Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Świat z punktu widzenia kosmity - Agfa vs Scatty Rikki

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:58, 16 Cze 2009    Temat postu: Świat z punktu widzenia kosmity - Agfa vs Scatty Rikki

Um, um, dziewczyny chciały, bym opublikowała ich pojedynki. Oto one!


AGFA vs SCATTY RIKKI



forma – proza
tematyka – "Świat z punktu widzenia kosmity"
długość – maksimum 6 stron A4
termin – 13 czerwca 2009
wymogi specjalne – narracja pierwszoosobowa


Tak dla przypomnienia:

8. Rozjemcy mają obowiązek obszernie wypowiedzieć się na temat każdej z broni i przyznać według własnego uznania talenty (z puli wynoszącej 15), tłumacząc przy tym dosadnie każdą swoją decyzję, odczucia, dodając wskazówki i uwagi, na koniec zaś jeszcze podsumowując. Talenty przyznawane są w kategoriach:
- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
Talenty muszą zostać przyznane, niezależnie od tego, czy, zdaniem Rozjemcy, twórca broni zasłużył, czy też nie.



Tekst A


Uwielbiam te ziemskie chmury. Są takie mięknie i wygodne. Takie puszyste. Na Felandosie ich nie mamy. Ciekawe czy ludzie poświęcają choć kilka minut na spoglądanie w nie? Bo oczywiście oni nie mogą się na nich położyć, tak jak ja. Na początku nie chciałem przybyć tutaj, na Ziemię, na misję zwiadowczą. Ale muszę przyznać, że polubiłem tę a jakże dziwną planetę. Sam nie wiem czemu. Przecież Ziemia jest zniszczona, a jej mieszkańcy, ludzie – zepsuci. Ciekawe czy zawsze tak było?
Starsza pani przechodzi przez przejście codziennie o jedenastej pięć. O, właśnie jest. Zastanawiam się czemu ludzie mają takie dziwne i głupie nawyki. Po co codziennie przechodzić przez ulicę o tej samej porze, a potem iść do domu okrężną drogą? Może gdybym mógł porozmawiać z tą kobietą dowiedziałbym się dlaczego to robi. Na razie jednak pozostaje mi polegać na swoich obserwacjach: oglądaniu i słuchaniu.
Młoda dziewczyna właśnie przechodzi przez jezdnię. Spódnica ledwo zakrywająca pośladki (na swojej planecie, przez misją, musiałem poznać całą anatomię człowieka), buty z kilkucentymetrową szpilką na końcu, bluzka do połowy brzucha. W pępku ma jakiś dziwny, metalowy przedmiot. Twarz ma kolorową, czymś umalowaną. Wygląda jak te panie, które codziennie nocami stoją pod latarniami. Właśnie, nie mam pojęcia czemu to robią. Z tego co usłyszałem to ktoś im płaci za współżycie, ale niezbyt to rozumiem.
O, jest biznesmen w garniturze. W uchu ma słuchawkę i rozmawia na głos zawzięcie. Sam ze sobą? A może z kimś? Szkoda, że dostałem zakaz używania swoich mocy na Ziemi. Chociaż wiedziałbym wszystko.
Sklepikarz zamyka swój sklep, odchodzi kawałek i wyciąga z kieszeni paczkę czegoś, co zwie się Marlboro. Zapala ogniem koniec dziwnego, białego ruloniku, bierze go do buzi aby po chwili wypuścić z ust dym. Kompletny bezsens. I niech ktoś mi powie, że ludzie to takie mądre istoty. Przecież połowa rzeczy, które robią ludzie jest bezsensu, a druga połowa prowadzi do osiągnięcia trzech rzeczy. Seksu, pieniędzy i władzy. Czemu akurat na tym ludziom zależy najbardziej?
Pierwszego dnia, gdy tu przybyłem, rzuciło mi się w oczy mnóstwo bloków, ulic, samochodów i śmieci. Prawie w ogóle zieleni, która jest niby cechą charakterystyczną Ziemi. Ale za to widziałem wodę! To ją w przeważającej części widać z mojej planety. Tylko, że ta woda… była strasznie brudna, trochę nawet śmierdząca. Pływały w niej różne opakowania.
Dowiedziałem się także, że ludzie uwielbiają kupować sobie mnóstwo nowych rzeczy. Drogich rzeczy. Wszyscy chodzą do budynków, które chyba nazywają się centra handlowe i tam zostawiają wiele banknotów. Potem szczęśliwi idą do domu. Ale przecież za tydzień i tak tu wrócą!
O, ptak. Przelatuje sporo pod moją chmurą, ale i tak widzę go doskonale. Bo my mamy znacznie lepiej rozwinięte zmysły od ludzi. Temu jesteśmy lepsi od nich. My wiemy o ich istnieniu, próbujemy zbadać ich zachowanie, zrozumieć. Oni zaś dowiedzą się o nas dopiero za dobre dwa tysiące lat. Mniej więcej o tyle są ludzie za nami w rozwoju.
Kolorowy mężczyzna właśnie przechodzi. Na całym ciele ma dziwne wzory. Z tego co zauważyłem na szyldzie są to tatuaże, ale mogę się mylić. Będę musiał to sprawdzić, gdy wrócę do domu. Zastanawiam się czemu on się tak oszpecił. A może ktoś go zmusił? To wygląda okropnie!
Dwóch mężczyzn idzie razem za rękę. Dziwne, w podręczniku czytałem, że tak powinien chodzić mężczyzna z kobietą. Zupełnie tego nie rozumiem. Jeden całuje drugiego w usta i rozchodzą się. Trzeba to zgłosić, niech ktoś mi powie czemu oni tak się zachowują. A może u ludzi to normalne? Ale czemu o tym nigdzie nie przeczytałem?
To mój ostatni dzień na Ziemi. A raczej ostatnie minuty. Zraz mnie zabiorą, może już bezpowrotnie. Ale ja chcę tu zostać, chcę dalej obserwować! Chcę nauczyć się nazw tych wszystkich obcych rzeczy, których u nas nie ma. Pragnę zrozumieć zachowanie ludzi! Mimo, że robią tyle głupich rzeczy ja chcę ich poznać. Czemu?! Co oni takiego mi robią?! Mniejsza o to, muszę szybko zrobić podsumowanie. Jak opisać w kilku zdaniach, to co zobaczyłem i usłyszałem?! Do ludzi pasuje wiele przymiotników, ale muszę wybrać te najważniejsze! Zepsuci, oszpeceni, głupi, niezrozumiali, pociągający, fascynujący. Wystarczy? Musi. Chciałem odnaleźć te miejsca na ziemi, które widziałem w podręczniku. Może następnym razem? Może będę mógł wrócić? Muszę! Zrobię wszystko! Bo się chyba zakochałem… Choć sam nie wiem w czym…



Tekst B

Mój statek przecinał z zaskakującą prędkością pole grawitacyjne niebieskiej planety. Siedziałem za sterem i obserwowałem zbliżającą się nieuchronnie zieloną powierzchnię. Po jakie licho zgodziłem się na tą podróż badawczą? Dobre pytanie! Nie przepadałem za „odkrywaniem”. No ale co mogłem zrobić. Rada Sesików zarządziła, bym to ja udał się na ziemię w celu rozpoznania w terenie i odkrycia poziomu inteligencji zamieszkujących tam istot. Ziemia! Co to w ogóle za nazwa? Jakaś taka nijaka, pospolita, zwyczajna. W swoim życiu miałem do czynienia z wieloma galaktykami, planetami, gwiazdami i innymi ciałami niebieskimi. Większość była intrygująca już dzięki samemu nazewnictwu. Dlaczego musiałem zostać wysłany akurat tutaj?
- Statek gotowy do lądowania – poinformował mnie mój komputer.
Westchnąłem. No to czas na zabawę… Chwyciłem za ster i wykonałem wyuczony do znudzenia manewr.
Słyszałem, że mieszkające tu istoty nazywały takich jak ja kosmitami. Uważali, że latamy okrągłymi talerzami, że jesteśmy zieloni i mamy czułki. Tak przynajmniej wynikało z raportów mojego przyjaciela, który wybrał się na ziemię poprzednim razem. Coś mnie ścisnęło na samą myśl o nim. Nie wrócił ze swojej misji. W tajemniczych okolicznościach zaginął. Dlatego tym bardziej nie podobał mi się pomysł, żebym to ja go zastąpił.
Rzeczywistość była nieco inna od tego jak nas spostrzegali ci… Jak oni sami siebie nazywali? Aha! Ludzie. Nie byliśmy zieloni. Właściwie kolor naszej skóry był zbliżony do tej od ziemian. Żadne czułki nie zdobiły naszych głów.
Ktoś by zapytał czym w takim razie Sesik różni się od człowieka? Odpowiedź na to pytanie miałem poznać na chwilę po tym jak opuściłem mój statek.
Wysiadłem ze swojego pojazdu, który zacumowałem w jakiejś zielonej gęstwinie i doszedłem do wniosku, że ziemianie mają bujną roślinność. Zacząłem się przedzierać przez gęste poszycie, sprawnie wymijając pnie drzew. W końcu dostrzegłem światło przedzierające się przez ogromne liście.
Wychyliłem głowę poza gęstwinę. Wolałem najpierw się upewnić, że nikt ani nic mnie nie zaskoczy. Z perspektywy czasu bardzo dobrze zrobiłem.
To co zobaczyłem tak mnie przeraziło, iż myślałem że moje serce tego nie wytrzyma. Wcale nie byłem w żadnym lesie. To co wziąłem za pnie drzew, okazało się być gałęziami, a cała ta gęstwina krzakiem. Kiedy wyjrzałem spoza liści dostrzegłem gigantyczny chodnik, przeznaczony dla jakichś olbrzymów! Rozejrzałem się skołowany i dojrzałem coś wyglądającego jak dom. Tylko że jakiś taki wielki. Już znałem odpowiedź na pytanie, czym się różnimy od ludzi. Wielkością! Jeżeli ziemianie odkryją nasze istnienie nie przetrwamy. Co z tego, że mamy rozbudowaną technologię? Skoro oni mogli zdeptać nasze miasto robiąc ledwie kilka kroków! Zadrżałem. Co takie wielkoludy mogły zrobić z moim pobratymcem?
Jak na zawołanie jeden z tych potworów otworzył ogromne drzwi domostwa i wybiegł na podwórko. Był dziwny! Naprawdę dziwny! Nienaturalnie duży i miał tylko jedną parę oczu! Dwa ślepia nic więcej! Jak tak można! On w ogóle coś widział?! Każdy zdrowy sesik miał trzy oczodoły.
Ziemianin, którego przyszło mi obserwować, był prawie na pewno dzieckiem. Bo usiadł na trawie i zaczął się bawić pojazdem idealnie dopasowanym do moich rozmiarów. Czy w środku mógł znajdować się mój kolega?
Nie zastanawiałem się, co robię. Wybiegłem ze swojego punktu obserwacyjnego i zacząłem biec w kierunku „małego” człowieczka. Był to długi bieg. W końcu byłem o wiele za mały do tego otoczenia. Kiedy w końcu udało mi się przebiec płaską, brukowaną część, przyszła pora na przebijanie się przez gąszcz trawy. Każde źdźbło było dwa razy większe ode mnie. Na moje szczęście, nie rosły aż tak gęsto i bez większego trudu przedostałem się w stronę drobnego pojazdu. Starałem się podkraść niezauważalnie i spojrzeć przez szybki do środka w nadziei, że znajdę tam mojego pobratymca. Niestety nie zdążyłem. Tylko marny Sesik daje się złapać. Tak powiadają. No cóż. W takim razie jestem marny.
Młody człowiek mnie złapał i uwięził w słoiku.

Nie mam szans się wyrwać! Nie mam szans uciec! Jestem w potrzasku! Potraktujcie tą wiadomość ode mnie jako S.O.S Nie potrafię podać swoich dokładnych współrzędnych. Nie wiem gdzie jestem. Nie wiem nawet, czy mój nadajnik na ręce wciąż działa. Sesiku jeśli mnie słyszysz pomóż! Błagam! Nie wiem, co ze mną zrobią! Ten niepoważny dzieciak właśnie mnie gdzieś niesie! O! Ziemianin odkręca słoik! Chyba zaraz mnie wypuści! O jak dobrze! Tak! Znowu jestem na twardym gruncie! Na najwyższego z sesików! Co to za wielkie kudłate bydle?! Dlaczego ono idzie w moją stronę?! O Raju! Ale ma wielkie zębiska! RATUNKU! AAAAAAAA…

Głosowanie możliwe do 30 czerwca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Astrum




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szlak Stampede
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:38, 16 Cze 2009    Temat postu:

Pomysł:
A: 2,25
B: 2,75
Oba pomysły były bardzo podobne. Misja badawcza, obserwacja ludzi. Tylko zakończenia były inne.

Styl:
A: 2,5
B: 2,5
Nie widzę w stylach wielkiej różnicy, jeśli chodzi o jakość. Dobre, oba.

Realizacja tematu:
A: 0,5
B: 0,5
Zrealizowano.

Ogólne wrażenie:
A: 1,75
B: 2,25
Mimo, że w tekście B było parę nieścisłości (coś późno bohater zauważył, że jest mniejszy od ludzi), to bardziej mnie urzekł. Cóż, może chodzi o Sesików, świetna nazwa :)

Razem:
A: 7
B: 8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nadiel




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:51, 16 Cze 2009    Temat postu:

Tekst A
Początkowo pomysł mi się podobał, choć nie zachwycał. Leży sobie kosmita na chmurze i podziwia świat. Ale później zraziła mnie jego opinia o ludziach. Wiem, że nie jesteśmy doskonali, ale przecież nie wszyscy są nałogowcami, itp. Może jestem egocentrykiem i wszystko biorę do siebie, ale poczułem się urażony i myślę, że wielu ludzi by to w tym opowiadaniu odrzucało (przynajmniej z moich kręgów). Nie podoba mi się takie przedstawienie ludzi i negatywne przedstawienie Ziemi jako zaśmieconej i brudnej. Nie wszędzie tak jest. Co do zakończenia, to sam nie wiem, co o nim myśleć.
W tym tekście strasznie raził mnie w wielu miejscach brak przecinków. Pojawiają się również literówki. Nie podobał mi się fragment: „Bo my mamy znacznie lepiej rozwinięte zmysły od ludzi. Temu jesteśmy lepsi od nich. My wiemy o ich istnieniu, próbujemy zbadać ich zachowanie, zrozumieć. Oni zaś dowiedzą się o nas dopiero za dobre dwa tysiące lat. Mniej więcej o tyle są ludzie za nami w rozwoju”. Napisałbym to inaczej. Dodatkowo nie całkiem wiadomo, o kogo chodzi. Najpierw jest o ludziach, potem zdanie brzmi tak, jakby mowa była o ptakach, ale później nie pasuje do tego zdanie: „Oni zaś dowiedzą się o nas dopiero za dobre dwa tysiące lat”, dlatego doszedłem do wniosku, że i to jest o nas. I czy może mi ktoś „przetłumaczyć” to zdanie: „Temu jesteśmy lepsi od nich”?
To tyle jeśli o dłuższą wypowiedź, a punktacja za chwilę.

Tekst B
I tu ponownie pomysł mnie nie zachwycił. Nie powiem natomiast, że mi się nie podobało, by bym skłamał. Pojawiła się krytyka Ziemi, co trochę mi się nie spodobało (czyżby patriotyzm planetarny?), ale jestem w stanie się zgodzić, nazwa „Ziemia” jest rzeczywiście nijaka i nie dorównuje chociażby Wenus, Marsowi czy Jowiszowi. Nie podoba mi się zaś nazwa Sesik. Nielogiczne dla mnie też jest to, że tak późno owy Sesik zorientował się, że jest taki mały. Podoba mi się natomiast zakończenie. Wywołało mój uśmiech.
W wykonaniu pojawiają się usterki np. „ziemia”(„który wybrał się na ziemię poprzednim razem”) czy „ziemianie”(„Właściwie kolor naszej skóry był zbliżony do tej od ziemian.”) i „sesik” („Każdy zdrowy sesik miał trzy oczodoły”) napisane z małej litery jak widać, choć jedno, drugie i trzecie powinno być pisane z wielkiej.
Ten tekst podobał mi się zdecydowanie bardziej.

A teraz punktacja:

1) Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
Tekst A – 2
Tekst B – 3

2) Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
Tekst A – 1,5
Tekst B – 3,5

3) Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
Tekst A – 0,5
Tekst B – 0,5

4) Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
Tekst A – 1
Tekst B – 3

5) Razem (do dyspozycji 15 talentów)
Tekst A – 5
Tekst B – 10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nadiel dnia Wto 22:54, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Minka




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zahajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:36, 21 Cze 2009    Temat postu:

Pomysł w tekście pierwszym ("A") był prosty. Ot, kosmita siedzący na chmurce i spoglądający na ludzi. Właściwie obwitował on w opisy uczuć tego kosmity. No i właściwie bardziej mnie ujął. Zjechał tak ludzkość jak sobie tego życzyłam i jak się tego spodziewałam. Natomiast tekst drugi ("B") był jakby opisem akcji. Kosmita przylatuje, jest mniejszy od ludzi, praktycznie niczym się nie różni. W obu tekstach czegoś zabrakło. I gdybym miała stwierdzić, który, moim zdaniem, lepszy to powiedziałabym - tekst "A".

Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A: 2,5
B: 2,5

Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A: 3,5
B: 1,5

Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)

A: 0,5
B: 0,5

Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

A: 3
B: 1

REASUMUJĄC:

A: 9,5
B: 5,5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Minka dnia Nie 12:38, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:29, 21 Cze 2009    Temat postu:

1. Pomysł:
A- 2
B- 3

2. Styl:
A- 2
B- 3

3. Realizacja tematu:
A-0.5
B-0.5

4. Ogólne wrażenie:
A- 1.5
B- 2.5

SUMUJĄC:
A-6
B-9



1) pomysł:
Tekst A wydaje się być jakby... Niesklejony. Opisy postaci, które wykonują dane czynności, potem opisy zanieczyszczeń... Nie, nie tyle co niesklejone, ale... Takie... Nie wywołują u mnie sieci skojarzeń. No, jak by to ująć... Tekst miał na celu zwrócić mi uwagę, że nie dbam o środowisko i zajmuję się rzeczami mało ważnymi, ale to przesłanie nie dotarło do mnie w żaden taki... mocny sposób. Nie mam "traumy" i gdyby nie fakt, że segreguję śmieci, to po przeczytaniu tekstu, nie zaczęłabym ich segregować. No. Generalnie próbowałaś coś przekazać, szczególnie w ostatnich zdaniach, ale jakoś tak nie trafiło to do mnie. Więcej emocji, ale nie ujętych dosłownie, tylko tak, żeby czytelnik się ich domyślał. Jak zmusisz mnie do myślenia, to wtedy lepiej zapamiętam to, co przeczytałam.

Wydaje mi się, że tekst B bardziej tworzył spójną całość. To było bardziej opowiadanie humorystyczne, a może chodziło też o to, że my, jako wielkoludy, powinniśmy uważać na to, co mniejsze? Wprowadzono wątek tajemnicy, bo co też mogło się stać z poprzednikiem naszego ufoludka? Pod względem pomysłu niewielka przewaga tekstu B.


2) styl:
W tekście A było więcej błędów, niż w B. Poza tym zdania w tekście B były bardziej przemyślane, poskładane, tworzące spójną całość, z kolei A w moich odczuciach nie trzymał się troszkę kupy, stąd przewaga B.


4) ogólne wrażenia:
Do gustu bardziej przypadł mi tekst B... Może ze względu na zakończenie? W A spodobało mi się to, że kosmita podał przykłady zupełnie z innej beczki, gdyby to dopracować, to wyszłoby może coś przegroteskowego, dzięki czemu ktoś może by zmienił swoje postępowanie. Ale czegoś brak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Liz




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:08, 22 Cze 2009    Temat postu:

Pomysł:
Tekst A: 3
Tekst B: 2

Niby podobne, a jednak różniące się szczegółami, które na całość, przynajmniej w moim odczuciu, mają spory wpływ. W tekście B podobało mi się zdziwienie kosmity naszym światem. Było duże, ba!, ogromne! W A było tego mniej, za to charakteryzowanie ludzi... ach! Zachwycające. Jednak samo wykonanie nie było już tak wspaniałe. Można było to trochę lepiej zrealizować. Co do B, to to "porwanie" jakoś do mnie nie trafia.

Styl:
Tekst A: 3
Tekst B: 2

W tekście A brakowało przecinków. I to zazwyczaj tych podstawowych (przed "a", czy "aby"), a mimo to czytało się całkiem sprawnie. W każdym razie szybciej i przyjemniej niż B. Nie wiem, po prostu. Tekst B mi się dłużył, ot.

Realizacja tematu:
Tekst A: 0,5
Tekst B: 0,5

Zrealizowano, o.

Ogólne wrażenie:
Tekst A: 2,5
Tekst B: 1,5

A był moim zdaniem lepszy, choć też niedopracowany. W każdym z dwóch tekstów były lepsze i gorsze rzeczy. Właściwie żaden nie był ani zachwycający, ani kompletnie zły. Było średnio.

Podsumowując:

Tekst A zdobył 9 punktów.
Tekst B zdobył 6 punktów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liz dnia Pon 13:09, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:21, 22 Cze 2009    Temat postu:

Pomysł:
A. 2
B. 3

Oba teksty były podobno ponieważ kosmici przylecieli z misją zwiadowczą, jednak w tekście B pojawił się wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Autorka fragmentu A skupiła się na refleksji bohatera nad człowiekiem w efekcie całość wyszła dość monotonnie.

Styl.
A. 2.5
B. 2.5

Tutaj wszystko jest ok!

Realizacja tematu:
A. 0.5
B. 0.5

Ogólne wrażenie:
A. 1
B. 3

Tekst B wydał mi się bardziej dynamiczny i miejscami zapachniało humorem. Samo przedstawienie kosmity jako małej istoty sprawiło, że całość wyglądała oryginalniej. Obawiałam się właśnie zielonego stworka z czułkami. Tekst A był bardzo dobry, ale jednak trzeba było wydusić z niego coś więcej niż niezrozumienie dla ludzkich nawyków. Tyle.

Efekt:
A. 6
B. 9


Gratuluję obu tekstów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:17, 04 Lip 2009    Temat postu:

Tutaj spóźnienie o 4 dni ^^ Nie jest koszmarnie, aż tak :D

PODSUMOWANIE:


Tekst A: 42,5
Tekst B: 47,5

Tam, Dam, Daram! Zwyciężczynią powyższego pojedynku zostaje... AGFA!
GRATULEJSZYN!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin