Piórem Feniksa

Nona

Okej, czyli o wszystkim i o niczym? ;)
Jak tam pierwszy dzień w szkole po przerwie? XD

Ankeszu

To było straszne. :P
Nie, może nie aż tak. Raptem dwie nauczycielki pytały, a i to nie mnie, ale... Ciężko jest się zmusić wstać rano. I w Krakowie akurat dziś sypnęło śniegiem i zimnem, brrr. Wystawiają już Wam oceny?

Rose

Ja na temat pierwszego dnia w szkole mogę się wypowiedzieć dwoma słowami: nienawidzę poniedziałków.

Już tylko odliczam czas do ferii xD.

SpinKa

A ja tam nie narzekam. Stęskniłam się już za ludźmi. Jutro mam zajęcia od 8 do 18 :) i lajcik ^^

Keiri

*tańczy* W końcu założyli offtop. Założyli offtop. Można pisać o czym się chce. Nie trzeba się hamować. Super. xD

Ale wrócę do tego, co chciałam napisać dot. szkoły.

A ja mam zaświadczenie o nietykalności! xDD (czyt. żaden nauczyciel nie może mnie spytać, zrobić kartkówki, ani kazać napisać sprawdzianu przez następne dwa tygodnie). Wiem, że jestem okropna, ale to najmilsza rzecz, jaka mnie dziś spotkała.
Wystawiają oceny, ale jakoś się nie martwię. Nie należę do kujonów, ani tych z dolnej półki, więc o oceny za bardzo nie dbam.
Poniedziałki są okropne - od ósmej rano, do trzeciej po południu.

U was też pada?

Ankeszu

Śnieg przestał już prószyć. Tylko karetka za oknem jedzie. I już ciemno... Zimą gorzej się czuję. Tak jakoś, smutniej, słońce rzadziej widuję, a światło to prawie tylko lampy...

Co to za zaświadczenie, Keiri?

SpinKa: 8-18? No nieźle... Ale z przerwami? :P

Keiri

Ach, Olimpiada biologiczna, etap drugi. Mam dwa tygodnie i trzy dni, żeby się uczyć tylko tego. A potem caaałe ferie, żeby rozpaczać, że zmarnowałam tak dużą szansę.

No, ale póki co, nie jest źle. Gdyby tylko mama nie zrzędziła dwadzieścia cztery na dobę.

Rudzia

A ja się cieszę, studia to coś wspaniałego. Dziś fakt miałam kolos z niemieckiego, ale nie narzekam - czwórka na koniec;) Jutro wolne i dopiero w środę do szkoły. Jedyny minus dnia dzisiejszego to jest za zimno!

Euverris H'ané

Poniedziałki fajne są, ot co. Szczególnie jak się człowiek na polskim opycha tortem. ^^ I nie ma geografii, bo nauczycielka wyjechała na szkołę zimową. Ach, ach!

Kryształowa Pani.

A ja nie poszłam. Z racji, że akurat po świętach chwyciło mnie choróbsko.
I dostałam zwolnienie do piątku. Chociaż muszę przyznać, że chciałam-stęskniłam się za paroma osobami, no i to jest ostatni czas(ten tydzień), kiedy mogę jeszcze oceny poprawić. A tu nici, czeka mnie siedzenie w domu. Chociaż każdy odpoczynek nie jest zły;}

SpinKa

Rudzia

Genialnie jest na studiach, gimnazjum czy liceum przy tym to nic nadzwyczajnego... To jest życie:D

SpinKa

Święte słowa, święte słowa :) choć powiem szczerze, że żadna ze szkół nie wiąże się dla mnie z jakimiś strasznymi wspomnieniami. Były nauczycielki które mnie tępiły, ale gdzie ich nie ma. Klasa nie zawsze była zgrana, ale cóż życie :) jak człowiek ma odpowiednie podejście to wszędzie da sobie radę, nie? :)

Rudzia

co prawda to prawda... na studiach jest jakoś bardziej niezależnie, beztrosko, imprezowo, zawadiacko, dużo wolno... trudno to tak naprawdę określić, ale lepszej szkoły nie miałam, lepiej się nie czułam, ani nie znałam lepszych ludzi. Co do ludzi - może studia wpływają na Nas, że zachowujemy się bardziej dojrzale, jakoś bardziej skupiamy się na innych, pokazuje się Nas empatia i uczynność, bo w liceum czy gimnazjum było jakoś gorzej.

SpinKa

Jestem za a nawet przeciw :D udziela się wykład Dagi o nowomowie :) heh ale mówiąc szczerze - nie mogę się z tobą nie zgodzić, bo uważam tak samo ^^

Amy

Pierwszy dzień i na przywitanie dwa sprawdziany. bosko.

Chiyo

Mój poniedziałek także był świetny! :D Dzięki temu, że w nocy z soboty na niedzielę nie spałam w ogóle, dzisiaj byłam w miarę wyspana (taki mój chytry plan ;)). A że lekcje mam świetne, szczególnie World Development z najlepszym nauczycielem pod słońcem, Umitem Yildizem, to było w ogóle genialnie! :D No i nawet Elizabeth na angielskim dała nam relatywne luzy! :D
Do tego jeszcze fakt, że Sami, mój dobry kolega, zapisał się na projekt do uniwersytetu, w którym jestem, dzięki czemu nie będę ani sama, ani wśród obcych, tylko z kimś, kogo znam, lubię i z kim mogę sobie normalnie pogadać! :D Ach, no i jeszcze się dowiedziałam, ze Hayley Westenra zagra w Bradford koncert w lutym! :D Bardzo udany dzień - już od dawna takiego dobrego nie miałam! :D

Psia Gwiazda

Pierwszy dzień przeżyłam, drugi był gorszy, ale tu o pogodę. Wychodzę z domu, a za termometrem -22. Zamarzłam prawie.

Kwik, znalazłam wczoraj jakąś dziewoję, która na jakimś forum napisała: "szukam przyjaciuł, mój numer gg..."

Ankeszu

O tak. Zimno. Zgłaszam protest! Policzki mi zamarzły, a idę piechotą ledwie 2 przystanki tramwajowe (czyli ok.1 autobusowy)! To jest potwooorne! :(

Rudzia

a ja dziś cały dzień w domu, taki urok studiów, że zajęcia są różnie;) jutro na 14 i o 17 do domku;) Gorzej w czwartek kiedy to mam 11 h warsztatów ...


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj