Piórem Feniksa

Satu Tähti

Raczej powinnaś brać udział w dyskusji, bo to w końcu Twój temat.

Psia Gwiazda

Nie, nie to, że nie widzimy problemu - po prostu uważam, że Dagi i Niewiadoma nie dokońca zrozumiały to, co miałaś na myśli.
A skoro sama temat założyłaś, to powinnaś w nim uczestniczyć, czyż nie? Wszyscy jesteśmy tutaj po to, by wysłuchać innych i samemu wyrazić swoje zdanie, prawda?

Dagi

Czemu wnioskujesz, że nie zrozumiałam tematu, kochana? Ja tylko zadaję pytania.
Wbrew pozorom, doskonale wiem, o co Ci chodzi. (Po co w ogóle jest podział, skoro człowiek jest człowiekiem? Dlaczego Ktoś wprowadził pomiędzy nas różnice? Po co w ogóle zostały wymyślone zasady postępowania? etc., etc.).

Każde zdanie jest ważne, ale trzeba nauczyć się go wyrażać jasno i konkretnie.

Komatozona

Ja przyznaje, ze nie mam pojecia o co chodzi, musisz sie wyrazac, Agatko, mnie chaotycznie.

Psia Gwiazda

Ale to ja zasugerowałam, że nie wiesz do końca, o co chodzi, Dagi, nie Agata. ^^

agata [konto usunięte] · Gość

Hm, nie chcę być niemiła, ale skoro już ja zaczęłam ten temat, to jestem jakby taką prowadzącą i to ja już powinnam być odpowiedzialna za zadawanie pytań, a jak narazie tłumaczę wszystkim swoje podejście. Rozumiem, niezbyt wyraźnie je zadałam, ale przez te wypytywania ludzie skupili się na mnie, zamiast na sprawie, która ponoć jest jasna i mozna normalnie o niej rozmawiać.

Niewiadoma, weź mnie nie drażnij-.-

Psia Gwiazda

Prowadzącą, no cóż. Uważam jednak, że każdy ma prawo zadać pytanie, a ten, do którego jest ono skierowane, powinien na nie udzielić odpowiedzi.

agata [konto usunięte] · Gość

Przecież udzielam.

Dagi

Psia - pierwsza część dotyczyła Ciebie, druga Agaty ;))

Agato... hm, wiesz, na czym polegała rozmowa Sokratesa z ludźmi? Na pytaniach właśnie. Najpierw wprowadzał człowieka w koźli róg, potem razem dochodzili do wspólnego wniosku.
Oczywiście, jako osoba, która założyła tę dyskusję masz prawo do zadawania pytań. Ale najpierw te pytanie musisz sprecyzować, by każdy wiedział, o co chodzi. Trudno rozmawiać o czymś, czego nie rozumiemy, prawda?
Skupiliśmy się na Tobie dlatego, bo właśnie większość pytania nie zrozumiała. Takie, ot, błędne koło.

Temat jest ciekawy, można się tu naprawdę niesamowicie rozpisać, ale metoda zadawania pytań jest jedną z moich ulubionych; nie mogłam się powstrzymać, po prostu.

...nie ma powodu do złośliwości, która już jest tutaj wyczuwalna, kochane. Do niczego to nie prowadzi. Prześledź temat. Zadałaś pytanie na początku, potem kilka skierowane zostało do Ciebie i gdy sprecyzowałaś to jasno (w końcu konkretne pytanie), po jednym zaledwie poście odpowiedzi Ty uznałaś, że to w ogóle nie ma sensu.

Cieszę się, że istnieje podział na kobiety i mężczyzn. Jakiż świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli jednakowi! Jacyś bezbarwny, beznamiętny, taki... nijacy, no.
Jesteś kobietą i masz pewne przywileje - ot, urodzenie dziecka na przykład. W dawnych czasach kobiety nie miały praw, były dyskryminowane. Teraz to się zmieniło. Wzorzec kobiety się zmienił. Każdy facet ma jakiś tam określony typ, tak samo jak kobieta. Nie ma schematów. (A bynajmniej, nieczęsto się je spotyka).
Podział na płeć i tak się zaciera. Nie ma sensu zaprzeczać, kobiety robią to, co robili mężczyźni - i na odwrót. (Ostatnio czytałam, że mężczyzna - kiedyś, notabene, był kobietą - zaszedł w ciążę, więc...).
Świat już nie wymaga kobiecości (bardziej kontrowersji bym powiedziała). Ktoś może być brzydki, ale będzie tolerowany. Znam dużo par, których to kobiety są "brzydkimi kaczątkami"; to nie jest niemożliwe.
(Chyba, że w innym świecie mieszkam czy cuś?).
Jest jednak coś, co jeszcze pozostało. Facet, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, traktowany jest jako "kobieciarz", ba!, czasem nawet "macho"! A dziewczyna? Taka dziewczyna generalnie jest "łatwą", ujmijmy to ładnie, "lekkich obyczajów". Głupota. Zdaję jednak sobie sprawę, że świat cały czas się zmienia; stosunek do seksu także, więc... zmiana i tej zasady jest chyba kwestią czasu.

Psia Gwiazda

Co do mężczyzny, który zaszedł w ciąże. Czytałam o tym - dziecko urodziło się, ale martwe.

Dagi

Szczerze powiedziawszy, czytałam o kilku takich przypadkach, ale nie interesowałam się szczegółami (mój błąd). Choć tu generalnie chodziło mi o sam fakt - to, że mężczyzna może zrobić to, co teraz zarezerwowane było tylko dla kobiety.

agata [konto usunięte] · Gość

"Jesteś kobietą i masz pewne przywileje - ot, urodzenie dziecka na przykład. W dawnych czasach kobiety nie miały praw, były dyskryminowane."

y, sens zdania śmiesznie tu wyszedł - że, nie mogły kiedyś kobiety rodzić?;D

"Znam dużo par, których to kobiety są "brzydkimi kaczątkami"; to nie jest niemożliwe.
(Chyba, że w innym świecie mieszkam czy cuś?)"

ale ja nie powiedziałam,że to niemożliwe, tyle, że trudne,przynajmniej w moim świecie.

O, mam nadzieję, ze z tymi "kobieciarzami" i "łatwymi" sie coś zmieni, ale nie tak, że kobiety będą delikatniej wyzywane, tylko mężczyźni ostrzej;]

Ej, nie no naprawdę z tymi facetami w ciąży? Ja czytałam o mężczyźnie, który był w ciąży, ale to był transseksualista.

Ankeszu

O tych właśnie transseksualistów chodzi. Tak mi się zdaje, bo tyż nie znam szczegółów.

Nie dostrzegam w swej okolicy dyskryminacji, jakiejkolwiek. Może przez pojedyncze osoby, facetow, którzy np. nie chcą dopuszczać do noszenia przeze mnie ciężkich przedmiotów (notabene mego własnego plecaka) albo przyznania młodszej dziewczynie racji. Ale na ogół? Nie widzę. Możemy robić to,co faceci, jeżdżę konno nie po dmsku jak się dawniej jeździło ;) a nawet spódnice mi nie przeszkadzają, zaś faceci w kiltach też są cudowni.
I to działa też w drugą stronę. Czasem bardzo, ghm, ciekawym, niestereotypowym doświadczeniem, jest pytanie się chłopaka o odżywkę do włosów xD
Choć jak dla mnie jest jakaś granica, której nie można przekroczyć w tym zacieraniu si płci. Bo potem naprawdę... Czasem, mijając kogoś na ulicy, zastanawiam się nad jego płcią. Dotyczy to osób, które z twarzy nie są wyraziste, a jeszcze mają np. grzywki na pół twarzy, i są pozbawione krągłości (kobiety).

Co do tego, "łatwej" i "kobieciarza". To się zmieni tylko, gdy my będziemy tak myśleć. Mam wraźenie że to głównie kobiety przylepiają sobie łatkę "łatwej", z zazdrości o powodzenie, a faceci to tylko przyjmują.

Psia Gwiazda

Nie, nie chodzi o transseksualistów. Wczepiono im jajeczko i zapłodniono. Dzieci miały wyjść na świat za pomocą cesarskiego cięcia.

Agfa

To tak jak w filmie ze Shwarzenegerem Junior?
Bez sensu... No ale czego to ludzie nie wymyślą...

Psia Gwiazda

Tak, dokładnie jak w tym filmie.

~res

A jak dla mnie całkiem miłe jest takie odróżnianie kobiet od mężczyzna. Czuję się usatysfakcjonowana, kiedy gentelman tudzież mój kolega XD - otwiera mi drzwi, czy ustępuje miejsca. Fajniutko. A poza tym ze spódnic zrezygnowałam dawno temu i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Tymczasem odnośnie opalania dla przykładu wyręczaja mnie kumlpe, którzy jak przystało na porządnych lalusiów leżą na słonku tyle samo minut na plecach i brzuszku - czekoladka musi być ;)

Agfa

Znam gostka, który na solarium spalił sobie pewne czułe miejsce ;pp xDD

SpinKa

Nie wiem jaki wy widzicie problem w tym temacie. Ja zrozumiałam od razu.

Taki podział na kobiety i mężczyzn strasznie ogranicza.

Przykład jesteś dzieckiem i lubisz wchodzić na drzewa. Co powie matka?

W większości przypadków do dziewczynki powie. "Złaź natychmiast. Dziewczynce nie przystoi chodzić po drzewach!"
Tak samo - mężczyzna musi być męski i nie powinien płakać - bzdura. Nie ma dziwne, że są tacy ludzie jak emo, którzy wiecznie poddawani 'uciskowi' chcą wreszcie wyrazić swoje emocje (co innego, że robią to w popadający w skrajność sposób)

tak samo dlaczego rodzicie kupują chłopcom klocki lego, samochodziki i pistolety, a dziewczynkom lalki?

Podział jest, a przecież jesteśmy ludźmi przed tym jakiej płci jesteśmy. To przez te wymagania od każdej z płci powstają np: feministki itp.

Ojcowie uczą synów, że muszą być twardzi i tacy są. Podczas gdy kobieta pragnie od mężczyzny pewnej delikatności, ale skąd ona ma ją czerpać skoro nie został jej nauczony? A dlaczego?

Bo jest mężczyzną, a mężczyzna musi być twardy.

Bzdura.

agata [konto usunięte] · Gość

SpinKa, no normalnie o to mi chodziło^^
Strasznie mnie właśnie takie "tworzenie" mężczyzn i kobiet denerwuje, bo nie dość ze ogranicza to jeszcze nie pozwala człowiekowi być szczerym samemu ze sobą.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj