Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Polska edukacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:34, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Ja ostatnio czytałam Draculę po angielsku i streszczałam w tymże cudownym języku. W ogóle moja nauczycielka z angielskiego przegina z lekturami. Na polskie ledwo znajduję czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michalina




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:34, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Martyno, chodzi Ci o Kopernika? xD słyszałam, kiedyś kawał o tamtych uczniach, że oni nie wyzywają się od 'debili' i tak dalej tylko pytają: 'a ty co masz z chemii?!'

Dajen, o, naprawdę? Po twoim opisie byłam niemal pewna, że to liceum z pierwszej dziesiątki. I muszę Cię zmartwić, bo jako że liceum, do którego się wybieram było sobie kiedyś siódme w rankingu i wcale a wcale nie uważam, aby było dobre. Od początku trzeba chodzić na korki, a np. profesorka od geografii na każdym profilu bierze rozszerzone podręczniki, tak samo jak pewna profesor z polskiego. Poza tym wszyscy tam tylko piją i nikt się, poza lizusami nie uczy. No i oczywiście dzieci nauczycieli, dyrektorki itd. mają luzy, mogę powiedzieć wszystko (jedna nawet w matkę-chemiczkę kredą rzuciła oO) i nic im nie zrobią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:36, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Tak, miałam na myśli słynnego Kopernika. O tej szkole głośno jest ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:42, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Panno C. teraz korki to tak powszechna rzecz... U mnie wszyscy biegają na dodatkowe lekcje z fizyki, a zdarza się, że korkowicze mają po dwie czyste pały. Ja z korepetycji nie korzystam i mam trzy piątki na czysto. Niektórzy otwarcie mówią, że nie chce im się uczyć i wolą pójść gdzieś i posłuchać "w końcu to rodzice płacą" - zależy od podejścia.
O Koperniku nie słyszałam, kompletnie nie ten region.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Firiel




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:54, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Ja się rankingiem trochę kieruję, ale bez przesady (tak naprawdę to czeka mnie siedzenie w liceum w moim zso). U mnie ogólnie mało osób bierze korepetycje, ale to nie znaczy, że jesteśmy tacy cudowni. Po prostu wszyscy się wymigują brakiem czasu.

Dajen, a co powiesz na "Podróże Guliwera" w oryginale? Czytałam jakieś pół roku ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:58, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Co do rankingu i jakości szkół - nie ma to ze sobą nic wspólnego. W liceach rankingi sa u nas robiony pod względem uczniów, którzy zdali maturę (np. 98/100 to jest dobre liceum), choć i to nie zawsze:D

P.S. Tak w sumie to po co teraz matura międzynarodowa^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Scatty_Rikki dnia Czw 19:02, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michalina




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:02, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Dajen, a o Staszicu?
Kopernik na pewno najlepszy w łódzkim i nie wiem nawet, czy nie w Polsce?
A tak, głupota moim zdaniem z tymi korepetycjami. jeżeli chodzę do szkoły to chcę, aby nauczyciele mnie przygotowali, a nie żebym jeszcze musiała na korki chodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:04, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Nic nie powiem bo tego nie znam. Może jakąś bajeczkę kojarzę. Dobra zeszłyśmy z tematu. Wracając do edukacji. Nie odpowiada mi to, że mam tak ustawiony program, że żadne epoki się z sobą nie łączą np, polski z historią, biologia z geografią. Nie wiem jak to nazwać. Kooperacja międzyprzedmiotowa? Natomiast tematy z angielskiego i niemieckiego zawsze idealnie mi się nakładają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Firiel




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:06, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Interdyscyplinarnosć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:08, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Lubelski Staszic kojarzę. Ostatnio robiłam koleżance z tej szkoły z biol-chema jakąś pracę. Nie wiem czy o ten Ci chodzi bo prawdopodobnie to nie jest jedyna szkoła o takiej nazwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kryształowa Pani.




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Bezsensu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:10, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Na temat edukacji-to nigdy nie przeboleję faktu, że zatwierdzili pomysł obowiązkowej matematyki. I pech trafił, że jestem pierwszym rocznikiem. Po drugie już koniec drugiej klasy, a tu coraz to wprowadzają 'lepsze' w miany w naszej przyszłorocznej maturze. Powrócił system, żeby zdać rozszerzony trzeba najpierw podstawowy, a do tej chwili nawet nauczyciele nie wiedzą jak będzie to wyglądać, jak będą punkty zliczane. W ogóle oni sami już nic nie wiedzą;xP

Ogólnie to jeśli chodzi o naukę w szkole, dużo zależy od nauczyciela. Niestety ja nie trafiłam na większości jakiś dobrych. Ale uroki mieszkania na wsi. Zresztą wkurza mnie to, że nie ma kółek tak jak w gimnazjum, owszem są sportowe, ale nie każdy chce kształcić się w tym kierunku. Nauczyciele teraz wychodzą z założenia, że mogą zarobić na korkach, to po co kółka po lekcjach? ech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alba




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedzieć?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:26, 23 Kwi 2009    Temat postu:

W wielu wypadkach zgadzam się z Leną. Ludzie w gimnazjum, to są, za przeproszeniem, wyrzutki - za starzy by być dziećmi, za młodzi by być dorosłymi. Nie wiedzą jak się zachowywać i jak chcą być traktowani.Sama te trzy lata wspominam jako czasy największej żulerni. Gimnazjum jest zdecydowaną pomyłką.
14 przedmiotów to jeszcze nie jest dużo, ja na świadectwie licealnym będę miała ich dwadzieścia. Mnie się to osobiście podoba - jesteśmy szeroko wykształceni i o wielu sprawach mamy choć ogólne pojęcie. Za to zdecydowanie powinien istnieć rozdział na przedmioty, które chcielibyśmy rozszerzać i bardziej rozwijać.
Mundurki, zmiana butów, papier toaletowy i kamery to z reguły ustalenia danej szkoły i umiejętność korzystania z danych przez państwo pieniędzy. Prawda jest taka, ze w różnych regionach szkoły dostają inną ilość kasy, więc stąd też mogą wychodzić różnice.
Matematyka uczy logiki jak żaden inny przedmiot, więc warto ją umieć - chociaż podstawy.
Często w szkołach nie zezwalają na kółka, bo za nie trzeba nauczycielowi płacić - a szkoły z reguły nie mają na to pieniędzy.
Mnie najbardziej irytują nie same egzaminy, a sposób ich przeprowadzania - klucze powodują, że uczniowie zaczynają myśleć schematycznie i gubią po drodze umiejętność samodzielnego i kreatywnego myślenia.

A co myślicie o rozpoczynaniu nauki w podstawówkach przez sześciolatki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:33, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Kompletny bezsens. Co do sześciolatków;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Minka




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zahajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:33, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Dajen, a jak nazywa się Twoja szkoła?
Hm, o żadnej z powyżej wymienionych szkół nie słyszałam. Stasziców w lubelskim jest wiele, więc nie jestem pewna, o który chodzi ;).

ja wolę się nie wypowiadać o rozpoczęciu nauki przez sześciolatki. przyszłe lata pokażą czy to był dobry pomysł.

ale na ogół, w naszym kraju, prawie wszystkie pomysły są trefne ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:53, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Nie sądzę, żeby szcześcioletnie dzieci były w stanie wysiedzieć 45 minut w jednym miejscu. A nauczycielom nie płacili za koła w mojej podstawówce i nie płacą za koła w moim gimnazjum. A od cholery ich jest. Służą one głównie poprawianiu sprawdzianów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anulka406




Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy, w której myśli malują obrazy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:13, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Dajen napisał:
Co drugą lekcję przechodzą po łazienkach sprzątaczki i wszystko uzupełniają (łącznie z łazienkami w szatniach). Ogólnie jest ciepło, nowocześnie. W szkole mam 300 sal - każda dostosowana do innego przedmiotu, 20 gabinetów nauczycieli, strzelnicę, siłownię, 4 sale gimnastyczne, saunę, dwie pracownie artystyczne, aulę, boisko składające się z 4 boisk, bieżnię. Oczywiście jest pielęgniarka, dentystka, pani psycholog. Stołówka, całą piwnica szatni na odzież wierzchnią, 7 szatni w których przebieramy się na w-f, każda z łazienką [4 przysznice i 3 sedesy], doskonale zaopatrzona biblioteka (aktualnie z niej nie korzystam, gdyż zgubiłam kartę z kodem kreskowym), wszystko jest mocno skomputeryzowane. Ogólnie jest przyjemnie. Na biologi mamy mnóstwo szkieletów, czaszek, świństw w formalinie, preparatów, 40 mikroskopów ah i zieloną salę - uwielbiam ją :) Na chemii robimy ciekawe doświadczenia, fizyka to samo i w efekcie ta nauka nie jest nudna bo zawsze coś się dzieje. No ale wymagania są z każdego przedmiotu - no i to jest zdecydowanie na minus.
Nie lubię naszych tablic... Tęsknię za kredą.
Nie mamy mundurków, tylko te identyfikatory a obuwie zmieniamy tylko zimą i jesienią :)


Opis szkoły jak z marzeń. A w ogóle to na co wam sauna? A basen jest? Nie doczytałam się :D.
Ech, jak się tak to czyta, to można pozazdrościć... Moja szkoła jest malutka i źle wyposażona. Wszystko się sypie, ławki są porozwalane, szkielet się rozpadł (Czesio się nazywał chyba), w ogóle masakra... Pedagoga nigdy nie ma, pielęgniarka przychodzi raz w tygodniu, o dentyście możemy marzyć. Mamy tylko trzy boiska za szkołą, korytarze jak w szpitalu... Mało sal (czasem nawet nie mamy się gdzie podziać). Nie mamy świetlicy, bo jest w niej sala muzyczna... Dziewczyny mają tylko jedną łazienkę oprócz tych w szatniach (to nie fair, chłopcy mają dwie...). Mamy szkołę razem z podstawówką a mamy tylko 3 szatnie, żeby się przebierać przed w-f. Szatnia na ubrania wierzchne też jest malutka. W kiblu nigdy nie ma papieru ani mydła, czasem nie ma też lustra. Całe ściany są popisane podobnie jak szatnie.
Nie narzekam, bo lubię swoją szkołę (te ubytki da się jakoś przeboleć, a jest mała więc i przyjazna), ale nie przeszkadzałoby spędzić choć tydzień w Twojej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Branchette




Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: przypuszczalnie z Ziemi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:02, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i się zastanawiam, do jakiej ja szkoły trafiłam. Bo to, że Polska jest jaka jest i oświata inna być nie może, to jedno. Drugie to to, że lubimy robić z igły widły. I choć sama wolałabym uczyć się w angielskiej szkole, to nie zmienia to faktu, że w mojej jest mi dobrze.
Raz - papier w toaletach i mydło zawsze jest. A jak się nie zamyka to wystarczy kogoś poprosić, żeby popilnował i nie ma problemu.
Dwa - szkoła nie jest nowa, ale za to czysta i zadbana. Sami załatwiamy, żeby w klasach działały zegarki, żeby były gąbki, po flamaster zawsze można pójść do sekretariatu, a na godzinie wychowawczej podlać czy przesadzić kwiatki. W końcu na klasę przypada jedna sala. Mamy składki. Więc o co chodzi? (Inna sprawa, że to nie my powinniśmy o to dbać z założenia. Ale skoro nikt tego za nas nie zrobi to chyba możemy sami, prawda?)
Trzy - jest biblioteka z komputerami, są pracownie do fizyki, chemii, biologii i języków oraz sale tematyczne do reszty. Są trzy sale informatyczne. Jest coś, co nazywamy klubik, gdzie mamy sklepik (kawa, herbata, czekolada, kanapki, drożdżówki, jogurty, kiśle, budynie, zupki z torebki, słodkie chwile itd.), automat z wodą, stoliki, telewizję, komputery, bilard i stół do ping ponga. Jest stołówka. I szatnia, gdzie na trzy osoby przypada jedna, spora szafka z półką na podręczniki. Buduje się gigantyczna hala sportowa ze skrzydłem "artystycznym".
Cztery - każdy pilnuje siebie. Tzn. mamy kluczyki do szafek, karty do biblioteki, zmieniać obuwie i mieć mundurek. Zgubisz? Nikt ci nic nie zrobi, ale sam musisz to sobie załatwić z powrotem.
Pięć - zero agresji. Ja nie żartuję. Nikt się nie bije, nie przepycha. Palić może całe liceum - wychodzą na dwór i tyle. A gimnazjum jakoś daje radę wstrzymać się w szkole. Przeklinać można - nikt zachowania przez to nie obniży. Wagary się wpisuje, tak jak spóźnienia i to zachowanie obniża, ale jakoś się zawsze udaje. Mamy ochronę i straż miejską. Są kamery, a to że działają wiem z doświadczenia, jakieś trzy miesiące temu przeglądałam.
Sześć - na korytarzach kanapy, fotele, stoliki, ławki z poduszkami. Gabinet pielęgniarki, która jest codziennie, oraz lekarza pediatry i dentysty, którzy są raz w tygodniu. Niszczysz – płacisz. Na przerwach puszczają muzykę.
Siedem - sami odpowiadamy za dziennik, my go uzupełniamy. I indeksy (takie jakby dzienniczki). Dyrektor też jest człowiekiem, można z nim spokojnie pogadać, jak coś nie pasuje to sprawę się załatwia, a nie przeklina po kątach. Nauczyciele nam ufają. A w szkole jest bardzo przyjemna atmosfera.
Osiem - ambicje. Ja nie chodzę do jakiegoś bardzo renomowanego gimnazjum, ale mamy ostrą selekcję. Bardzo dużo zależy od nas, bo nauczyciele są różni. I my to wiemy. Więc sami przygotowujemy lekcje, referaty, prezentacje, chodzimy całymi klasami na kółka dodatkowe. Pół szkoły jest w chórze, niemal cała w wolontariacie. Ogólnie dla ludzi, którym się chce. U mnie w drugiej klasie 10 osób nie przystąpi w przyszłym roku do testu humanistycznego. Dzięki swojej pracy. I minimalnemu wkładowi nauczycielki.
Dziewięć - z nauczycielami nie jest lekko. Są świetni (matematyka, muzyka) i tragiczni (polski). Z pierwszymi współpracujemy, z drugimi dyskutujemy. Nic nowego. Ale samemu można douczyć się wszystkiego w domu. A jak jest naprawdę strasznie to się pisze petycje, żeby panią Władzię zmienili. I koniec. Statutu nikt nie przestrzega - to prawda, ale co za problem przełożyć, jeśli cała klasa się nie nauczyła?
Dziesięć - oceny. Żeby mieć pięć zero trzeba albo być geniuszem, albo kujonem. Na czwórkę wychodzi się bez żadnego wkładu własnego, a na pasek z zainteresowaniami. Jak ktoś już napisał - nie jesteśmy dziećmi. Więc czemu zamiast poświęcać czas własnym pasjom i przedmiotom, które są dla nas ważne, staramy się podołać wszystkiemu? To nie ma sensu, dla mnie.

A co do tych sześciolatków. Mam kuzynkę, której ta ustawa dotyczy i drugą, która właśnie jest w szkolnej zerówce. Obie chodziły do przedszkola. I jakoś za mamą już nie płaczą. Poza tym ministerstwo chce jednego, a będzie drugie. Przecież te dzieci nie zaczną dorastać szybciej, więc to będzie taka zerówka, gdzie jest może trochę więcej nauki i mniej zabawy. Przecież nawet my w pierwszej klasie jeszcze przychodziliśmy do szkoły z lalkami (czy to ja tylko taka dziwna?).

Jak ktoś tu dotarł to gratuluję. Się rozpisałam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:30, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Ja dotarłam i zazdroszczę szkoły, bo w Polsce Taka jak Twoja czuy Dajen szkoła to wyjątki^^

A co do sześciolatków. Tyczy się to mojego brata. Ok, w tej pierwszej klasie różnicy nie czujesz, ale to jakby skracanie młogości. Bo daje to tyle tyle, że wcześniej idziesz na studia, a potem do pracy zarabiać. Juhu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Firiel




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:22, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Ale tak właściwie po co? Po co zaganiać wcześniej dzieci do podstawówki, w końcu to tylko rok! Co mi da fakt, że gdy zdam na studia, będę miała osiemnaście, a nie dziewiętnaście lat?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Corvus




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ponylandia!
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:25, 24 Kwi 2009    Temat postu:

e tam, akurat w tym nie ma nic złego, żeby dzieciaki uczyły sie wcześniej. po prostu im jesteśmy młodsi, tym łatwiej przyswajamy wiedzę! :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin