Piórem Feniksa

agnieszka3201

Dzięki Małgorzacie Chaładus konkurs ogłoszony w ramach V MFO również międzynarodowego wymiaru. Pani Małgorzata od lat miesza w Szwecji i to właśnie tam zaczęła pisać. „Choć emigracja nijak nie odbiła się na jej polszczyźnie, to w jej opowiadaniach widać pewien „efekt obcości”, jakby przeniknął do nich typowy dla chłodny Północy klimat. Nie odzwierciedla się on w klasycznej formie, ale raczej w zachowaniach bohaterów-tubylców, w ich emocjonalnej powściągliwości zderzanej często ze słowiańskim temperamentem przybyszów. Już nie intruzów, nie obywateli gorszej kategorii, lecz ludzi wychowanych w innej kulturze, którzy muszą się odnaleźć w odmiennych realiach, nie ekonomicznych, co do niedawna eksponowano w literaturze emigracyjnej, lecz przede wszystkim społeczno-obyczajowych.” – czytamy na wielu stronach w Internecie poświęconych twórczości autorki.

Małgorzata Chaładus od ponad dwudziestu lat mieszka w Szwecji. „Nowe warunki życia, nowe środowisko i konieczność zmiany codziennego języka otworzyły mnie na niestabilność ludzkiej egzystencji.” – tak autorka pisze o sobie. To właśnie w Szwecji zaczęła pisać. Liczne wiersze autorki zdobyły nagrody na wielu konkursach, m.in. w 2008 roku pierwsze miejsce w sekcji polskiej międzynarodowego konkursu poezji „Feile Filiochta” w Irlandii. W roku 2009 dwa z nich zdobyły pierwsze nagrody w konkursach - „Żurawie” w ogłoszonym w ramach Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu przez Centrum Kultury „Zamek”, „Matka Judasza” w konkursie im. Marka Hłaski w Wiedniu. Najmniej wysiłku sprawia mi pisanie dialogów. Poza literaturą pisarka interesuje się naturą, psychologią, a także jak sama pisze pasjonuje ją „rodzina i pieczenie chleba.”

Niedawno ukazał się zbiór opowiadań Małgorzaty Chaładus [link widoczny dla zalogowanych], w którym to oba nagrodzone opowiadania również się znajdują. To jakby zbiór opowieści, w których tematem przewodnim jest kobieta. Wiele z nich jest poświęcona losom kobiet. I to takich, które wchodzą dopiero w dorosłość, ale i takich, które z perspektywy uciekającego czasu rozpatrują swoje życie kawałek po kawałku. W opowiadaniu „Panna młoda” opisuje tragedię starego człowieka, który traci chorą na Alzheimera żonę, a w „Dzień jak co dzień”- opisuje losy samotnie wychowującej synka młodej kobiety, która na życie zarabia opieką nad starymi ludźmi. Zachęcam do zapoznania się z innymi, równie przejmująco opisującymi rzeczywistość, różnych ludzi, obarczonych różnymi problemami. Poza tym niedługo ukażą się kolejne dzieła autorki taj opowiadania fantastyczne „Fantazja” oraz „Szwecja i ja” powieść obyczajowa. Zainteresowanych odsyłam do księgarń.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj