Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Tolerancja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 22 Cze 2009    Temat postu:

Wiesz, vagabond, ja nie uważam, że jestem tolerancyjna, zatem gdzie moja hipokryzja?

Mnie również się wydaje, że z biegiem czasu archetypy znikną, a widok homoseksualistów nie będzie niczym nadzwyczajnym. W zasadzie nie mam nic przeciwko ich ślubom, bo niby KOMU miałoby to przeszkadzać? Geje to też pełnosprawni psychicznie ludzie (tak samo jak ja i Wy), tylko po prostu o odmiennych poglądach i orientacji. Mają swoje prywatne życie, chcą wziąć ślub, więc niech biorą. Czy wyrządzają komuś krzywdę? Nie, po prostu czują potrzebę bycia w związku małżeńskim. Niektórzy sądzą, że w ten sposób obrażają ich religię, ale wątpię, żeby robili to właśnie z tego powodu. Wyobrażacie to sobie?
- Kochanie, weźmy ślub.
- Tak, zgnębimy katolików, jeee.

EDIT
Phalene, z tego co pamiętam, pisanie postów jeden po drugim nie jest zgodne z regulaminem tego forum.

EDIT2:
Kurde, a jednak nie ma takiego punktu, jaka szkoda.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna_K dnia Pon 20:45, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
vagabond




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:45, 22 Cze 2009    Temat postu:

czy mogą kogoś obrażać? owszem. a w jaki sposób? moralnie. moralnie. (dla niektórych to tak jak legalne zamordowanie człowieka, albo zalegalizowanie kradzieży)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vagabond dnia Pon 20:46, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:48, 22 Cze 2009    Temat postu:

Vagabond, równie dobrze oni mogą czuć się obrażeni, że cały czas są wytykani palcami na ulicach, tylko dlatego, że trzymają się za ręce. Nie wydaje mi się, żeby robili to celowo (czyt. obrażali czyjąś moralność).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
vagabond




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:51, 22 Cze 2009    Temat postu:

mi również nie wydaje się to celowym, po prostu staram się przybliżyć, że owszem to może się wydawać komuś obraźliwym. btw. a jeżeli kogoś "homoseksualiści bolą" to raczej nie zastanawia się, czy ich obraża czy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:55, 22 Cze 2009    Temat postu:

Rozumiem, że czujesz się moralnie obrażony tym, że należysz to tego samego gatunku z osobnikiem, którego pociąga jego własne płeć. (Ależ to zabrzmiało.)
Moim zdaniem to trochę tak jakbyś powiedział, że czujesz się moralnie urażony tym, że osobę, która np. nie ma nóg nazywamy człowiekiem tak samo jak Ciebie.
Moim zdaniem takie myślenie jest bezsensu. Zastanawiałam się kiedyś nad tym i doszłam do wniosku, że pewnemu facetowi podoba się kobieta gruba, innemu szczupła, trzeci woli niskie, czwarty wysokie, jeszcze inny blondynki, kolejny rude a jeszcze następny woli innego faceta. Moim zdaniem sprawa homoseksualistów za 10-15 lat będzie już daleko nieaktualna. Wystarczy spojrzeć, że coraz więcej ludzi medialnych przyznaje się do swoich zboczeń.

vagabond nie jestem dla Ciebie nietolerancyjna :D. Po prostu uważam, że wcześniej czy później znajdziesz się w takiej sytuacji, że będziesz musiał zmienić swoje poglądy. Po co się tak stawiać skoro to nie dotyczy Ciebie? Niech ludzie robią co chcą jeśli nikogo w ten sposób nie ranią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
vagabond




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:00, 22 Cze 2009    Temat postu:

halo, ja nie jestem homofobem =/ zaznaczałem to nawet wyżej! tyle, że nie wprost. a homoseksualiści mi nie przeszkadzają, chciałem pokazać jak można myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:02, 22 Cze 2009    Temat postu:

vagabond napisał:
mi również nie wydaje się to celowym, po prostu staram się przybliżyć, że owszem to może się wydawać komuś obraźliwym. btw. a jeżeli kogoś "homoseksualiści bolą" to raczej nie zastanawia się, czy ich obraża czy nie?


Cóż, ja tych ludzi nie rozumiem. Ich poglądy przeczą moim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dajen




Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 22 Cze 2009    Temat postu:

Chciałeś pokazać jak można myśleć, ale wydaje mi się, że coraz mniej ludzi tak właśnie myśli. Ale ja i tak pod tym względem jestem głucha. Mnóstwo osób usiłowało mnie przekonać o 'brzydocie' homoseksualności, dla mnie niestety tak samo nieprzyzwoicie wygląda obściskująca się para mężczyzn w parku jak i para nastolatków o przeciwnej płci przedstawiająca światu swoje namiętności.
Jestem tolerancyjna i basta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 22 Cze 2009    Temat postu:

A ja przyznam, ze jestem wyjatkowo nietolerancyjna, bo nie toleruje ludzi nietolerancyjnych, ha! Nienawidze slowa "tolerancja", dla mnie nie ma znaczenia. Jestem uzalezniona (od wszystkiego, od czego tylko da sie byc uzaleznionym, hej!), niedawno odkrylam, ze jestem biseksualna, w dziecinstwie nasluchalam sie muzyki dla mezczyzn, wychowywalam sie tylko z mezczyzna, czytalam ksiazki dla mezczyzn i ogladalam filmy dla mezczyzn w zwiazku z czym nauczylam sie traktowac ludzi (w tym sama siebie) przedmiotowo i lubie szokowac strojem (kusymi ubrankami, lateksem, ostrym makijazem) i zachowaniem, chce calowac sie ze swoim chlopakiem/dziewczyna na widoku publicznym, etcetera, etcetera. Nie wierze w boga, a przynajmniej nie takiego, ktory ustanawia prawa. Nie wierze w dobro, ani w zlo. Gwalt nie jest zly, pedofilia nie jest zla, homoseksualizm nie jest zly, tylko nie przypadaja niektorym do gustu. Wierze, ze ludzie nazywaja dobrem to, co im sie podoba, a zlem, to co im sie nie podoba. Wierze tez, ze punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia. Dlatego dla mnie dyskusje na temat tolerancji sa czasem straconym. Nie prowadza do niczego, tylko do klotni.
Nie chcialabym zyc na swiecie, na ktorym panuje ogolna tolerancja - zniewolenie, nuda, nuda, nuda, nuda. Najwazniejsze jest miec swoje zasady i moralny kod i sie go trzymac, owszem, bedzie sie zmienial z ubiegiem czasu, nie ma w tym nic haniebnego, haniebnym jest tylko isc slepo za innymi, koniec kropka.
Ludzie tolerancyjni czasami sie przydaja, uwielbiam zjadac twarz mojego chlopaka przy oburzonych babaciach, sprawia mi to podwojna przyjemnosc - jestem bardzo smutnym czlowiekiem ;>

Zanim ktos mi cos zarzuci, przyznam sie dobrowolnie - mam ogromne kompleksy i mnostwo niespelnionych ambicji.

Nie powiedzialam niczego odkrywczego, przepraszam, nie moge sie skupic, swieci slonce, Bjork spiewa Hyperballade, mam ochote tanczyc/przytulic jakies drzewo, moze pozniej przyjdzie mi cos do glowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Pon 21:14, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:28, 22 Cze 2009    Temat postu:

Aż się sama zdziwiłam, bo się nie zbulwersowałam oO
Koma, tylko wytłumacz mi, proszę, co nie jest niefajnego w pedofilii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:39, 22 Cze 2009    Temat postu:

Pedofilia jest tak samo ohydna, oburzajaca, odrazajaca, jak seks "normalny" z osoba w twoim wieku, przeciwnej plci, osobiscie nie widze zadnej roznicy - i jedno i drugie jest zwierzece, bo tym jestesmy, zwierzetami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:20, 22 Cze 2009    Temat postu:

Tak, jednak zwierzęta nie gwałcą swoich młodych. Zjadają je, kopią, karmią, ogrzewają, wysiadują, porzucają- ale nie GWAŁCĄ. Instynkt każe nam dbać o dzieci, bo to one zapewniają przetrwanie gatunku.

No, chyba że zna ktoś jakiś gatunek (oprócz człowieka), który ma w zwyczaju kopulować z młodymi w celu zaspokojenia swoich potrzeb (u psów służy to do podkreślenia hierarchii w stadzie, czy coś).


Są rzeczy ohydne i ohydne ohydne. Pedofilia zalicza się do tych... ohydnych ohydnych ohydnych Oo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:31, 22 Cze 2009    Temat postu:

Bulbulcia, Koma i tak nie zmieni zdania, wszyscy o tym wiedzą i pewnie się z Tobą zgadzają ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 22 Cze 2009    Temat postu:

W sumie. Czasem jednak lubię się pokopać z koniem...



A ja nie wyobrażam sobie świata bez stereotypów, uprzedzeń i ogólnie peace not war. Człowiek przecież musi mieć jakieś żelazne zasady, które mu powiedzą, co i jak ma myśleć...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bulbulcia dnia Pon 22:42, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:50, 22 Cze 2009    Temat postu:

Stereotypy, uprzedzenia i wojny moim zdaniem wynikają z różnicy poglądów oraz... braku tolerancji. (Dobra, może nie do końca stereotypy.) Ale ja też nie potrafię sobie wyobrazić bez nich świata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Komatozona
Moderator RPG



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:51, 22 Cze 2009    Temat postu:

Nie wiem, nie znam sie na psach, ani na zadnych innych zwierzetach i nie twierdze w cale, ze pedofila jest fajna. Owszem, jest bardzo niefajna, ale nie zla, nic nie jest zle, nie ma czegos takiego jak zlo, bo nie ma nas kto sadzic. Podzial na dobro i zlo, jest podzialem sztucznym i tak naprawde powinien nazywac sie podzialem na rzeczy "fajne i nie fajne".

Oczywiscie, ze nie zmienie zdania, czlowiek musi miec jakies zelazne zasady, ktore mu powiedza, co i jak ma myslec ;>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatozona dnia Pon 23:19, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:02, 22 Cze 2009    Temat postu:

Ludzie muszą mieć podane jak na tacy, czy coś jest złe, czy dobre. A czy osąd jest prawidłowy i zgodny z... tego... no... A czy osąd jest prawidłowy i w ogóle dopuszczalny, to nie mnie sądzić. Ogólnie zło jest wtedy, kiedy z dwóch możliwych opcji wybierzesz tę, przez którą będzie cierpiało więcej osób. Zło i dobro jest kwestią umowną, "istnieje" tylko po to, aby człowiek nie zwariował i mógł w imię sakramentu skopać tyłki innym, ale istnieje.
I, jak by nie patrzeć, z "fajnymi i nie fajnymi" rzeczami masz rację, no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Phalene




Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:12, 23 Cze 2009    Temat postu:

vagabond napisał:
mówicie o tolerancji, a jesteście skrajnie nietolerancyjni dla Phalene - zalatuje hipokryzją. wyśmiewacie ją, ponieważ postrzegacie ją stereotypowo "człowiek nietolerancyjny--> ograniczony --> znaczy tępy --> tj. gorszy", czyli robicie to samo, co Phalene twierdząca, że homoseksualiści są źli. ale to tak nawiasem.


Chciałabym tylko wiedzieć, gdzie napisałam, że homoseksualizm jest zły?
Napisałam, że denerwuje mnie zachowanie niektórych gejów (o ich sposób mówienia chodzi, nawiasem mówiąc), nigdzie nie napisałam, że jest homoseksualizm jest zły. Zauważyłam natomiast, że dla niektórych - ortodoksyjnych katolików na przykład - jest on grzechem, więc według ich wiary i postrzegania świata jest obrazą boską, jak każdy grzech.

Martyna_K napisał:

Mnie również się wydaje, że z biegiem czasu archetypy znikną, a widok homoseksualistów nie będzie niczym nadzwyczajnym. W zasadzie nie mam nic przeciwko ich ślubom, bo niby KOMU miałoby to przeszkadzać? Geje to też pełnosprawni psychicznie ludzie (tak samo jak ja i Wy), tylko po prostu o odmiennych poglądach i orientacji. Mają swoje prywatne życie, chcą wziąć ślub, więc niech biorą.

Homoseksualiści powinni mieć prawo do brania ślubów, ale cywilnych moim zdaniem, bo biorąc ślub kościelny, katolicki na przykład, przeczyliby sami sobie.
Nie jestem natomiast za adoptowaniem dzieci, czego teraz domagają się w Stanach czy gdzieś tam, bo w dzisiejszych czasach ludzie są tacy, a nie inni, a pięciolatkom w piaskownicy i ich babciom naprawdę trudno byłoby wytłumaczyć, dlaczego ma się dwóch tatusiów albo dwie mamusie.
A archetypy pewnie kiedyś znikną, tak samo jak zniknął zakaz głosowania kobiet i tym podobne rzeczy. Ale nieprędko zważając na fakt, że dla większości społeczeństwa "asfalt ma swoje miejsce", a "najwykwintniejszą" obelgą obok różnych słów na "K" jest pedał.

Wiwat podział rzeczy na "fajne" i "niefajne"!
Ogólnopojęte definicje zła i dobra nie oznaczają, że musisz robić tylko dobre rzeczy. A rzeczy dla Ciebie niefajne mogą być równocześnie fajne dla innych, co nie znaczy, że równocześnie są złe.

Pisz częściej, kiedy jesteś w nastroju na przytulanie drzew, naprawdę.

Trzy posty pod jednym to już lekka przesada, proszę, edytuj posty, korona Ci z głowy nie spadnie.
Moderator Wredny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bulbulcia




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:54, 23 Cze 2009    Temat postu:

Nie chodzi o rzeczy, które są niefajne dla pojedynczej, niewiele znaczącej jednostki (np. palenie), ale niefajne dla np. kościoła czy władcy. Taki Henio VIII doszedł do wniosku, że on wie lepiej i założył własną religię tylko po to, żeby się rozwieść! Dla jednej religii rozwody są ZŁEE, a dla drugiej dobre :) Heniu założył własny kościół, bo ci... no... duchowni w poprzednim kościele nie chcieli mu dać rozwodu, bo wg. nich w tym wypadku byłoby to ZUE. No.

Wg. mnie edytowanie postów jest dobre. To znaczy, że nieedytowanie postów jest złe. Kiedy edytuję posty automatycznie ryzyko mojego zgonu maleje, kiedy ich nie edytuję, na moje życie zaczyna czyhać coraz to więcej potworków... ^^
Dla kogoś innego nieedytowanie postów jest dobre, a edytowanie postów jest niekoniecznie złe, ale raczej tak. Taka osoba po kilku nieedytowanych postach zostaje pożarta żywcem tudzież pożarta już po śmierci. Właściwy osąd nad dobrem i złem, których nie ma, jest bardzo przydatną w życiu umiejętnością :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Phalene




Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:33, 23 Cze 2009    Temat postu:

Bulbulcia napisał:
Nie chodzi o rzeczy, które są niefajne dla pojedynczej, niewiele znaczącej jednostki (np. palenie), ale niefajne dla np. kościoła czy władcy. Taki Henio VIII doszedł do wniosku, że on wie lepiej i założył własną religię tylko po to, żeby się rozwieść! Dla jednej religii rozwody są ZŁEE, a dla drugiej dobre :) Heniu założył własny kościół, bo ci... no... duchowni w poprzednim kościele nie chcieli mu dać rozwodu, bo wg. nich w tym wypadku byłoby to ZUE. No.

Wg. mnie edytowanie postów jest dobre. To znaczy, że nieedytowanie postów jest złe. Kiedy edytuję posty automatycznie ryzyko mojego zgonu maleje, kiedy ich nie edytuję, na moje życie zaczyna czyhać coraz to więcej potworków... ^^
Dla kogoś innego nieedytowanie postów jest dobre, a edytowanie postów jest niekoniecznie złe, ale raczej tak. Taka osoba po kilku nieedytowanych postach zostaje pożarta żywcem tudzież pożarta już po śmierci. Właściwy osąd nad dobrem i złem, których nie ma, jest bardzo przydatną w życiu umiejętnością :)


Patrząc z perspektywy Katarzyny Aragońskiej założenie anglikanizmu było złe, a patrząc z perspektywy Henryka VIII było dobre - czyt. "fajne".
Będąc nic nieznaczącą jednostką podejmowanie decyzji dobrych dla ogółu staje się męczące, nawet krzywdzące (dla jednostki). Duchowni nie chcieli dać rozwodu, bo według wyznawanych przez nich zasad to było złe. Z perspektywy Katarzyny to było złe, ale z perspektywy Anny Boleyn, którą ścięto za "niewierność"... cóż, założę się, że wolałaby nawet zrobić coś złego (rozwieść się) i zachować twarz razem z całą głową przytwierdzoną do korpusu.
Nie rozumiem, co wam przeszkadza w nieedytowaniu postów...

Ale chaos!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Debaty na trudne tematy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin