Tollen", powieść fantasy z opowiadań.pl, i też nawet mi się podobało.
Więcej na razie nie pamiętam :) |
|
|
Chiyo |
Wysłany: Nie 14:33, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jak dla mnie: Stephanie Laurens - którakolwiek z książek. Klasyczny romans, ale podoba mi się sposób, w jaki uczucie rozwija się pomiędzy bohaterami z jakimś wątkiem kryminalnym w tle.
Więcej na razie nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę, to na pewno dopiszę. ^_^ |
|
|
Iyou |
Wysłany: Nie 14:11, 25 Kwi 2010 Temat postu: Wątki miłosne |
|
Zainspirowana tematem "jak stworzyć interesujący wątek romantyczny" i wypowiedziami na temat czerpania inspiracji po części z powieści, postanowiłam założyć nowy temat. Nie tylko tutaj spotkałam się z narzekaniem na zbyt małą ilość ciekawych, dobrze przedstawionych wątków miłosnych w literaturze - ze scenami erotycznymi lub bez, z opisaniem uczuć jednej lub drugiej osoby...
Pomysł mam taki - żeby zrobić tu listę powieści, które nas samych zainteresowały pod tym względem (najlepiej z krótkim dopiskiem uszczegóławiającym, ale bez zdradzania ważniejszych rzeczy). W ten sposób możemy poznać cudzy punkt widzenia jako piszący i jako czytający.
Dla przykładu:
John Maxwell Coetzee - "Hańba" - miłość raczej fizyczna, zadziwiająco bez uczuć. Raczej jej nieprzyjemne, ponure aspekty. Pomiędzy mężczyzną a przypadkowymi kobietami, ojcem a córką.
Anchee Min - chyba wszystkie powieści. Pokazują miłość w trudnych okolicznościach, zarówno historycznych jak i międzyludzkich.
Haruki Murakami - w większości powieści jest miłość, ale przeważa dojmujące poczucie samotności. Polecam w tym temacie "Norwegian wood"
Leonard Cohen - "Ulubiona gra" - polecam wyjątkowo. Bohaterem jest młody chłopak, Żyd (w sumie jego życie podobne jest do życia Cohena, też jest poetą). Przedstawione są jego pierwsze doświadczenia z miłością. Bardzo zmysłowe, cielesne, niesamowicie przedstawione, a przy tym bardzo lekko - czytelnik nie jest zawalony szczegółami.
Michael Cunningham - "Dom na krańcu świata" - lata 60. miłość zarówno hetero- jak i homoseksualna. Moim zdaniem pokazana bardzo ładnie, naturalnie, chociaż początek podobał mi się bardziej niż końcowe fragmenty.
Curtis Sittenfeld - "Szkoła uczuć" - dorastanie dziewczyny. Od pierwszych zauroczeń do pierwszego razu. Czyta się całkiem przyjemnie.
Charles Bukowski - jak ktoś chce poczytać wyjątkowo niedelikatne powieści starego zbereźnika (ale, o dziwo, wrażliwego) to będzie bardzo dobry wybór. |
|
|