Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Zakańczamy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Treść
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:11, 02 Lut 2009    Temat postu:

Smutne zakończenia są bardziej efektowne. Na przykład taki Dennis Lehane. Wszystkie jego książki nie kończą się dobrze, jednak rzadko bohaterowie umierają. W Chirurgach (wiem, głupio, że tutaj o tym piszę, ale jakoś taki mi się skojarzyło) szczęśliwego zakończenia nie było i bardzo mi się to podobało. Takie mało amerykańskie, aż dziwne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bujająca_w_obłokach




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:14, 02 Lut 2009    Temat postu:

Czy smutne zakończenie czy też happy end to zależy. Czasem tak, a czasem tak. Na pewno zawsze irytuje mnie jak wszystko się nagle łączy w idealną całość i wszyściuchno jest cacy - nie może być tak doskonale. Irytować mnie też będzie zakończenie smutne, kiedy już zdaje się być zrobione absolutnie na siłę - w drugą stronę też nie można przeginać. Jedne i drugie są dobre jeśli zachowany jest umiar. Jakoś trudno mi stwierdzić, które wolę - to również kwestia względna.

Natomiast tzw. zakończenia otwarte to coś, czego w swoich tworach unikam i będę unikać jak ognia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ivet




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:30, 02 Lut 2009    Temat postu:

Bujająca_w_obłokach napisał:
Czy smutne zakończenie czy też happy end to zależy. Czasem tak, a czasem tak. Na pewno zawsze irytuje mnie jak wszystko się nagle łączy w idealną całość i wszyściuchno jest cacy - nie może być tak doskonale. Irytować mnie też będzie zakończenie smutne, kiedy już zdaje się być zrobione absolutnie na siłę - w drugą stronę też nie można przeginać. Jedne i drugie są dobre jeśli zachowany jest umiar. Jakoś trudno mi stwierdzić, które wolę - to również kwestia względna.

Natomiast tzw. zakończenia otwarte to coś, czego w swoich tworach unikam i będę unikać jak ognia.


Co do pierwszej wypowiedzi się zgadzam. Nie to, że smutne zakończenia są denne, bo happy endy są z reguły jeszcze bardziej, ale denerwuje mnie "dowalanie" bohaterowi na koniec wszystkiego, co najgorsze.
Sama tak kiedyś robiłam (omatkoboska) i wiem, jak to wychodzi.

Poza tym dla mnie osobiście szczęśliwe zakończenia są najlepsze. Nie wiem, po prostu jestem tak skonstruowana, musi być zawsze dobrze na końcu, zawsze się musi jakoś ułożyć. Pozytywnie na mnie działają takie końcówki, choć są strasznie przereklamowane i w ogóle większość czegoś takiego nie lubi.
(No dobra. Jest wyjątek. "Leon Zawodowiec". Uwielbiam go, ale jasna cholera, musiał zginąć! Co nie zmienia faktu, że takie zakończenie mi pasuje).

Bujająca_w_obłokach, dlaczego nie lubisz zakończeń otwartych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bujająca_w_obłokach




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:29, 02 Lut 2009    Temat postu:

Ivet napisał:

Bujająca_w_obłokach, dlaczego nie lubisz zakończeń otwartych?


Nie tyle nie lubię, co nie stosuję. U innych wszystko mi jedno, ale u siebie nigdy. A to z obawy, że ktoś później wykorzysta moich bohaterów do jakichś niecnych celów^^ Nie chciałabym, aby czytelnik wyobrażał sobie później zakończenie, którego ja w życiu bym nie zaakceptowała, że ustawia wszystko nie po mojej myśli. Sama taka świadomość by mi przeszkadzała. Wolę wszystko ładnie przedstawić - moi bohaterowie, ja decyduję o ich losie i tak ma być ;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bujająca_w_obłokach dnia Pon 18:30, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:16, 02 Lut 2009    Temat postu:

Ach, i jeszcze - zapomniałam o czymś napisać^^ bardzo lubię czytać/pisać/oglądać kryminały, w których zagadki się mnożą, poszlaki zdają się do siebie nie pasować, a w zakończeniu wszystko nagle łączy się pięknie w jedną całość niczym układanka puzzli. Chodzi mi o takie zakończenie, w którym czytelnik/widz nagle mruknie z zadowoleniem "Aaa, czyli on tak to zrobił!" albo coś w tym stylu i zamknie książkę/wyłączy telewizor zadowolony, że wszystko się tak ładnie wyjaśniło :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ankeszu




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:54, 03 Lut 2009    Temat postu:

Czyli zaskakujące, ale jakby podane na tacy, gdyby tylko wcześniej zrozumieć poszlaki? Jeśli o to Ci chodzi, Lena, to powiem, że też je uwielbiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:20, 04 Lut 2009    Temat postu:

Też takie uwielbiam, Lena. I staram się takie propagować^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:21, 04 Lut 2009    Temat postu:

Czyli trzeba czytać Cobena i Lehane, albo ewentualnie Case'a bądź Kellermana. Wszyscy panowie (chociaż nie, Case to kobieta i mężczyzna) tworzą świetne thrillery, chociaż Lehane pisze raczej tragiczne historię, chcoiaż Wyspa skazańców tak mnie zaskoczyła, że przez trzy dni chodziłam jak struta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ankeszu




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:51, 04 Lut 2009    Temat postu:

Christie... Prznajmniej w niektórych przypadkach... ale, ale, tu temat o zakańczaniu, nie o książkach. A jak lubicie takie zakończenia, stosujecie je? Potraficie?
Mi wychodzą średnio. nie mówiąc o tym, że rzadko dotrwam do zakończenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:56, 04 Lut 2009    Temat postu:

ja nigdy nie zdąrzę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:24, 04 Lut 2009    Temat postu:

Tak Ankeszu, właśnie o to mi chodziło xD
Ja się staram z całych sił, ale różnie mi to wychodzi. Mam nadzieję, że uda się na Tropem zbrodni^^ ale mam tendencję do zdradzania zakończeń, dlatego obawiam się, że moi Czytelnicy mogą nie doczekać "tego momentu" w niewiedzy ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Phoenix




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:56, 06 Lut 2009    Temat postu:

Nie wiedzieć czemu, ale ja nie lubię typowych Happy Endów w ttypowym amerykańskim stylu. Nawet jeśli moje opowiadanie kończy się dobrze, to musi być jakaś nutka goryczy, czyjeś nieszczęście. Kiedyś pisałam typowe Happy Endy (stare czasy). Teraz im jestem starsza (i częściej potrzebuję laski do podparcia hihihi) tym częściej robię pół happy endy. Jesli nawet kilku bohaterom się uda, to reszta kurcze musi ponieść klęskę, umrzeć. Lubię też pokazać na koniec, że ni8c nie jest takie jakim to widzimy:) To jesli chodzi o pisanie.
Jako czytelniczka uwielbiam zakończenie typowo Kingowskie. Ten specyficzny trop, to jak się kończy, to jest to. Uwielbiam takie rozwiązania. Happy endy toleruję, jednak musi pasować. Uwielbiam za to zakończenia otwarte. Między innymi Cast Away: zakończenie było genialne. Do dziś sie zastanawiam co dalej z nim było:) Bardzo lubię też zakonczenie z "Czasu Kalibana" Tada Williamsa. Moment, kiedy córka odchodzi z Kalibanem, a amtka płaci za swoje grzechy. To mis ie starsznie podoba. Bo nie wiemy co będzie z córka.
Tak się miewa u mnie sparwa z zakonczeniami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mae




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieś <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:31, 07 Lut 2009    Temat postu:

Nienawidzę złych zakończeń.
Jest to może jakoś związane z pewnym odchyłem twórczym, którym u mnie polega na tym, że to nie fikcja upodabnia się do rzeczywistości, a rzeczywistość do fikcji. W takiej sytuacji złe zakończenie byłoby niezłym samobójem.
Z pisaniem zakończeń nie mam problemu - wyzbyłam się go już dawno. Zazwyczaj na długo przed samą czynnością pisania mam ten koniec obmyślony, choć w paru wypadkach (np. "Skandal!") zdarzyło się mi się odejść od zaplanowanej koncepcji. Ostatnio lubuję się w zakończeniach otwartych, pozostawiających pewne niedopowiedzenie... Ciekawskim powiem, że "Huśtawka" też ma wyjątkowo otwarte zakończenie i czasem aż mnie korci, żeby napisać jako odrębną historię krótki ciąg dalszy - chociaż to byłby już kicz w czystej postaci.
A happy endy kocham. I są życiowe, oj, aż za bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:33, 07 Lut 2009    Temat postu:

Och, to ja jestem taka ciekawska i teraz mnie będzie męczyć to otwarte zakończenie na Huśtawce xD bylebym za długo czekać nie musiała^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:54, 07 Lut 2009    Temat postu:

Zakończenia otwarte bardzo lubię, byleby nie były zupełnie otwarte jak np. w "Komórce" S.Kinga (niemożliwe... skrytykowałam Kinga! o.O). Ubóstwiam nade wszystko zaskakujące epilogi i jestem z siebie dumna, bo udało mi się zaskoczyć Czytelników przy okazji "W białych rękawiczkach". Bo może była to historia naiwna, ale przynajmniej zakończenie miała dobre ^^.
Niedopowiedzenia. To kocham najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mae




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieś <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:24, 07 Lut 2009    Temat postu:

Lena. napisał:
Och, to ja jestem taka ciekawska i teraz mnie będzie męczyć to otwarte zakończenie na Huśtawce xD bylebym za długo czekać nie musiała^^

Jedyne pięć rozdziałów po trzy części, czyli jakieś... 15-18 tygodni xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:35, 07 Lut 2009    Temat postu:

Hmm, policzmy... 18 tygodni to jakieś... trzy i pół miesiąca?! Oj, muszę się uzbroić w cierpliwość^^

Anka, Twoje zakończenie na WBR było genialne. Absolutnie się takiego nie spodziewałam ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anka




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Overlook Hotel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:40, 07 Lut 2009    Temat postu:

No, masz szczęście! Spodziewanie się takiego zakończenia na WBR jest absolutnie zabronione! xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nona




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:31, 07 Lut 2009    Temat postu:

Ja lubię totalny zwrot akcji w ostatnim zdaniu. Tak, że nawet cały epilog jak gdyby dąży do czegoś innego, a tu na sam, samiusieńki koniec.. niespodzianka ;) Wtedy siedzę z otwartymi ustami, jakby mnie piorun szczelił i nie mogę wyzbyć się z myśli tego zakończenia przez długi, długi czas, dopowiadam sobie sama ciąg dalszy, i bardzo to lubię ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
podtekst




Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:15, 14 Mar 2009    Temat postu:

To zakończenie decyduję o tym, jak długo będę myśleć o danej książce. Uwielbiam zakończenia otwarte, niejednoznaczne, i takie szczęśliwe-nieszczęśliwe ;) Uwielbiam też pisać ostatnie zdanie. I potrafię układać je przez całą noc. Taaak, napisać dobre ostatnie zdanie to nie lada sztuka... ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Treść Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin