Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Straszne, prawdziwe historie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Offtopowo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Sob 13:38, 10 Sty 2009    Temat postu: Straszne, prawdziwe historie

Zdarzyło się wam, albo waszym znajomym kiedyś coś dziwnego, co miało związek z duchami, czy po prostu było przerażającym przeżyciem?
Jeśli tak, to możecie o tym tutaj napisać:)

U mnie w rodzinie dużo było takich przypadków, np:

Mój wujek, kiedy miał 17 lat, pomagał swemu ojcu przy cięciu desek drewnianych. Odbywało się to w taki sposób, ze wujek kładł dechę na stół, przez którego długość wirowała piła do przecinania tych desek, a jego ojciec z drugiej strony szybko łapał przecinane deski, by ładne bez szwanku przeszły.
Zazwyczaj wszystko szło spokojnie, aż któregoś dna przy pracy, wujek "zamyślił się" podając deskę przez piłę tacie i mocno jej nie przytrzymał, jego ojciec nie zdążył nawet dobrze złapać przeciętej na dwoje deski, kiedy ta podniesiona przez piłę opadając uderzyła ojca w serce. Aorta pękła i tato mojego wujka nawet nie zauważył jak zginął.
Dopiero, kiedy padł na ziemię, sam wujek zorientował się, ze coś się stało.
Wujkowi nie mogli tego w domu wybaczyć, nie odzywali się do niego przez dłuższy okres, aż nagle, pewnego pięknego wieczoru, gdy wszyscy siadali do kolacji, w kuchni dał się usłyszeć brzdęk talerzy, odgłosy krojenia chleba, smarowania masłem, gwizdanie czajnika itp..
Chłopaki poszli zobaczyć co jest, ale w kuchni było wszystko na swoim miejscu, a co gorsza odgłosy nie cichły.
Pierwszej nocy wszyscy spali w jednym pokoju, i nawet nie potrafili ze sobą rozmawiać gdyż ciągle słyszeli odgłosy z przedpokoju, jak ktoś się przebiera, w pokoju rodziców skrzypienie łózka.
Jednak cała "rozrywka" zaczynała się na dworze. Kiedyś na wsiach ludzie aby móc się załatwić, szli do "kibla" umiejscowionego koło domu, no i brat wujka obudził się z taką potrzebą w nocy. Na dworze była cisza, ale im bliżej był "wc", tym głośniej było słychać jakieś szmery. Stanął przy drzwiach i już miał je otworzyć, gdy z miękkimi nogami stwierdził, ze ktoś tam już siedzi i załatwia swoje obowiązki^^
Niedługo po tym, wszystko było jak za czasów kiedy ojciec żył, tylko ze nocą.
Przez okno głównego pokoju widać było studnię, a w nocy nawet było słychać jak ktoś wyciąga z niej wodę; typowe odgłosy ciągnącej się liny, stukanie wiadra o ściany studni. Nie było żadnej akcji widać przez okno, a odgłosy nie ustawały.
Tak samo w warsztacie ojca, w nocy przebywał tam najczęściej i ciągle coś robił, reperował.
Nie wiadomo czy duch ojca łaził tylko w nocy za dnia domownicy mieli dużo rzeczy do roboty, więc nie słyszeli, ale za to szybko kładli się spać(ok.18).
Każdy chciał stamtąd uciec, ale jeden bał się drugiego zostawić samego w domu, szkoda tez było porzucać całą gospodarkę.
Dziwne odgłosy dało się słyszeć jeszcze kilka lat, aż w końcu same wyparowały.
Jednak, mój wujek długo jeszcze(pamiętam 3 lata temu) był schorowany po całej tej sprawie, posiwiał, wychudł.
Dopiero niedawno doszedł do siebie(możliwe, ze także za przyczyną rozwodu;))


Ostatnio zmieniony przez agata [konto usunięte] dnia Sob 13:55, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:01, 10 Sty 2009    Temat postu:

Matko... i po co ja to przeczytałam? Nie dość, że od piątku do niedzieli siedzę sama w domu, to jeszcze czytam takie horrory po dobranocce xD


A tak odnośnie tematu, to właśnie wczoraj wieczorem, siedząc sobie w kuchni i popijając herbatę (prócz mnie w domu był tylko kot) drzwi do mojej łazienki same się otworzyły. Bardzo śmieszne, prawda? Otórz ja niemalże zamarłam. A jakąś godzinę później mój kot (a przynajmniej mam nadzieję, że on) wywrócił jakimś cudem krzesło do góry nogami. Aż boję się pomyśleć, jakim cudem to zrobił.
To może nie wydać się takie straszne, ale mnie - jako czternastoletniej dziewczynie, bojącej się ciemności, duchów, potworów i innych straszydeł, w które nie wierzy - tak xD
I pamiętajcie - NIGDY, przenigdy nie zgadzajcie się, że zostaniecie same w domu przez "tylko" trzy dni. Nigdy! *mrohny śmiech*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agfa




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z południa ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:04, 10 Sty 2009    Temat postu:

ja zostałam jakiś czas temu sama w domu przez trzy dni ;pp
nic mnie nie dopadło xDD jak widać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:12, 10 Sty 2009    Temat postu:

Nie wiem, czy to można uznać... Chyba każdy słyszał o tym, że w łodzi troje nastolatków zabiło, aby zobaczyć jak ktoś umiera. Wiecie, co jest najgorsze? Mój kolega ich znał, wszystkich. Zabitego i morderców. Chodził z nimi do szkoły. Widywał, rozmawiał... Bardzo mną to wstrząsnęło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:15, 10 Sty 2009    Temat postu:

Boże... Zabili, aby zobaczyć jak wygląda trup, aby wiedzieć, jak to zrobić? Chore.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:17, 10 Sty 2009    Temat postu:

wiem, straszne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agfa




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z południa ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:22, 10 Sty 2009    Temat postu:

o rany! zabić by dowiedzieć się jak wygląda zabijanie... psychiczne...
Słyszeliście o dwójce przyjaciół? 17 chłopaku i 15 dziewczynie?
Wczoraj w wiadomościach mówili...
Znali się od dzieciństwa, a on ją w brutalny sposób pociął nożem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agfa dnia Sob 21:22, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:30, 10 Sty 2009    Temat postu:

Wczoraj slyszalam w radio, ze jakis dwunastoletni chlopczyk zastrzelil swoja matke z polecenia jej partnera.
Brr.

Nie ma to nic wspolnego z duchami, ale w duchy nie wierze, a ta historia mnie przeraza, tak czy tak, ot co.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Sob 22:33, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:31, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ivet ^^ ja mieszkam sama od końca września;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:00, 10 Sty 2009    Temat postu:

Isilianos, I przyzwyczaiłaś się do siedzenia w samotności i tej dziwnej ciszy? Ja zawsze uważałam, że jestem samotniczką, ale patrząc z innego punktu widzenia... mam dwóch młodszych, nieznośnych braci, czyli razem z rodzicami jeszcze cztery osoby poza mną. I stwierdzam, że nie wytrzymałabym teraz bez hałasów, krzyków, śmiechów i sytuacji, które z pozoru wydają się być denerwujące. I teraz już wiem, że boję się ciszy i samotności. Przeraża mnie to.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:31, 10 Sty 2009    Temat postu:

Och, ja kocham tę dziwną ciszę i samotność. Są częścią mnie, znam je od zawsze.
Czyli masz to, o czym ja zawsze marzyłam, chociaż jednocześnie nie wyobrażam sobie posiadania, po prostu jest dla mnie absurdalne - rodzeństwo. Śmiech, radość, szaleństwo niosące się po schodach? Och nie, to nie może być. To niewyobrażalne. W wielkim domu pełnym ciszy i spokoju to wręcz nie na miejscu. I to chyba dzięki temu nie boję się tych wszystkich historii, które ludzie określają jako 'straszne'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadiel




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:51, 10 Sty 2009    Temat postu:

Moja koleżanka kiedyś wywoływała duchy i karnisz razem z firanką i zasłonkami spadł, ot tak, a był dobrze przymocowany do ściany i ot, nagle spada i wtedy pogasły wszystkie 5 świec, które ustawiła na podłodze. Śmieszne i niezwykłe, prawda? Ona była przerażona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:31, 11 Sty 2009    Temat postu:

Raczej powalająco głupie (oczywiście mówię tutaj o wywoływaniu duchów).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:30, 11 Sty 2009    Temat postu:

1. Mieszkam na wsi i mamy tutaj zespół pałacowo klasztorny z XVII w. W 1810 roku klasztor sekularyzowano i od tamtej pory stoi pusty. Kościół, barokowy, piękna budowla jest teraz remontowany. Duża część klasztoru jest w dobrym stanie jednak cześć to ruina. W tej dobrej mieści się plebania. Pod kościołem znajduje się krypta, a w niej zwłoki pewnego zakonnika. Nie było by to dziwne, gdyby nie fakt, że zakonnik ten leży w trumnie z otwartymi, jakby w krzyku ustami i z ręką wyciągniętą przed siebie, w której trzyma drewniany chodak. Zakonnik ten został pochowany żywcem w czasie letargu lub śpiączki. W tamtych czasach pewnie myśleli, ze umarł. Gdy ów mężczyzna obudził się w trumnie zdjął but i zaczął walić nim w wieko trumny. Jednak nikt go nie usłyszał... Teraz, gdy odprawiana jest msza w pierwszy piątek miesiąca słychać dziwny odgłos stukania dochodzący spod podłogi...
To mnich próbuje wydostać się z trumny...

2. Któregoś razu, gdy pojechałam do zakonu (mój wujek jest księdzem), pomagałam siostrze zakonnej w kuchni. Potem jadłam obiad z kilkoma klerykami i pewnym księdzem. Ten ostatni prawie się nie odzywał. Najdziwniejsze było to, że w połowie posiłku odłożył talerz i widelec na parapet i usiadł z powrotem na swoje miejsce. Spytałam się cicho siedzącego koło mnie kleryka, czemu to zrobił, on odpowiedział, żebym poczekała to zobaczę. Po jakichś 5 minutach słychać było odgłos, jakby ktoś tak szybko zgarnął widelcem coś z talerza, a potem szybko uciekł. Wszyscy spojrzeli na parapet, talerz był pusty, kilka małych odłamków kartofli leżało na posadzce. Było niemożliwe, żeby osoba, która to zrobiła zdążyła uciec, bo sala była długa na jakieś 30 metrów, a w sekundę nikt tego nie przebędzie. A jednak oprócz nas nie było tutaj nikogo. Kleryk Adam opowiedział mi później, że mieszkał tutaj pewien zakonnik, który zawsze zabierał z kuchni jedzenie dla psa. Zakonnik ten był lekko upośledzony, a kucharki nie chciały mu dawać żywności, więc prosił innych współbraci, żeby zostawiali coś. Zakonnik został zagryziony przez owego psa, jednak nadal wynosi mu jedzenie....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Satu Tähti dnia Nie 4:41, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Nie 8:42, 11 Sty 2009    Temat postu:

Kurzok napisał:
Nie wiem, czy to można uznać... Chyba każdy słyszał o tym, że w łodzi troje nastolatków zabiło, aby zobaczyć jak ktoś umiera. Wiecie, co jest najgorsze? Mój kolega ich znał, wszystkich. Zabitego i morderców. Chodził z nimi do szkoły. Widywał, rozmawiał... Bardzo mną to wstrząsnęło


Niewiadoma napisał:
Wczoraj slyszalam w radio, ze jakis dwunastoletni chlopczyk zastrzelil swoja matke z polecenia jej partnera.
Brr.


Ja znam jeszcze jedno, też niedawno w Polsce miało miejsce - dwóch 9latków zmasakrowało ciało kolegi(też 9letniego) - skakało po nim itp, z ciekawości.
chore...

Monoke, na serio mówisz? w drugą część jestem w stanie uwierzyć, bo na moim cmentarzu też mają miejsce zwariowane rzeczy, ale z tym corocznym pukaniem...


Ostatnio zmieniony przez agata [konto usunięte] dnia Nie 8:46, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Agfa




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z południa ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:46, 11 Sty 2009    Temat postu:

Równie dobrze ktoś specjalnie może stukać by wszyscy myśleli że to ksiądz..
Zastanawiam się co jest bardziej potworne zabójstwa dzieci, czy duchy...
I chyba znam odpowiedź... Dzieci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
agata [konto usunięte]
Gość






PostWysłany: Nie 10:36, 11 Sty 2009    Temat postu:

no, sam fakt, że człowiek człowiekowi robi takie rzeczy. Nikt tych dzieci nie wychowywał czy jak, że do czegoś takiego doszło?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:42, 11 Sty 2009    Temat postu:

Na prawdę. Stukanie dochodzi z krypty. Odbywa się to zawsze w pierwszy piątek miesiąca o godzinie 18:30. Zawsze, odkąd pamiętam i babcia opowiadała, ze tez pamięta. Dlatego masz odprawiana jest teraz o 17. Któregoś razu ksiądz zaprosił znajomych naukowców i po wejściu do krypty, także było słychać pukanie, które dochodziło właśnie z tej trumny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agfa




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z południa ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:18, 11 Sty 2009    Temat postu:

No to rzeczywiście... choć wciąż nie dowierzam ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 11 Sty 2009    Temat postu:

Wierz mi, ze uwierzyłabyś, gdyby podczas sprzątania choinek w kościele nagle rozległo się walenie dochodzące z krypty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Offtopowo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin