Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Oszustka - Anka vs Aśka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Kay
Moderator - Bluzgator



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:36, 06 Mar 2009    Temat postu: Oszustka - Anka vs Aśka

Anka vs Aśka
forma: proza
tematyka Oszustka
długość: dowolna
termin: 6 marca
wymogi specjalne: narracja pierwszoosobowa


Przypominam:
- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)


TEKST A
Wtedy uważałam TO za jedyne i najlepsze rozwiązanie. Konsekwencje były jak granat z opóźnionym zapłonem

Nazywam się Natalia Schmidt. Córka Krzysztofa i Julii; z domu Kamińska. Odkąd pamiętam interesowałam się gotowaniem. Nie wystarczyły dodatkowe zajęcia w szkole. Wieczorami, przesiadywałam w knajpie mojego byłego i gotowałam.
Bez problemu dostałam się na SGGW, Wydział Nauk i Żywieniu i Konsumpcji Człowieka. Jaka była szczęśliwa. Po pierwszych zajęciach z chemii, mina mi zrzedła. Przed dwie godziny wykładów zapisałam pół zeszytu, a na następnych zajęciach miało być z tego mała wejściówka.
Swoją drogą pan profesor Piotr Jakubowski był bardzo przystojny. Miał około trzydziestu trzech lat. Wyglądało na to, iż lubi luzacki styl – ubrany był w bojówki i T-shirt. Orzechowe oczy, lustrowały każdego. Na palcu nie dostrzegłam obrączki. Co mówiło samo przez się – kawaler…
Bodajże w połowie semestru, oznajmił, że w środy będę odbywały się konsultacje i chciał widzieć na nich przynajmniej parę osób. Oczywiście poszłam. Na tych konsultacjach, wydał mi się… odrobinę ludzki. A może to było złudzenie?
Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia miało odbyć się kolokwium. I, że jak ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości, zaprasza do swojego gabinetu.
Ludzi z roku było niewielu. Ustaliliśmy, że wchodzący będzie miał trzydzieści minut na pytania.
Poszłam na pierwszy ogień…
Profesorek był w garniturze. Wyglądał w nim seksy i bardzo smakowicie - pociągali mnie faceci w garniturach.
- Proszę wskazał ręką krzesło.
Usiadłam. I… Te jego oczęta hipnotyzowały.
- To z czym pani sobie nie radzi?
- Ja… mi… chcę – jąkałam się.
W tej samej chwili zadzwonił jego telefon. Spojrzał na wyświetlacz i uśmiechnął się. Wyglądało to tak, jakby ta druga osoba długo się nie odzywała, i Jakubowski ze szczęścia zacząłby by skakać. Czyli jednak miał kogoś.
- Przepraszam, pani Natalio, muszę odebrać. Proszę przejrzeć notatki i wypunktować poszczególne zagadnienia do omówienia.
I wtedy przyszedł mi do głowy TEN głupi pomysł. Postanowiłam przejrzeć rzeczy leżące na biurku pana profesora. Wśród książek i papierów, znalazłam… kilka egzemplarzy testu. Jak się domyśliłam był na nasze najbliższe koło. Bez wahania schowałam jeden do torby. Później wielokrotnie modliłam się, aby zdarzył się cud, abym obudziła się tego dnia, w którym zdecydowałam się na ten czyn. Niestety nic takiego się nie wydarzyło.
Profesor wrócił do gabinetu i powiedział, że bardzo mu przykro, ale musi natychmiast jechać do Krakowa. Odpowiedziałam coś, ale już nie pamiętam co. Zresztą to mało istotne, jak i wydarzenia, które wydarzyły się między TYM dniem a kolokwium.
Wątpliwości już nie miałam. Żadnych wyrzutów sumienia. Byłam zdecydowana podłożyć test podczas koła. Tak zrobiłam…
Profesorek nigdy nie dowiedziałby się, że ukradłam test. Sam mi to powiedział w dniu ogłoszenia wyników. Ale dwa dni przez kolokwium, wykreślił jedno pytanie…
Zaproponował łóżko w zamian za milczenie. Zgodziłam się, głupia. I po jaką cholerę!!! Naiwnie wierzyłam, że seks rozwiąże problem. Kochałam Warszawę, studia. Nie chciałam wyprowadzać się na zadupie i nalewać piwo w podrzędnym barze. Na pewno, gdybym wyleciała, liczące uczelnie nie przyjęłyby mnie. Mój występek ciągnąłby się za mną.

Granat wybuchł po trzech miesiącach. Zostałam wyrzucona z uczelni. Piotr Jakubowski złamał umowę.


TEKST B
Poznałam ją w wakacje. To były jedne z moich najważniejszych wakacji, choć nie tylko ze względu na tę znajomość. Zaczynałam nowe życie: studia, obce miasto, samodzielność... i samotność, której najbardziej się bałam.
Upał wydawał się robić z powietrzem niebywałe rzeczy – falowało, sprawiało, że człowiek widział rozmyte kontury ludzi idących ulicami. Obcych ludzi. Patrzyłam na nich zza bramy otaczającej budynek Wydziału Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego i zadawałam sobie pytanie: co ja tutaj, do diabła, robię? Nie, nie chodziło o kierunek studiów; ten fascynował mnie od zawsze. Dziwiłam się tylko własnej odwadze. Do Łodzi przyjechałam tego dnia sama, zatrzymałam się w schronisku młodzieżowym, po raz kolejny odwiedziłam właścicielkę mieszkania, które miałam od września wynajmować. Wszystko było w jak najlepszym porządku, a raczej byłoby, gdyby nie fakt, że nie znalazłam nadal współlokatora. Pech chciał, iż nikt znajomy nie zdecydował się na studiowanie w drugim co do wielkości mieście Polski, więc zostałam skazana na szukanie wśród obcych.
Właśnie w tym celu zjawiłam się w upalne popołudnie pod budynkiem stanowiącym część UŁ. Ładnie wydrukowane ogłoszenie wsunięte w koszulkę przypięłam do korkowej tablicy tuż przy wejściu, licząc, że nowoprzyjęci kandydaci na filologów chociaż na nie zerkną. Zamierzałam odwiedzić także inne budynki należące do uczelni, porozrzucane po całym mieście. Nim jednak ruszyłam dalej, zatrzymałam się jeszcze, by poobserwować przechodniów, co zawsze lubiłam robić. Frekwencja nie była wielka: minęło parę minut, a chodnikiem przed bramą przeszły zaledwie dwie osoby. Pierwsza – wysoka, elegancka kobieta rozmawiająca przez komórkę, nawet nie zerknęła w moją stronę, skupiona na unikaniu obcasami zagłębień w nierównej kostce brukowej. Druga natomiast z zaciekawieniem rozglądała się dookoła, a potem pchnęła furtkę i weszła na teren mojej przyszłej uczelni.
Dziewczyna zdawała się być tak samo niepewna i zdezorientowana jak ja, bo posłała mi nerwowy uśmiech, po czym podeszła, niezdecydowana, do drzwi budynku. Obserwowałam ją uważnie, mając nadzieję na nawiązanie rozmowy. Nieznajoma wyglądała na sympatyczną, zwłaszcza jej uśmiech zdradzał przystępny charakter, ponieważ rozjaśniał całą twarz, łącznie z jasnobrązowymi oczami. Gdy czytała ogłoszenia wywieszone przed wejściem, palcami skubała czarne włosy kończące się tuż nad szyją. Zauważyłam, że zamierza się odwrócić w moją stronę, więc szybko przeniosłam wzrok na trzymany w dłoni telefon komórkowy. Udając zajętą pisaniem esemesa, teraz ja pozwoliłam się obejrzeć. Czułam na sobie spojrzenie dziewczyny, ale nie podniosłam głowy.
— Przepraszam – usłyszałam nagle – nie wiesz, czy to ogłoszenie dawno tu wisi?
Popatrzyłam pytająco na nieznajomą, która wskazywała na jedną z kartek. Na moją.
— Parę minut – odrzekłam, uśmiechając się lekko.
— Świetnie, mam szansę zdążyć. – Ucieszyła się wyraźnie i sięgnęła do sztruksowej torby, przewieszonej przez jej ramię. Domyśliłam się, co chce zrobić, więc dodałam:
— Nie dzwoń, to ja wywiesiłam to ogłoszenie.
Uniosła ciemne brwi, a po chwili brązowe oczy znów zabłysły uśmiechem.
Tak poznałam Darię, studentkę pierwszego roku slawistyki południowej. Nić porozumienia nawiązałyśmy niezwykle szybko, być może dlatego, że obie nie miałyśmy w Łodzi nikogo i czułyśmy się tak samo zagubione. Oczywiście mieszkanie już po tygodniu zajmowałyśmy wspólnie, a ogłoszenia, których nie zdążyłam wywiesić, nadal leżą w którejś z teczek. Że jest lesbijką, Daria powiedziała mi niemal od razu. Chciała być fair, ja to doceniałam. Fakt ten co prawda zataiłam przed rodzicami, ale chyba tylko w drodze przypadku – w naszej rodzinie nigdy nie było uprzedzeń. Poza tym moja współlokatorka należała do osób wzbudzających sympatię natychmiast. Czy mogłam mieć zastrzeżenia?
Wakacje minęły, zaczął się pierwszy semestr, a my dogadywałyśmy się coraz lepiej. Razem odmalowałyśmy dwa ciasne pokoje, na co z chęcią przystała właścicielka lokum (kto nie chciałby, żeby lokator wyremontował mu mieszkanie na własny koszt?); dotąd dobrze pamiętam zapach rozpuszczalnika, którym próbowałam się wtedy domyć z kolorowych plam. Warto było, ponieważ efekt – mnóstwo amatorsko namalowanych kwiatów na ścianach – zapierał dech w piersiach. Czas mijał nam szybko nie tylko przy odnawianiu wnętrz. Daria okazała się świetnym kompanem do rozmowy, podobnie jak ja lubiła gotować i przesiadywać godzinami z kubkiem herbaty w dłoni. Trzy miesiące wystarczyły, abyśmy zostały przyjaciółkami. Kolejne dwa zbliżyły nas nieco bardziej...
Jak przez mgłę pamiętam tamten wieczór. To był koniec lutego, czas wolny po zdanej sesji. Zrobiłyśmy sobie we dwie tak zwany babski wieczór – butelka wina, parę filmów na dvd, chipsy i słodycze. Nawet nie zauważyłyśmy, kiedy jedna butelka zamieniła się w dwie opróżnione prawie całkowicie. A ja nawet nie zauważyłam, kiedy ręka Darii przesunęła się po moim udzie niebezpiecznie wysoko. Nie wiem, czy podziało tak na mnie wino, czy zimowa chandra zasilona potrzebą bliskości, ale nie protestowałam.
Z tej nocy pamiętam niewiele, za to dużo wyraźniejsze wspomnienia mam ze wszystkich kolejnych. Bo było ich sporo. Nie mogłam już tłumaczyć się przed sobą alkoholem ani nastrojem. Przed Darią nawet nie próbowałam. Sama nie wiedziałam, co robię, do czego mnie ten związek zaprowadzi, ale wmówiłam sobie, że tak jest dobrze, że ja faktycznie jestem lesbijką, że to dlatego nigdy nie układało mi się z chłopakami – z żadnym nie chodziłam dłużej niż miesiąc. A Daria promieniała. Nie okazywałam swoich wątpliwości, wahania, nie potrafiłam powiedzieć jej, że to pomyłka. Zabrnęłam za daleko. Kiedyś pewnie i tak nasz związek rozpadłby się, ale nie mam pojęcia, ile trwałoby to, gdybym nagle nie zaczęła zauważać zainteresowania, jakie okazywał mi Piotrek, kolega z grupy.
Pod koniec roku akademickiego byłam już pewna: zakochałam się. Nie, bynajmniej nie w Darii, co początkowo chciałam sobie wmówić. Zakochałam się w Piotrze. I nadszedł czas, żeby powiedzieć o tym mojej dziewczynie.
Były łzy, dużo łez, trochę histerii, żalów i wymówek. Czułam się niesamowicie źle. Poczucie winy nie dawało mi spokoju, kiedy patrzyłam na smutną twarz swojej współlokatorki, na jej ciepłe brązowe oczy, zawsze błyszczące wesoło, teraz zgaszone. Stwierdziła, że musi się natychmiast wyprowadzić i znaleźć inne mieszkanie. Rozumiałam ją doskonale. Oszukałam nas obie, ale Darię skrzywdziłam o stokroć bardziej. Przeniosła się do znajomej z wydziału, zabierając tylko najpotrzebniejsze rzeczy i zapowiadając, że po resztę wróci, gdy ja będę na ostatnich w tym semestrze wykładach. Poprosiła, żebym jakoś podzieliła wszystko, co kupiłyśmy wspólnie – wedle uznania. No tak, w końcu miała swój wkład zarówno w odnowę mieszkania, jak i w jego wyposażenie. Pieniądze, sporo więcej niż musiałam, zostawiłam w kopercie na stole kuchennym. Nie znalazłam ich już, gdy wróciłam pod wieczór z zajęć. Nie znalazłam też paru własnych rzeczy, drobiazgów, ale kupionych wyłącznie przeze mnie. Cóż... czy mogłam mieć jednak do Darii pretensje? Doszłam do wniosku, że jakaś rekompensata jej się należy. Nie kontaktowałyśmy się potem, czemu sprzyjał nasz grafik na uczelni.
Miesiąc później zarówno ja, jak i Piotrek chwaliliśmy się już zdanymi egzaminami. Kampania wrześniowa szczęśliwie nas więc ominęła, a ostatnie dni przed wakacjami postanowiliśmy uczcić małą eskapadą po klubach. Nasza wycieczka zakończyła się jednak w pierwszym lokalu.
Czekałam właśnie, aż Piotr wróci z drinkami, kiedy moje spojrzenie przyciągnęła siedząca w zacienionym rogu pomieszczenia para. Chłopak wyglądał na dwadzieściaparę lat, luzak, ubrany w hawajską koszulę i bojówki. Zwrócił moją uwagę, bo wyglądał dziwnie znajomo. Dopiero po chwili przypomniałam sobie, że często widywałam go kręcącego się bez celu pod naszym mieszkaniem albo wychodzącego z klatki. Na jego kolanach siedziała czarnowłosa dziewczyna. Sklejeni w namiętnym pocałunku, kompletnie nie zwracali uwagi na to, co dzieje się dookoła. A ja wpatrywałam się w krótkie włosy dziewczyny tak uporczywie, że chyba wreszcie to poczuła, bo oderwała usta od swojego partnera i odwróciła się w moją stronę. Tak, to była Daria. Gdy mnie zobaczyła, na jej twarzy odmalowały się zaskoczenie i wstyd. Ale tylko na moment, bo zaraz wróciła do przerwanego zajęcia, wykonywanego z taką pasją...
Dzisiaj nadal bywają chwile, kiedy przypominam sobie to wszystko. Zastanawiam się wtedy, która z nas okazała się większą oszustką. I wiecie co? Nie mam pojęcia.

KONIEC

Koniec głosowania 20 marca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kay dnia Sob 23:59, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:03, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
Tekst A: 2
Tekst B: 3
Chociaż tekst A miał dobry pomysł, tak tekst B abrdziej mnie ... zaskoczył? Tak, może to dobre słowo.

Styl: Tekst A: 2
Tekst B: 3
Lepiej czytalo mi się teksty B. Może to kwestia długości, ale w pierwszy nie zdążyłam się wczuć. Tu ukladła test, tutaj już wywalona. Za szybko, zdecydowanie. w Drugim wszystko było na swoim miejscu.

Realizacja tematu: Tekst A: 0,5
Tekst B: 0,5

Ogólne wrażenie:
Tekst A: 1,5
Tekst B: 2,5
Bardziej podobał mi się tekst B, aczkolwiek A też zły nie był.

Razem:
Tekst A: 6
Tekst B: 9
Oba teksty były bardzo dobre. Zacięta rywalizacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:38, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł
Tekst A: 2.5
Tekst B: 2.5

Remis. Dlaczego? Bo przy tak szerokim temacie, jakim jest "oszustka", oba teksty poszły w to, co wydaje się człowiekowi najbardziej oczywiste, czyli oszustwo połączone w jakiś sposób z seksem. A przecież tyle więcej można by w tym temacie powiedzieć: oszustka w kartach, oszustka w życiu (od razu przypomina mi się film pt. "Chori Chori: Każdy ma prawo do miłości", gdzie główna bohaterka żyła z kłamania wszystkim naokoło), oszustka w pracy... Tak można bez końca.
W każdym razie - jak dla mnie remis.

Styl
Tekst A: 1.5
Tekst B: 3.5

Tu już łatwiej wystawić punkty. Tekst A zdawał się być pisany na szybko, byleby zdążyć go w terminie wysłać, przez co niemało w nim było błędów, a i wykonanie jakieś takie... nie wiem, przeciętne. W tekście B nie przypominam sobie, abym wyłapała jakieś błędy, a że był dłuższy, to bardziej mógł się skupić na tych wszystkich opisach i emocjach z nimi związanymi, przez co mogę z ręką na sercu stwierdzić, że autorka pokazała tutaj bardzo dobry, poprawny i lekki styl, który mi się podoba!

Realizacja tematu
Tekst A: 0.45
Tekst B: 0.55

Przyznam szczerze, że po raz pierwszy mam w tym punkcie mieszane uczucia. Bo tekst A, według mnie, nie wykorzystał tematu aż tak bardzo jak tekst B, ale z kolei w tekście B też tak wiele więcej o tym oszustwie, jak na mój gust, nie było.

Ogólne wrażenia
Tekst A: 1
Tekst B: 3

Chociaż oczekiwałam po obu autorkach czegoś bardziej oryginalnego, to jednak tekst A przeczytałam z myślą "Ktoś się nie postarał", podczas gdy przy tekście B zastanawiałam się, jak to z tym oszukiwaniem wyjdzie i czy wszystko potoczy się tak, jak myślę. Słowem: trochę się przejęłam, zaczęłam zastanawiać i zgadywać, czego z pewnością nie mogę powiedzieć o tekście A, gdzie, tak naprawdę, nie było nad czym się zastanawiać ani czym przejmować.

Podliczenie
Tekst A: 5.45
Tekst B: 9.55


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Neja




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
A - 2,5
B - 2,5

Styl:
A - 2
B - 3

W tekście A brakuje mi opisów. Wydarzenia pod koniec następują po sobie prawie zdanie po zdaniu, jak na wspomnienia mało odczuć narratora.

Realizacja tematu:
A - 0,5
B - 0,5

Ogólne wrażenie:
A - 1,5
B - 2,5

Tekst A to dobra praca, a jednak czegoś mi brakuje. W tekście B temat jest bardziej rozwinięty, relacja przekonująca.

Podsumowanie:
A - 6,5
B - 8,5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neja dnia Sob 19:12, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lena.




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:07, 06 Mar 2009    Temat postu:

Krótko, krótko, bo niewiele czasu.

Pomysł:

Tekst A: 2 pkt;
Tekst B: 3 pkt.

Coś w tematyce tekstu A mnie zraziło; może połączenie tylu oczywistych motywów? Ściąganie na egzaminie, romans z wykładowcą... i pewna niekonsekwencja na koniec, cóż. Tekst B opowiadał całkiem ciekawą historię na temat nie poruszany tak często.

Styl:

Tekst A: 1,5 pkt;
Tekst B: 3,5 pkt.

Tu widać znaczną różnicę. Krótkie zdania w tekście A nie pozwoliły rozwinąć się opowieści; to tak, jakby zamiast pełnego portretu dostać jedynie pospieszny szkic. Styl w tekście B nie tylko był zgrabniejszy, ale przede wszystkim świetnie pokazał uczucia głównej bohaterki, czego w pierwszym tekście zabrakło - szkoda, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę rodzaj narracji.

Realizacja tematu:

Tekst A: 0,5 pkt;
Tekst B: 0,5 pkt.

Czepiać się nie będę.

Ogólne wrażenie:

Tekst A: 1 pkt;
Tekst B: 3 pkt.

Co by nie powiedzieć, tekst B był dużo ciekawszy. Mniej oczywisty, bardziej przemyślany, głębszy. Pozwolił mi szczerze zainteresować się losami bohaterki. Autorka wykorzystała temat w pełni, podczas gdy tekst A zdawał się być jedynie pierwszym szkicem, który następnie powinno się rozwinąć. Szkoda, że nic z tego nie wyszło.

Podsumowując,

Tekst A zdobył łącznie 5 pkt;
Tekst B zdobył łącznie 10 pkt.

Pozdrawiam cieplutko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Euverris H'ané
Alabastrowy Moderator



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:38, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł
Tekst A: 2
Tekst B: 3

Styl
Tekst A: 1
Tekst B: 4

Realizacja tematu
Tekst A: 0,5
Tekst B: 0,5

Ogólne wrażenie
Tekst A: 0,5
Tekst B: 3,5

Razem:
Tekst A: 4
Tekst B: 11

Tekst B czytałam z prawdziwym zainteresowaniem, w gruncie rzeczy chętnie dowiedziałabym się, co było dalej. Tekst A natomiast wydał mi się niedopracowany, nieprzemyślany, a na dodatek upstrzony chmarą błędów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rudzia




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:51, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
A: 1
B: 4

Pierwszy dość banalny, oklepany... jakiś taki w stylu - pierwsze co przyszło mi do głowy, bez starania się nad czymś ciekawszym.
Drugi oryginalny, ciekawy, z tym czymś.

Styl:
A: 1
B: 4

Pierwszy ma dużo literówek, błędów interpunkcyjnych (sama nie jestem w tym idealna, a wyłapałam trochę), styl trochę jakiś taki szkolny/uczniowski, mam wrażenie, że pisany na szybko, jakby na kolanie.
Tekst drugi - dojrzalszy, ciekawiej i znacznie przyjemniej mi się czytało. Powtórzę się jeszcze raz - miał to coś. Był lekki, prosty, bez ciężkich ubarwień. Zakończenie mimo że się takiego nie spodziewałam to też nie poczułam się zaskoczona. Ciekawa zaś jestem dlaczego to zrobiła. Wzbudziłaś we mnie zainteresowanie.

Zgodność z tematem:
A: 0,5
B: 0,5

Oba teksty zgodne.

Ogólne wrażenie:
A: 1
B: 3

Co tu więcej mówić. Drugi tekst był bardziej profesjonalny, mam wrażenie, że w B Autorka bardziej się postarała i włożyła w niego serce, część siebie. W pierwszym tego nie poczułam.

Podsumowanie:
A: 3,5
B: 11,5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rudzia dnia Pią 20:52, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nightwing




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:19, 06 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł :
A : 1
B : 4
Cóż. Co mogę powiedzieć. Bardziej spodobał mi się pomysł w tekście B. Taki... niecodzienny? Tak bym to ujęła.

Styl :
A : 1,5
B : 3,5

Nie powiem. Po prostu styl w tekście B bardziej mi pasował. Tekst A był jakby luźny, trochę za luźny jak dla mnie na taki temat. Ważne jest żeby zaciekawić.

Realizacja tematu :
A : 0,5
B : 0,5

W obu został zrealizowany.

Ogólne wrażenie :
A : 1
B : 3

Tekst B od razu przypadł mi do gustu i ... Tak naprawdę nic więcej do powiedzienia nie mam ^^

Łącznie :
TEKST A - 4 pkt
TEKST B - 11 pkt

EDIT :
Rudzia : Dzięki za wytknięcie błędu. Już poprawione :D
Tak to jest jak się mnie dopuści do komputera ^^"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nightwing dnia Pią 21:27, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Branchette




Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: przypuszczalnie z Ziemi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:05, 07 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
A - 2
B - 3

Styl:
A - 1.5
B - 3.5

Realizacja tematu:
A - 0.5
B - 0.5

Ogólne wrażenie:
A - 1.5
B - 2.5

Podsumowanie:
A - 5.5
B - 9.5

Pomysły były bardzo zbliżone - studentki - najpierw oszukujące, potem oszukane, którym zaszkodził (jak by nie było) seks.
Autorka tekstu A pisała, jakby ktoś/coś (może czas?) ją goniło. Skakała z akcją, bo nie mogę na to znaleźć innego określenia, przez co miałam problemy ze zrozumieniem tekstu; może gdybym była na studiach to wszystko byłoby dla mnie oczywiste, ale nie jestem.
Natomiast Autorka tekstu B opisała sytuację nie dość, że niecodzienną to jeszcze przystępnie i dokładnie.
Nie jest tak, że tekst A bardzo mi się nie spodobał – po prostu był dla mnie nieczytelny i w moim odczuciu słabszy w porównaniu do B.

Gratuluję oczywiście obu Autorkom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadia




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:12, 07 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:

A: 1;
B: 4.


No... przyznam, że na początku chciałam postawić tutaj po połowie, bo myślałam, że zakończenie dugiego tekstu będzie zwykłą kradzieżą czy coś, ale... autorka mnie zaskoczyła. Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam, wniosków też, więc bez wyrzutów sumienia stawiam właśnie tyle punktów.

Styl:

A: 1;
B: 4.


Jak dla mnie: przepaść. W pierwszym tekście strasznie dużo błędów - literówki i interpunkcyjne. Oprócz tego sam styl nieporównywalnie lepszy w tekście drugim: czyta się go lepiej, bez skrzywień - jak książkę.

Realizacja tematu:

A: 0,5;
B: 0,5.


W obu zrealizowany.

Ogólne wrażenie:

A: 1;
B: 3.


Cóż mogę powiedzieć? Tekst pierwszy jest dobry, naprawdę tak myślę, ale tekst drugi... nazwałabym bardzo, bardzo dobrym i to głównie na porównaniu opiera się ta punktacja, bo nie nudziłam się, czytając oba. Ale... drugi wywarł na mnie ogromne wrażenie, podczas gdy pierwszy... tylko pozytywne.

PODSUMOWANIE:

A: 3,5;
B: 11,5.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Minka




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zahajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:26, 07 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
A - 2,5
B - 2,5

Styl:
A - 1
B - 4

Styl teksu B jest o sto razy lepszy. Wydaje mi się, że autorka tekstu A
w ogóle się nie przyłożyła. Literówki i takie tam... błędki i błędy. No i w
samej lekkości tekst B był bardziej czytelny i "szybszy", chociaż dłuższy.
Tekst A czytało mi się sucho i bardzo, bardzo wolno.

Realizacja tematu:
A - 0.5
B - 0.5

Temat zrealizowany, jednak w pewnym sensie trochę czegoś innego się
spodziewałam. Jakby oba tematy można było lepiej "pociągnąć".

Ogólne wrażenie:
A - 1
B - 3

Nie ma o czym mówić. Tekst A może nie jest taki zły, ale na pewno
nie jest lepszy od tekstu B. Tak jakby A był dość ciężki i pisany "aby
napisać, aby". Tekst B no, ciekawszy i tyle :)

Podsumowanie:
A - 5
B - 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
BBy




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:55, 07 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
W tekście pierwszym podobał mi się sposób przeprowadzenia oszustwa. Tekst drugi zauroczył mnie motywem pewnej chorej miłości. Wygrywa chora miłość czyli mamy:
T1: 2
T2: 3

Styl:
Nie podobał mi się styl w T1. Zbyt luzacki Ale z drugiej strony był przepełniony goryczą i nie był taki naiwny jaki wydał mi się T2. Ale drugi czytało się znacznie lepiej, więc
T1: 1,5
T2: 3,5 choć nie do końca zasłużone...

Realizacja tematu:
Rozumiem, że tytułową oszustką w tekście drugim była Daria, tak? Cóż, wszystko zależy od interpretacji tematu, ale w tym miejscu skłaniam sie ku tekstowi pierwszemu...
T1: 1
T2: 0

Ogólne wrażenie:
W T1 bohaterka jest bardziej przebiegła, plus. W T2 boryka się z przeciwnościami typu "sama w wielkim mieście", jest zagubiona i trochę naiwna.
Po jednej stornie plus za Darię, po drugiej za rozterki "głupiej".
T1: 2
T2: 2

Podsumowanie:
T1: 6,5
T2: 8,5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
~res




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:05, 07 Mar 2009    Temat postu:

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

A

pomysł - 2,5

Pomysł nawet ciekawy, ale, a nie, o tym później.

styl - 1,5

Sytl niezły, ale liczne literówki i jakas super skrócona forma, niby zdania w pigułce zniekształciły go nieco. (przynajmniej tak mi sie wydaje)

realizacja tematu - 0,5

Zrealizowany.

ogólne wrażenie - 1,5

Byłoby lepsze, gdyby nie pigułkowa forma, nieco nijakie zakończenie i liczne literówki.

6

B

pomysł - 2,5

Ciekawie.

styl - 3,5

Dobry, nawet bardzo. Widać, że ktoś pisze. Nie zauwazyłam jakiś większych błędów, które raziły mnie w tekście A, przez co ten zdobył więcej punktów.

realizacja tematu - 0,5

Zrealizowany.

ogólne wrażenie - 2,5

Bardzo dobre. Spójny lekki tekst, z oryginalnym zakończeniem. Krótko mówiąc nie pomyslałam od razu o tym, że ta miła, brązowooka dziewczyna chce zwyczajnie wyciągnąc kasę.

9


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Hellie




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:09, 07 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł;
W pierwszym tekście nic mnie nie zaskoczyło, kilka wątków zupełnie bezsensownych, zaś tekst B od początku do końca trzymał mnie w napięciu i dlatego;
A: 1,5
B: 3,5

Styl;
W pierwszym tekście styl jest bardzo prosty, lekko kaleki, a krótko zbudowane zdania nie pozwalają wciągnąć się w całość. I znowu, tekst B czyta się płynniej, przyjemniej.
A; 1,5
B: 3,5

Realizacja tematu;
A: 0,5
B: 0,5
Tu nie mam nic do zarzucenia.

Ogólne Wrażenie;
Zdecydowanie B. W A wszystko wygląda jak kilka zmieszanych schematów, choć końcówka była nieco lepsza. Tylko zastanawiam się, dlaczego bohaterka po wyrzuceniu z uczelni nie zgłosiła tego precedensu z nauczycielem. Poza tym jemu samemu nie przyszłoby nic z wywalenia uczennicy, szczególnie, iż ona też trzymała w rękawie asa...
A: 1
B: 3

Podsumowanie;
A: 4,5
B: 10,5

Jak dziewczyny niżej zwróciły uwagę, oceniłaś źle. Przeczytaj regulamin pojedynków i popraw, inaczej nie uwzględnię twoich głosów. W razie niejasności pytaj albo zobacz, jak oceniają inni.
Kay


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hellie dnia Nie 19:23, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:43, 07 Mar 2009    Temat postu:

Hellie, przeczytaj proszę skalę punktowania! Pomysł i Styl po 5 punktów dla obydwu , a w realizacji tematu do podziału jest tylko 1.
Ja dzisiaj oceniam krótko.



Pomysł:
Nie ma rewelacji, oba są szablonowe. Ale jeśli mam wybrać to już bardziej przychylam się do B.

A: 2
B:3

Styl:

Punktacja mówi sama za siebie. Znów Monoke przychyla się do stylu tekstu B. W tekście A była zbyt skrócona forma, może gdyby się bardziej rozpisano.. No ale co tu gdybać.

A: 1
B: 4

Realizacja tematu:

Oba zrealizowały.

A: 0,5
B: 0,5

Ogólne wrażenie:

Jak już mówiłam bardziej podobał mi się tekst B, choć rewelacji nie było. Tyle tematów można było w opowiadaniu poruszyć... Oszustwa wszelkiej maści. od koloru do wyboru. Ale autorki poszły po szablonie. Cóż, trudno..

A: 1,5
B: 2,5

RAZEM:

A: 5
B: 10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Satu Tähti dnia Sob 22:44, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadia




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:48, 07 Mar 2009    Temat postu:

Hellie, coś jest nie tak z Twoją punktacją xD. Za pomysł i styl można dostać po 5 punktów, a za realizację 1 łącznie xD. Razem 15 ^^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alba




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedzieć?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:24, 09 Mar 2009    Temat postu:

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A - 2
B - 3

Tekst A skorzystał z bardziej oklepanego tematu i nie wykorzystał, zresztą, do końca wszystkich jego możliwości. Choć tak naprawdę oba są dość stereotypowe. Być może, drugi mnie bardziej zaskoczył.

- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A - 1
B - 4

Pierwszy za krótki, niewystarczający. Drugi bardziej się popisał - stworzył atmosferę wyznania, jakiejś spowiedzi.

- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
A - 0,5
B - 0,5

Oba zrealizowały temat. Oszustka to bardzo szerokie zagadnienie, co prawda można było wyciągnąć z niego więcej, ale w obu ten motyw został zauważony.

- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
A - 1
B - 3

Bardziej zwrócił na siebie moją uwagę tekst drugi, ale oba są takie... nijakie. Poprawnie, ale bez rewelacji.

Razem:
A - 4,5
B - 10,5

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
SpinKa




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:54, 09 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:
Tekst A: 1
Tekst B: 4

Czy 'to' w pierwszym tekście można nazwać pomyłem. Z takim czymś stykamy się przecież na codzień ;P drugi tekst za to mnie pozytywnie zaskoczył.

Styl:
Tekst A: 1,5
Tekst B: 3,5

Ogólnie tekst pierwszy wydawał mi się pisany na tzw. szybciora. Zauważyłam kilka błędów - literówek. Przydało by się więcej opisów. Tekst drugi - cóż styl mi się podoba. Lekki, przyjemnie się czytało.

Tematyka:
Tekst A: 0,5
Tekst B: 0,5

Cóż oba teksty jakby nie było o oszustkach były.

Ogólne wrażenie:
Tekst A: 1
Tekst B: 3

Po prostu tekst B był lepszy, co tu dużo mówić. Temat ładniej rozwinięty, ciekawszy pomysł, nie dostrzegłam błędów. No i w pewien sposób pobudza do refleksji, bo człowiek zastanawia się, która bohaterka w końcu była oszustką.

Podsumowanie:
Tekst A: 4
Tekst B: 11


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SpinKa dnia Pon 18:55, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michalina




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:20, 15 Mar 2009    Temat postu:

Pomysł:

A. 2
B. 3

Wprawdzie tutaj gama możliwości była szeroka, a obie autorki poszły na tak zwaną łatwiznę, jednak mimo wszystko tekst B był zdecydowanie bardziej oryginalny od tekstu A. Tekst A wydawał się dość schematyczny, w tekście B natomiast prawie do końca nie wiedziałam, co okaże się tytułowym oszustwem.

Styl:

A. 1,5
B. 3,5

Tekst B zdawał się być bardziej doszlifowany. Tekst A został potraktowany zbyt bardzo ogólnikowo, jak dla mnie. Zabrakło mi uczuć i trochę szerszego rozwinięcia tematu.

Realizacja tematu:


A. 0,5
B. 0,5

Temat zrealizowany w obu przypadkach :)

Ogólne wrażenie:

A. 1
B. 3

Po prostu. Tekst B bardziej mnie zainteresował, nieco zaskoczył. Za to tekst A, jak wcześniej wspomniałam, był bardzo schematyczny.

RAZEM:

Tekst A wywalczył 5 pkt.
Tekst B zdobył 10 pkt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
podtekst




Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:54, 15 Mar 2009    Temat postu:

A

pomysł: 2
styl: 1
realizacja tematu: 0,5
ogólne wrażenie: 1

RAZEM: 4,5

Całość niedopracowana, opisana nieco infantylnie, a zakończenie leży i kwiczy ;P


B

pomysł: 3
styl: 4
realizacja tematu: 0,5
ogólne wrażenie: 3

RAZEM: 10,5

Zaskakująca końcówka. "Porządny" styl (może nawet zbyt porządny? Wiem, że marudzę. Ale lubię jak mnie coś porywa, a tym czasem siedzę nadal na krześle w nienaruszonym stanie ;))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin