Piórem Feniksa

BBy

Hm, Mazury, Sztynort, stary pałac. Byłam, widziałam, przeczytałam, ogólnie to wiem o czym piszę. No i rok 1980, czyli już nie wiem tak dokładnie o co chodzi, bom za młoda, ale jakoś idzie.
Btw, pierwsze opowiadanie w Polsce. Moje w sensie.

Kurzok

Dobra, XXI w wymyśona wieś pod Rożniatowem, wymyślony dworek, wszystko zmyślone.

lel

Miejsce akcji?
U mnie to jest bardzo różnie - od nie-bytu do Warszawy. Poza tym - moje ukochane Ch'tariel (planeta, na której w sporych od siebie odległościach mieszkają ludzie obdarzeni przerysowanymi mentalnościami ludzi z Ziemi, żyjący w niesamowicie pokręconych polis), do którego czasem się przenoszę, kiedy nie mogę spać :-)

Realia?
XIX wiek, pierwsza połowa XX wieku, a jeśli o Ch'tariel chodzi, to bardzo lubię cofać się w czasie w stosunku do czasu, w którym dzieje się moja historia, niż wybiegać wprzód. Jakoś tak...

A dlaczego?
Nie-byt, bo wymaga tego fabuła. Warszawa, bo znam w sumie najlepiej i ma w sobie jakiś klimat. Kraków, bo kojarzy się z fantastycznymi wydarzeniami (ale to może tylko mi :-)). Czasem też, kiedy żadne miejsce mi nie pasuje do klimatu, wymyślam, ale zawsze w rzeczywiście istniejącym państwie.

AsunX

Ja piszę fantasty w wymyślonym świecie ,ale odpowiednikiem czasu rzeczywistego jest u mnie X w.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj