Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


LITERATURA Dean Koontz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Najulubieńsi / Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
SpinKa




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:46, 05 Sty 2009    Temat postu: LITERATURA Dean Koontz

Wspominano o nim to znaczy, że jest o czym dyskutować. Uwielbiam go, jeden z ukochanych :)

"Drzwi do grudnia" "Przy blasku księżyca" "Grom" "Obcy" ach perełki, a tyle książek jego czytałam, że już nawet tytułów nie pamiętam wszystkich.

Lubicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:11, 05 Sty 2009    Temat postu:

Mam zamiar przeczytać! Jego książka leży u mnie od miesiąca i czeka. Aktualnie pochłaniam Chandlera z moim najukochańszym Marlowem :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Amy




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin; nad morzem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:15, 05 Sty 2009    Temat postu:

łaaaa, ja uwielbiam. jak na razie przeczytałam kilkanaście jego dzieł, ale w ferie mam zamiar przebrnąć przez resztę. ^^
A powiedz mi, SpinKo, czytałaś "Złe miejsce", "Intensywność", "Nieznajomi", "Odd Thomas"? Te ostanio czytałam.
Tych, co wymieniłaś niestety nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rudzia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:09, 05 Sty 2009    Temat postu:

Mnie zachwycił Odd Thomas, na końcu płakałam, a jak płaczę to znaczy, że to było dobre, bo poruszyło moje emocje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Amy




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin; nad morzem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:28, 05 Sty 2009    Temat postu:

Również mnie wzruszyła ta książka. Smutne zakończenia są rewelacyjne w jego wykonaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rudzia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:37, 05 Sty 2009    Temat postu:

Ja ogółem chyba wole smutne zakończenia niż te pocieszne, może dlatego, że są bardziej oryginalne, poruszające duszę... te szczęśliwe dla mnie są trochę oklepane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
SpinKa




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:31, 05 Sty 2009    Temat postu:

Intensywność na pewno. Złe miejsce coś mi się kojarzy może to była jednak z pierwszych. Odd Thomas - próbuję ją zdobyć :) a Nieznajomi pierwsze słyszę, ale skuszę się skuszę :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:20, 08 Sty 2009    Temat postu:

Zaczęłam "Złe miejsce", zaczęłam "Intensywność", zaczęłam "Drzwi do grudnia" i jeszcze taką jedną, ale tytułu nie pamiętam... coś o jakiejś zaginionej chyba, zekranizowane było i grał w tym ten aktor, co grał narzeczonego Rose w "Titanicu" (wiem, wiem, bosko tłumaczę ^^). Ale żadnej nie skończyłam. Styl mi się nie podoba. A poza tym jedzenie żywego pająka w "Intensywności" było ponad moje siły ^^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Amy




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin; nad morzem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:57, 09 Sty 2009    Temat postu:

Tak, nie było to zbyt przyjemne, ale Koontz lubuje się w tego typu zabiegach. ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 09 Sty 2009    Temat postu:

Zauważyłam właśnie, bo cały ten facet-wampir nie był przyjemny. Tylko nie pamiętam, czy to z tego, czy ze "Złego miejsca".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:36, 06 Mar 2009    Temat postu:

Przeczytałam "Dar widzienia" podobało się, aczkolwiek czasem irytowało. Zdecydowane nie dla filozoficznych dysput, które Odd cały czas prowadził. Naprawdę, nie lubię i lubić nie będę książek, w których autor jedną czwartą książki poświęca na sens życia, tęsknotę, zepsucie świata, nienawiść, dobro i zło. Gdyby tego nie było książką byłaby przyjemniejsza. Czasem przypominał mi się Coben, w nielicznych chwilach dowcipu. No i lubię voodooo (tuzież wudu), książka bardzo mi się kojarzyła z Artystą Zbrodni Johna Case'a. Podobne klimate, tylko że bez paranorlamności. Przyznam, że bardziej trafił do mnie Case, ale "Dar widzenia" też był fajny.

No i Odd, mimo swojej ddziwnej, filozoficznej natury - trafia do kręgu moich ulubieńców książkowych. Teraz stoi wraz Myronem Bolitarem, Windstrorem Lockwoodem, Milo S... ( jakie on miał nazwisko?), Patrickiem Kenzie i Zygmuntem z Kolumbów. To na tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:20, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Że też wcześniej nie zauważyłam tego tematu!

Zaczęłam od "Prędkości" i zakochałam się w niej na dobre. Ned na początku, pijący za zmarłego sąsiada, którego zabił krasnal. Kilka stron uśmiechu, aż wreszcie potworny list. Mrr...
Potem przyszedł czas na "Jedyną ocaloną" (to chyba tego tytułu nie mogłaś sobie przypomnieć, Anka :)). Wprawdzie początek troszkę mi się dłużył, ale potem było ciekawie.
Teraz zaczęłam "Intensywność" i ugrzęzłam na środku z powodu braku czasu. Ale skończę na pewno, o tak.
A poza tymi trzema czekają "W okowach lodu", "Szepty", "Nieśmiertelny" i "Opiekunowie". Ach, bardzo lubię pana Deana R. Koontza :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
vagabond




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:45, 09 Kwi 2009    Temat postu:

nie zachwycił mnie. żadną książką mnie nie ujął. czytałem "intensywność", "nocne dreszcze", "łzy smoka", "zmrok", "odwiecznego wroga" i jeszcze coś o kolesiu, który myślał, że jest bogiem, coś z czarnoksiężnikiem voodoo i coś z kolesiem, który był wcieleniem jakiegoś tam diabła <-- zapomniałem tytułów. prawdę mówiąc wszystkie książki koontza są takie same, ani straszne ani śmieszne. facet nie ma barwnego stylu, taki typowo amerykański nastawiony na komerche. ble. nie widzę sensu w produkowaniu dziesiątek takich samych książek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kay
Moderator - Bluzgator



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:52, 19 Gru 2010    Temat postu:

Jak na takie ble, to sporo tego przeczytałeś, vagabond :>

Zaczęłam od "Męża" i przez pierwsze kilka (kilkanaście?) rozdziałów troche się męczyłam, ale dociągnęłam do końca i zaraz potem zabrałam się za "Dar widzenia", który mnie oczarował. Przy czytaniu "Apokalipsy" byłam już zakochana całkowicie. Potem co prawda wpadłam w dziwny nastrój, zaczytując się mistrzem Poe, więc przypomniałam sobie, czym jest prawdziwa literatura i Koontz spadł na dalsze pozycje, ale przy okazji świąt na pewno coś spod jego ręki przeczytam.
Jak dla mnie przebija Kinga, z prostego powodu - nie nudzi tak niemiłosiernie (przyznaję bez bicia, nigdy w życiu nie doczytałam do końca żadnej kingowskiej powieści). Geniuszem nie jest, to raczej taka średniawka na nudny weekend. Chociaż jedno, co mu się należy - jest niesamowicie płodny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Najulubieńsi / Literatura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin