Piórem Feniksa

Alba · Wysłany: Nie 17:35, 15 Mar 2009 Temat postu:

Uważam, że prologi budują atmosferę, zwłaszcza, jeżeli są kompletnie oderwane od następnych rozdziałów. Kiedy wprowadzają zamęt i tajemnicę.

Wstęp powinien być jak u Hitchcocka. Najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie powinno tylko rosnąc.

Kurzok · Wysłany: Nie 17:57, 15 Mar 2009 Temat postu:

Tak mówią o książkach Cobena, podobno stosuje się do tej zasady

~res · Wysłany: Nie 21:44, 15 Mar 2009 Temat postu:

Cben tak, a ja nie umiem. Właśnie sprawdziłam moje potwory i rzeczywiście pierwsz rozdziały są nieco "oderwane" od reszty, ale to opisy. Bleah, prologów nie stosuję, ale spróbuję nastepmnym razem.

unlike

Prologi piszę zawsze, aczkolwiek niekoniecznie mi to wychodzi ;) Uwielbiam wykładać w nich "kawa na ławę" - macie bohaterów i sami zdecydujecie czy ich kupujecie czy nie. Lubię w prologu zarysować postaci i jak do tej pory nikt nie narzekał, choć do prologów które przyciągają dziesiątki czytelników hen mi daleko.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj