Piórem Feniksa

Kurzok · Wysłany: Wto 17:54, 31 Mar 2009 Temat postu:

Wstyd mi za kolegów z klasy, ale cóż
Koleżanka: Napisałam wczoraj K. że ma obwisłe jaja a on na to, że lepiej jest mieć obwisłe niż nie mieć wcale.

Religia.
Ksiądz: Słuchajcie, jak chcecie mieć bierzmowanie to powiedźcie chciałabym, niee to nie chciałabym. Jacek chciałbyś?
Jacek: Chciałabym.

Pani od Polskiego: K, kim chcesz zostać?
K: Zdunem.

Kto napisał ten scenariusz? Pijana małpa albo inny idota.

Pani od histori:
Co to za pipsztoka mi tu zostawiłeś?
Normalnie obłęd w ciapki.

Nadia · Wysłany: Wto 18:02, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ja (do przyjaciółki): Ty w ogóle nie masz paznokci, dziewczyno!
N.: Może i nie mam paznokci, ale przynajmniej mam twarz.
Nie ma to jak uprzejmośc xD.

H.: Nadia, idziesz na ten dzień otwarty?
Ja: A po cholerę?
A.: Jaki dzień bufetu?
H: No normalny (jak zwykle podchwytuje i posyła znaczący uśmiech w moim kierunku).
A: I co na nim będzie?
H: No jak to co? Różne potrawy i tak dalej...
Ja: No, bez przesady. Po prostu dadzą hot dogi i zapiekanki z bufetu, żeby nowi uczniowie mogli spróbować.
A: O! To dobrze, bo jestem strasznie głodna

Taka inteligentna dziewczyna, a czasami po prostu można załamać ręcę xD.

Kurzok · Wysłany: Wto 18:13, 31 Mar 2009 Temat postu:

Dlaczego nie idziemy?
Bo stoimy.

Dlaczego ta książka jest o dziewczynach?
Bo nie o chłopakach?

Pan od geografii:
Marysia, masz bardzo brzydki nawyk. Nie przebijaj gumek.

Koleżanka: Pobawmy się!
Pan od Geografi: Żeby mnie potem z czarnym kawdratem na oczach w superwizjerze pokazywali?

Pan od geogriafii: Marysia, ty masochistko.

A: Gdzie jest pan student?
Pan od geografii: Nie ma go.
A: No widzę, że go nie ma, ale gdzie on jest?

Michalina · Wysłany: Wto 18:22, 31 Mar 2009 Temat postu:

Kurzok, niezłego macie pana od geografii^^ tekst o gumkach mnie rozwalił xD

Satu Tähti · Wysłany: Wto 18:29, 31 Mar 2009 Temat postu:

;D

U nas ogłoszenie:

"przypomina się uczniom gimnazjum, iż lata przedszkolne mają juz za sobą. Dlatego uprasza się, by uczniowie nie korzystali z placu zabaw, gdyż jest on przeznaczony dla dzieci do 120 cm wzrostu. Niektórzy gimnazjaliści mylą jednak niski wzrost z niskim poziomem umysłowym jaki u nich występuje. Prosimy więc o spełnienie naszej prośby, gdyż za każdą próbę złamania powyższego zakazu grozi kara" xD

Sylaba · Wysłany: Wto 18:31, 31 Mar 2009 Temat postu:

przypomniałam sobie parę durnot xD ale głupie:

Idziemy do szkoły...
O.: Chodź, wstąpimy jeszcze do Bezdomki
Ja: *wytrzeszcz gał* Do jakiej znowu Bezdomki?
O.: No przecież przed nią stoisz. *patrzę i widzę Biedronkę xD* (a dlaczego Bezdomka? [link widoczny dla zalogowanych] dlatego, jeśli ktoś nie wie)

Ja, wskazując na zdjęcie Golluma w książce od angielskiego:
- Ten wygląda jak moja siostra.
O. wskazuje na jakiegoś upiora:
- A ten jak moja
Podchodzi facet od angielskiego:
- A to moja była - mówi, wskazując na King-Konga xD

Polski; przerabiamy mity skandynawskie i mamy narysować drzewo genealogiczne ich bogów:
B.: No wie pani co...
Pani od polskiego: Ale o co ci chodzi, B.?
B.: No bo to jest beznadziejne
Pop xD: Ale co?
B.: Nie dość, że to trójkącik stworzony przez trzech facetów, to jeszcze są braćmi i mają ze sobą dzieci. Chociaż i tak gorsze jest to, że ich prababką była krowa ( B. coś nie do końca zrozumiał tekst xD i w ogóle cała sytuacja by się przydała, bo dialog sam z siebie nie śmieszny)

Jak sobie przypomnę coś lepszego, to dam ^^ Chociaż i tak do tego tematu się raczej te powyższe nie nadawały, chociaż, czy ja wiem? *spogląda na posty wyżej*

DonnaNovella · Wysłany: Wto 18:38, 31 Mar 2009 Temat postu:

- Bardzo przepraszam pana stojaka - nauczyciel matmy, gdy uderzył się o stojak z mapą.

- No mocniej, mocniej! - ten sam nauczyciel, gdy ktoś z klasy pisał na tablicy za słabo przyciskając kredę.

- Nic nie umią, nic nie umią... - nowa pani od anglika, która tak na marginesie gada sama do siebie, nie zauważa, gdy ktoś pali papierosy i nie reaguje, gdy na sprawdzianach ściągamy żywcem z podręcznika itp. Podobno ktoś kiedyś nawet słyszał, że nuciła sobie coś pod nosem z żałosną miną. Ogólnie, to ta kobieta ma duże problemy ze sobą...

- Nie płakaj... - ktoś na przerwie.

Euverris H'ané · Wysłany: Wto 18:40, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ogłoszenie, to mi przypomniało te dwa, które jakoś przed studniówką pojawiły się w szkolnej bibliotece.

"Dwóch dżentelmenów, miłośników prozy [nie pamiętam nazwiska ^^], którym nie obce są zasady savoir-vivre'u zaprosi dwie damy na studniówkę. Numer telefonu".

Kilka dni później kolejne:
"Młody, przystojny mężczyzna, znający wszystkie zasady savoir-vivre'u, miłośnik Akademii Pana Kleksa, idzie z cudowną damą na studniówkę. Nikogo nie szukam, niczego nie potrzebuję, ot tak się chwalę".

Lena. · Wysłany: Wto 18:40, 31 Mar 2009 Temat postu:

Rozmowa na przerwie:

M.: Zaufaj mi.
J.: Uf, uf...

Michalina · Wysłany: Wto 18:43, 31 Mar 2009 Temat postu:

Idę sobie z koleżanką przez ulice (po tym jak padał deszcz i były kałuże). Moja koleżanka żuła sobie gumę:
A.: O, nie! Guma mi pękła!
J.: Uważaj, bo wpadniesz. (w kałużę).

K.: Ej, Miśka, a jak USA napadło na Irak to to była III wojna światowa?

A.: A kto był synem Mieszka I?

Kurzok · Wysłany: Wto 18:52, 31 Mar 2009 Temat postu:

Marta, chodźmy do Żadki po żydo!

A mój pan od geografii taki już jest, mnie męczy nadzwyczaj. Lubi.

Moja ciocia: Tak wiało, że na latarnie mnie zniosło.

K: Dziewczyna P. powiedziała mi, że P. ma jeden pośladek większy od drugiego? I wiesz co? Naprawdę ma.

Jacek: Ja z nami Marysia, Marta, Patrycja i ten... no Kasia.

Michalina · Wysłany: Wto 18:56, 31 Mar 2009 Temat postu:

Matematyk do kolegi: To co ty masz w pokoju?
G.: Burdel.

Sylaba · Wysłany: Wto 19:05, 31 Mar 2009 Temat postu:

A.: M., ty jesteś taki madry, daj mi spisać pracę domową z gegry.
M.: Ja nie jestem mądry, tylko inteligentny.
A.: A jaka jest różnica?
M.: Taka, że mądrość można nabyć, a inteligencja jest wrodzona. Ja jestem geniuszem od urodzenia, a ty jesteś nierobem od urodzenia.
A.: Dzięki za szczerość.
M.: Zawsze do usług, nierobie. xD

F. do katechetki:
- Joł, siostro vel. mistrzu Jedi! Jak tam miecz świetlny? Baterie jeszcze trzymają?

Satu Tähti · Wysłany: Wto 19:22, 31 Mar 2009 Temat postu:

K: czy możesz zobaczyć tutaj na chwilę?
M: A po co?
K: no popatrz w dół i zobacz czyj dłuższy
M: weź, obleśny jesteś
R: Ej, no jesteś kobietą, znasz się na tych sprawach!
M: no dobra, pokażcie
K: I co? Który dłuższy?
M: Twój, o jakiś centymetr
R: ej, no nie znasz się
M: ja mam dłuższego, patrz!
K: no faktycznie, ale tu chodzi o męskie, dziewczynom łatwiej o długie
M: racja, ale jakbyś chciał, to na głowie tez mógłbyś mieć takie długie włosy, nie tylko na nogach :D

No cóż, w całej rozmowie chodziło o to, który z panów ma dłuższego włosa na nodze ;D

Martyna_K · Wysłany: Wto 19:44, 31 Mar 2009 Temat postu:

Cisza na sali, wszyscy kulturalnie piszą klasówkę z matematyki. Słychać tylko moje ciche stękanie:
- No ta, kurwa, na pewno.
I nagle ni z gruchy, ni z pietruchy Kuba (kolega, u którego lekarz stwierdził ADHD, co wcale nie jest śmieszne) wypowiada słowa:
- TWOJA STARA!
Tak, teksty o Twojej Starej nie są już 'NA TOPIE', ale i tak można było to uznać w tamtej chwili za zabawne.

Kiedyś na religii pani rozdała nam kartki, na których mieliśmy napisać... nie pamiętam co. Chyba, jaką rolę odgrywają aniołowie w życiu człowieka. Jarek napisał:
MAM TO W DUPIE.

Poza tymi średnio śmiesznymi sytuacjami nie mogę sobie niczego przypomnieć, dlatego umieszczę tutaj fragment dzisiejszej rozmowy na gg z Kamilem. Właśnie ustalaliśmy termin przygotowania pracy długoterminowej z historii po angielsku, niestety nie było reszty grupy na gg i porządziliśmy się sami. (M.A. to ja)

M.A.
01:49:29
jak powiemy o tym reszcie?

Kamil
01:50:09
hej kurwa za przeproszeniem ludzie jutro kurwa zapierdalamy do jebanej kurwa szatni i napierdalamy sie kartonem

M.A.
01:50:23
to będzie na świetlicy

Kamil
01:50:32
przyjdą... nie ma huja żeby nie prrazyszli
01:50:39
trudno

Co tu miało być śmiesznego? Przekleństwa?
Oczywiście pomijam szczegół, który i tak większość jakoś ignoruje, że temat głosi 'kwiatki słowne'.
Is

Satu Tähti · Wysłany: Wto 19:55, 31 Mar 2009 Temat postu:

Sprawdzian z całego roku z matmy, pani rozdała testy a ja po obejrzeniu pytań podniosłam rękę i wypaliłam "Proszę pani! Ja poproszę łatwiejszy zestaw pytań"

Magnezja

Matematyczka po ogólnie zawalonym teście z matematyki i szokującym pomnożeniu x razy x:
- Są tacy, to nie żart!...
Ja podśpiewuję: Mniej niż zero..

Czekam na stacji na autobus. Koło mnie siedzi jakiś dresiasz.
Dresiasz przez telefon: Wszyscy jesteście z jednego kondoma!

Chłopak między dwiema dziewczynami: Tu jest sutownie!

SpinKa

Haha nigdy nie zapomnę jak opowiadałam mamie, że na otrzęsinach w liceum musieliśmy(wybrana osoba) zjeść szklankę bułki tartej(takie wyścigi było z której klasy kto pierwszy).
I moja mama skomentowała to w ten sposób:

Toż to kieliszek trudno zjeść a co dopiero bułkę tartą!
xD

Bulbulcia

Wchodzę do sklepu na zakupy.
J(a): Poproszę gumę do żucia w listkach.
P(ani): Nie ma w listkach.
J: (oburzona) Jak to, a ta z listkami na opakowaniu?! (chodzi o niebieskie Orbit z liśćmi mięty, chyba XD)
Babka popatrzyła się na mnie jak na idiotkę i mówi:
P: O, faktycznie. Coś jeszcze?
J: Tak. Kartę za 20zł do Nokii.
P: Ale jaka sieć?
J: No NOKIA, nie?
P: Ale Tak tak czy Play?
J: (zdenerwowana na babę) Wie pani co, ja może sprawdzę...
(patrzę na ekran, a tu ZONK) Eeee... ERA.
Na koniec strąciłam pudełko z "Jakami Niespodzianka" XD Tak, oto Bulcia na zakupach.

Co jeszcze... Tak. Pierwsza lekcja fizyki:
Pani: Dobrze, dzieciaczki, powiedzcie mi, do czego służy fizyka?
cisza
Piotrek: No, żeby jajko nie spadało!!

Na angielskim pan próbuje nam podpowiedzieć jakieś słówko, klepie się po biodrach i mówi:
P: No, jak to się nazywa?
Romek: Samodzielne macanko?

Oddaję panu z angielskiego kartkówkę, i zamiast powiedzieć "proszę", mówię cicho:
J: Tato...?
Pan na to:
P: Wiesz, nie publicznie! Porozmawiamy w domu...

Lekcja matematyki.
P(ani): Romek, jesteś niegrzeczny. Usiądź koło Tomka.
R(omek): Ale ja zawsze chciałem siedzieć koło dziewczyny.
P: Dobrze. SPEŁNIĘ TWOJE MARZENIA! Usiądź koło mnie.
R: (cichutko) Ale ja chciałem koło jakiejś ładnej...

Razem z towarzyszem Adamem czasami naśmiewamy się z mojej przyjaciółki, Agi. Raz strasznie się obraziła i poszła usiąść gdzieś indziej. Adam do mnie:
A: No, Aga obraziła się na maksa.
J: Nie, na mnie!
XDD

Rozmowa Adama z Agą:
Ag: Adam, zamknij się, bo moja ręka jest ciężka!
Ad: Nie tylko ręka...

Jak mi się jeszcze coś przypomni, to wrzucę ^^

Satu Tähti

Wchodzimy do sklepu zoologicznego kupić karmę dla chomika. Monoś podchodzi na legalu do akwarium, gdzie pływają rybki i przez cały sklep woła:
-Maaaamo! Patrz jakie fajne myszki!
A wszyscy w sklepie popatrzyli na mnie i w śmiech. Dopiero się skapłam, ze wskazywałam właśnie na rybki xD


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj