Piórem Feniksa

Lena

ej, ale prosty też piękny! a ja piszę jakimś dziwaczno-poskręcano-zawijasowo-głupim stylem O.o jaki pomysł, jaki? *dopytuje się ciekawska lena* ja już też mam, i to masę pomysłów!

Michalina

yyy... *Michalina przez chwilę próbuje powtórzyć określenia stylu Leny, ale po kilku nieudanych próbach połamania sobie języka, rezygnuje z tego* e tam, ładnym stylem piszesz i tak ładnie wplatasz opisy, też tak chcę!
Nie powiem *zakleja sobie buzię taśmą klejąca z tesco*,ale Ty możesz powiedzieć śmiało^^
Ale muszę Cię zmartwić, chyba wątku erotycznego nie będzie xD

Sylaba

nie histeryzujcie tag :p
powiedzmy, iż szanse wyrównane...

a wiecie, że christi mje walła rękawiczkom fioletowom w smerfy? @@ bom wyczytała, że ci co som zalogowani na PF, a do niego nie należom mogom brać udział w pojedynkach...

Michalina

Widziałam! Chciałam skomentować, ale nie chciałam offtopu robić^^
Nie bolało? Bo wiesz, dostać twarzą np. takim naszywanym smerfem... to musi boleć xD

Christiane

Ha! Mam was, wy...plotkary wy! ładnie to tak za christianowymi (oO) plecami mówić o takich rzeczach?!
No i, Michalino, nie mam najmniejszego pojęcia, co sugerujesz, ale nie umiałabym skrzywdzić naszej Sylabci... Chociaż, może gdyby udało mi się walnąć ją taką rękawiczką w twarz <rozmy>...
Powiem tylko, że zostało mi jeszcze parę takich rękawiczek xD.
No oczywiście ja także polecam Krukonkę <wstyd>. To taka prawdziwa lektura na dłuugi wieczór. No tak, bo trzeba ją zacząć, gdy ma się więcej czasu, bo rozdziały spore (ale to dopsz), a tylko siłą da się od nich oderwać. Najważniejsze to i tak to, że Lena wkłada w opowiadanie swoje serduszko (dziwnie to brzmi? czy tylko ja tak myślę?).

Michalina

Ja tylko sugeruję, że ten smerf na rękawiczce mógł być zuy, bo przecież Ty nie mogłabyś skrzywdzić Sylaby xD

Lena

michalinko, nie da się powiedzieć jednym tchem nazwy mojego stylu, gdyż... nie da się *mówi z przekonaniem lena* ale piszesz lepiej ode mnie i nie chciej pisać tak jak ja, gdyż to byłaby katastrofa! i ten, ja też nie powiem xDD ale ty mów, śmiało, nie krępuj się *mówi lencia z iście szczwanym uśmieszkiem*

a kto tutaj histeryzuje, sylapfcio?! *krzyczy, połykając 100 tabletkę na uspokojenie. zewsząd widzi datę śmierci - datę pojedynku z michaliną* ja nie! szanse są wyrównane? hm... można tak powiedzieć... chyba xD o, ja też widziałam te wyzwanie, ja też! tyle, że również nie chciałam offtopu tam robić i ten, nie skomciowałam xD ale będzie fajofsko xD

christi, to ty nas opuściłaś! nie zaglądasz na forum i takie są skutki! *krzyczy lena z oburzeniem* i ten, ja nie dostałam taką smerfetkowatą rękawiczką... a chciałabym... :(
to ty czytasz krukonkę, że ją polecasz? O.o xD

aaa! *atak* smerfy NIE SĄ ZUE!!! *przekonuje ochoczo michalinę, przedstawiając jej papę-smerfa*

Christiane

Michalino, bardzo się cieszę, po cichu nie mogłam wprost uwierzyć, że mogłabyś insynuować coś podobnego. Zabolałoby mnie serduszko oO, a tego przecież nie chcemy xD.

Leno, nie zaglądałam, ale niedawno właśnie się zarejestrowałam i ten... nadrabiam wszystkie tematy.
Phi, oczywiście, że czytam Krukonkę! No, nie na bieżąco (co się zmieni, oj zmieni i wtedy we mnie uwierzysz, ot co! xD)
Eee, chciałabyś dostać taką rękawiczką? *christi już całkiem zaczyna się bać o swoje życie, więc wyciąga tę setną tabletkę z gardła leny i sama ją połyka*
Oczywiście, że nie są zue! To Gargamel jest zuy! A jego kot Klakier to ofiara jego podłych fantazji erotycznych oO.

Michalina

Oczywiście, że nie chcemy^^ Twoja serduszko ma być zdrów, bo jakby nie było to by było źle i ten no... oO
A ja też chcę, ale ja chcę rękawiczkę z podobizną Gasparda^^

Jak to nie są? *dziwi się Michalina, patrząc na Papę Smerfa* To dlaczego one się publicznie obnażają, chodząc w samych, obcisłych spodniach!?
Biedny Klakier.... xD

Lena

Michalina

Ty chcesz rękawiczkę z podobizną Roberta Pattisona *mówi pewnym tonem*
Ale zawsze mogą sobie uszyć ubranka z liściejów *mówi nieprzekonana* zresztą to one tak zgorszyły klakiera, o! Chodząc sobie po nagiemu przed jego nosem!^^
A tabaluga jest be xD

Christiane

Nadrabiam, nadrabiam! *wrzeszczy z hardym wyrazem twarzy*. Nie rzucem, gdyż moja odwaga wyczerpała się na jakiś czas po tym, jak wyzwałam Sylabcię. Teraz muszę nagromadzić jej nowe pokłady, chociaż mam taki temat opowiadania, który męczy mnie od pewnego czasu, a Sylaba go nie chciała :cc
Hm, a to Klakierek ma mózg? :)
Tabaluga oczywiście jest be, ale za to Arktos jest kÓl! xD

Michalina

No... teraz nie ma mózgu, bo mu smerfy go wyjadły, ale wcześniej miał i się gorszył^^
Arktos is de best i te jego oczy w cylindrze i jak sie roztapiał to zawsze mu tylko marchewka zostawała! xD

Christiane

Ale właśnie to mnie strasznie irytowało... No bo, jak bo bałwanie może zostać tylko marchewka i w ogóle? *irytuje się, choć nie rozumie dlaczego oO*
A smerfy to czasem nie stronią od mięsa (mózg to mięso? oO xD)

Michalina

hm... no nie wiem. Bo arktos to był taki superbałwan, niczym superman i on tak umiał się topić xD
A niby dlaczego? One tam czasem, jak się zaczynało, to nie tańcowały przy takim dużym ognisku z pieczenią? oO

Christiane

W takim razie pomyliłam bajki Oo?
A to, w której jakieś małe ludziki opychały się tylko jagodami? *intensywnie udaje, że potrafi myśleć*

Lena

tag, chcę rękawiczkę z podobizną robercia... albo nie! chcę robercia!...

*lena udaje, że nie widzi całej rozmowy o mięso-mózgach i arktosie* to ten... eee... jakaż dzisiaj ładna pogoda, prawda? *pyta ochoczo, słysząc jak deszcz bębni w jej szybę*

Michalina

to gumisie były! oO i one robiły sobie ten soczek gumijagodowy i tak wysoko skakały xD

ładna, ładna - jakiś wariat opryskał mnie błotem jak wracałam do domu oO

Lena

o! mnie też opryskał! i śniek się stopił...:(

Michalina

a u mnie jest teraz coś błotno-śniegowo-gównianego oO i ogólnie mnie głowa boli ^^


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj