Piórem Feniksa

Christiane

Sprawdzałam dwa razy, ale takowego tematu rzeczywiście jeszcze nie ma. Zdziwiłam się, bo to w końcu jeden z najpoczytniejszych dzisiaj pisarzy. Mimo, że niektórzy krytycy okrzyknęli jego twórczość "herezją", są też i tacy (ja się do nich z pewnością zaliczam), którzy darzą go wielkim szacunkiem, a od jego książek nie mogą się oderwać.

"Pielgrzym", "Alchemik", "Brida", "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam", "Jedenaście minut" to tylko parę tytułów jego wspaniałych dzieł.

Satu Tähti

Ja czytałam Zahira, Weronika postanawia umrzeć i Piąta Góra. Wszystkie książki są świetne! I nie żadna herezja! Ludzie po prostu mu zazdroszczą ;)

Kurzok

Jego styl tak mnie denerwuje, że aż mam ochotę sobie odgryźć rękę. Irytuje, oj strasznie iryuje.

Christiane

Zgadzam się z Monoke xD. A niektórzy krytycy po prostu nie chcą stracić pracy i gadają byle co oO.
Właściwie chodzi o to, że Coelho wierzy w "dobrą magię", a kościół jak wiadomo krytykuje każdy jej przejaw xD.
A Weronika postanawia umrzeć to moja ulubiona książka jego autorstwa. A wiesz, że robią na jej podstawie film? Jakoś sobie tego nie wyobrażam, ale cóż... Zobaczymy co z tego będzie.

Martyna_K

Ja kiedyś próbowałam przeczytać 'Alchemika', ale mnie nudził.
Może jeszcze kiedyś do niego wrócę. Moja mama ma wszystkie książki Coelho, więc pewnie będę miała jeszcze okazję czegoś 'spróbować'.

Christiane

Też tak często mam. Najpierw kompletnie nie mogę przez coś przebrnąć, a już po chwili, gdy akcja się nieco rozwija nie mogę się oderwać. xD A może spodoba ci się po paru rozdziałach. Warto spróbować...

Ankeszu

Mi się Coelho podobał. Pierw był Alchemik... Zauroczył. Potem Weronika postanowiła umrzeć, a potem 11 minut. Jest... charakterystyczny. Chwilami nuży, chwilami bajecznie prosto i sztywnie pisze, strasznie filozoficzny. Podoba mi się jego przedstawienie wielu spraw. Tematyka jakby nadrabia niedociągnięcia, choć i tych może nie ma wiele.

~res

Widocznie zaczęłam od złej ksiązki, a ta mnie zraziła - i nie pytajcie jaka, bo już nie pamietam, Poza ty, być może mylnie, wiecznie kojarzy mi się z Umberto Eco, a ten "Imieniem Róży" mnie powalił. Książka stoi na półce i czeka na czytelnika, który dwa razy próbował i dwa razy poległ po pierwszym rozdziale.

Anka

Irytujący strasznie. Za dużo filozofii, za dużo Boga.

Psia Gwiazda

Eco, och tak, tak! [nie mogłam]

Lena.

Pseudofilozofia, zwłaszcza w "Jedenaście minut". Nie mogłam przetrawić. Dydaktyka, zwłaszcza w "Weronika postanawia umrzeć". Czytałam dawno i nie mam ochoty wracać.

Satu Tähti

~res

Aż dziwne, że nikt nie oponuje przeciw naszym, bądź, co bądź niepozytywnym opiniom. W końcu załozycielka temau podobno uwielbia tego pisarza.

Christiane

Ano założycielka uwielbia, bo kocha jego styl, aczkolwiek, uważa, iż nie ma co oponować, bo to kwestia gustu.

Jestem osobą wierzącą (można nawet powiedzieć, że głęboko) i mi odpowiada takowe nawiązanie w literaturze do Boga. Z wieloma stwierdzeniami Coelho oczywiście się nie zgadzam, ale to nadzwyczajne, że każdy pewne rzeczy próbuje interpretować na swój sposób.
Każdy powinien pisać o tym, na czym zna się najlepiej. Ubóstwiam Coelho za to, że nie jest jednym z tych "wierzących niewierzących". On w całym swoim życiu kieruje się tym, w co wierzy. Niedawno kupiłam Być jak płynąca rzeka. To jego życiowe refleksje, z których można wywnioskować, że on w nawet najprostszych doświadczeniach znajduje "Rękę Boga".
Mi to pasuje, bo przekonuję się o tym, że to jednak jest jeszcze dziś możliwe. ^^. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że wielu innym taki styl nie odpowiada. Na przykład mój brat, który w większości czyta te same książki co ja, nie mógł przebrnąć przez Alchemika.
Filozofia (bo nie uważam tego za pseudofilozofię , w końcu każdy ma swoje poglądy i może je wygłaszać w taki sposób, w jaki ma tylko ochotę)... Każda jego książka jest bardzo "życiowa". Wiele z nich wyniosłam. Tyle... xD

~res

A ja tak deczko zofftopuję, bo mi wręcz odpowiada ta niby-wiara w wieku dojrzewania. wiem, wiem, że osoby wierzące (bardzo wierzące) maja na to inny pogląd, ale nie wiem .... Tak jakoś zmieniło mi się podejście.

A co do Coelho, ja nie mogę i mogła nie będę. Nie idzie tego czytać w moim odczuciu. Tyle, ot i kropka.

Christiane

Ano i błędne koło, bo wracamy do kwestii gustów... xD * wychodzi na to, że tylko ja na forum lubię jego twórczość? oO wow! xD*

A co do wiary. Oczywiście, myślę, że teraz to taki drobny skrawek tego, co będę mogła doświadczyć później, ale cóż... Z całą pewnością mogę powiedzieć, że wierzę.
Chyba na każdym etapie życia można, ale z czasem, jak wiadomo, dojrzewamy, zmienia się nasza psychika i poglądy na pewne sprawy (jakoś to poplątałam ^^). Także na te, w których mówimy o Bogu.

~res

czyli ja potrzebuję teraz jakiegoś rozlużnienia. Stałam sie ostatnio wulgarna, wredna i bezczelna - taki offtop odnośnie tematu wiary. Bo mówiąc o wierze mama na mysli wszytko w co wierzymy, nie tylko Boga. Ale koniec tych offftopów, bo nas przeniosą - tj. mnie.

SpinKa

Ja go naprawdę bardzo lubię, ale jestem właśnie w trakcie czytania Bridy i ta książka szarga wręcz moimi nerwami. Chyba jego najgorsza.

Mieszkanka wróżb z wiarą? Nie ma dziwne, że nazywają go heretykiem, ale to już mniejsza o to. Gdzie mądrość, jaką zawierał w innych książkach? W tej stara się być na siłę mądry, aż w końcu z tej jego mądrości nic nie pozostaje. Jak dla mnie zmierza w złym kierunku...

~res

Byc może pisze "na siłę". nie dla przyjemnośc, tylko dla korzyści. tak dzieje się bardzo często, gdy pisarze zarabiaja tylko na swojej twórczości.[przykre[

Christiane

Moim zdaniem faktycznie Brida jest jedną z jego gorszych książek. Momentami nieco nieskładna, czasami nie bardzo wiadomo, co autor miał do przekazania. Ale i tak najbardziej męczyło mnie przy czytaniu to, że w mojej głowie układało się tysiąc scenariuszy, chciałam natychmiast wiedzieć jak rozwinie się akcja. Na dodatek zauważałam wiele odnośników do swojego życia, co też było denerwujące... xD Ale jak mówi moja mama: "Ważne, że książka wzbudza jakiekolwiek emocje. Pomyśl, że coś przeczytałaś, a potem natychmiast zapominasz o bohaterach. To byłoby straszne..."

A czy pisał ją na siłę... Cóż, tego się raczej nie dowiemy, bo nikt z nas pana Coelho nie zna.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj