Piórem Feniksa

Kay

Zły Kay, zły, niedobry, ma poślizgi w czasie, wybaczcie.

ELISE vs BUJAJĄCA W OBŁOKACH
forma - proza
tematyka - "Makabreska prozatorska (lub zamiennie czarna komedia)"
długość – maksimum 4-5 stron w Wordzie

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

TEKST A
"Ostatnia rozmowa"

…miłościwie nam panujący umarł…

- Jak to umarłem?!
Półprzezroczysty mężczyzna przetarł oczy, nie mogąc uwierzyć w autentyczność oglądanej klepsydry. A zwłaszcza ten jeden fragment zdania. To jakiś nonsens!
Chociaż… Zaraz… Momencik… Taka ewentualność sporo by wyjaśniała… Między innymi to, że od rana go ignorowano. Albo to, jak szybko dotarł do sali tronowej, zupełnie jakby przeniknął przez ścianę…
Ale śmierć? Zgon? Zejście? Ostania godzina? Kres życia? Inne poetyckie określenie? Jakim cudem? Był zdrowy i całkiem mło…
- Przepraszam za spóźnienie – usłyszał nagle skrzekliwy głos po swojej prawej stronie.
Odwrócił się i zobaczył białowłose dziewczątko odziane w czarną sukienkę.
Niecodzienna osóbka, musiał przyznać. W dodatku ta kosa…
- Masz dziwny głos, dziecko – odezwał się, z zainteresowaniem przyglądając się nowo przybyłej.
- Trochę szacunku – sarknęła tonem nieco wzburzonym.
Od teraz, powoli wszystko zaczęło się wyjaśniać. Ta kosa… Oj… To chyba znaczy, że
- Umarłem? – spytał srebrzysty mężczyzna z nutką powątpiewania w głosie.
- Tu masz to na piśmie – burknęło znów dziewczę, wskazując na wiszące ogłoszenie. – Będzie ci się łatwiej oswoić. Ludzie zawsze lubią mieć wszystko na piśmie. To ich uspokaja.
- Gwarantuję ci, że nie w tym przypadku – pośpiesznie wymamrotał król. – Więc jesteś Śmiercią?
- W całej swej okazałości.
- Zawsze inaczej cię sobie wyobrażałem – mruknął na poły do niej, na poły do siebie.
- Nie ty jeden – odparła z wymuszonym uśmiechem. – Nie stójmy tak! Chodźmy!
Ruszyła żwawo przed siebie, zostawiając srebrzystą duszę w tyle. Król stał jak słup soli, zupełnie zdezorientowany i dopiero po chwili nadrobił dzielący ich dystans, rozumiejąc że dziecko, a raczej Śmierć pod jego postacią, jest jego przewodnikiem.
- Dlaczego umarłem? – zapytał dociekliwie.
- No masz… - westchnęła ze znużeniem. – Zawsze to samo.
- A więc?
- Nie wiem. Nie znam szczegółów. Prawdopodobnie ktoś czuł potrzebę, aby dać ci zastępstwo. Dożywotnie.
- Jak to?
- Och! Chyba nawet dobrze zrobił, bo bystrością to ty nie grzeszysz – stwierdziła zgryźliwie. – Kiedy jest się królem nietrudno o przyczynę zgonu. Taka praca. Zbyt duża ilość kandydatów, za mała ilość stanowisk.
- Ach… Chyba już rozumiem – mruknął w zamyśleniu. Nie powinien tak szybko ogłaszać następcy tronu. Najwyraźniej nie mógł się już doczekać. No cóż – stało się. Drugi raz nie popełni tego błędu. Poniekąd dlatego, że nie będzie miał szansy.
- A czemu się spóźniłaś? – zapytał wyniośle.
- Byłam zajęta. Prowadzisz wojnę. Na wschodnim froncie ludzie padają jak muchy. Sam jesteś sobie winien.
- Przywykłem do formy „Wasza Wysokość” – wtrącił niby niedbale.
- A ja do „Ta, która zrywa wszelkie więzi” lub „Ta, która zamyka księgę życia”, a i tak na powitanie słyszę przeważnie: „To już?”
- Wiesz, nie jesteś zbyt sympatyczna – poinformował król. W tym momencie, jak by nie patrzeć, igrał ze śmiercią. Ale co z tego? W końcu był już martwy, prawda?
- Nie za to mi płacą – odpowiedziała krótko.
- Rozumiem, ale umierać byłoby przyjemniej gdybyś choć trochę się postarała. – Milczała, więc kontynuował: - Nie trzeba by było dużo. Chociażby samo powitanie można by było ożywić… Nie, ożywić to nie jest dobre słowo… Można by było umilić jakimiś słowami otuchy.
- Jak choćby? – spytała drwiąco.
- Na przykład: „głowa do góry!” – podsunął pierwszą propozycję, jaką udało mu się wymyślić.
Śmierć przystanęła. Zwróciła ku niemu spojrzenie i zmarszczyła czółko.
- Głowa do góry? – zapytała. – To mają być sympatyczne słowa?
Król zrobił krótką analizę jej dziwnej reakcji, a po nie-dojściu do żadnych wniosków, kiwnął głową.
- To samo mówi kat do skazańca – wytłumaczyła Śmierć. – Kiedy ma założyć stryczek.
Król westchnął i podążył za nią, bo ponownie ruszyła przed siebie.
- No dobrze… To nie był najlepszy przykład – przyznał zrezygnowany. – A gdzie my właściwie idziemy?
- Do Wrót.
- Do jakich wrót?
- Do Wrót Zaświatów.
- A to jeszcze daleko?
- Nie, całkiem niedaleko – odparła spokojnie, nawet z uśmiechem (oczywiście zimnym).
W jednej chwili znaleźli się w zupełnie innym miejscu – w pustce. Nie było tu niczego: światła ani gruntu pod nogami; była tylko gigantyczna złota brama, która po chwili otworzyła się z potwornym zgrzytem.
Król nie miał pojęcia jak to się stało, że w jednej chwili idzie brukowaną uliczką, a już w następnej jest zupełnie gdzie indziej. Miał jednak pojęcie o tym, co powinien teraz zrobić – to było nazbyt oczywiste.
Zrobił kilka niepewnych kroków w stronę Wrót i zatrzymał się tuż u celu.
- Jak tam jest? – spytał.
- Przykro mi, ale nie umiem ci odpowiedzieć – powiedziała Śmierć, jawnie demonstrując swój nagle uprzejmy ton. – Nigdy nie umierałam.

TEKST B
Nie mam pojęcia kiedy zasnęłam. Nie pamiętam nawet, abym była znużona. Nigdy nie przywiązywałam wagi do tego, co mi się śni, zazwyczaj były to zwykłe, nic nieznaczące sny.
Znalazłam się na drodze tuż przed tablicą głoszącą: „Trumienka wita!”. Owa Trumienka była nazwą niewielkiego miasteczka rysującego się w oddali. Ruszyłam przed siebie poprzez unoszącą się nisko gęstą mgłę i już po chwili szłam krętymi uliczkami między starymi, podniszczonymi domkami. Czas się tu zatrzymał. To było typowe dziewiętnastowieczne miasteczko. Cóż… O tyle typowe, o ile można przyjąć za normalne to co tam zobaczyłam.
Niemal na każdym rogu znajdowały się sklepowe witryny. Na wystawach nie było jednak przyciągających wzrok kolorowych towarów. Było coś, co niezaprzeczalnie również przyciągało wzrok. Trumny.
Małe, duże. Białe, czarne. Skromne i ozdobne. Przeróżne. Masa trumien. Niektóre opatrzone hasłami promocyjnymi jak na przykład :”Dwie w cenie jednej”. Nie byłam w stanie sobie tego wytłumaczyć. Cisza i brak żywej duszy wokół dodawały wszystkiemu tajemniczości. A ja potrzebowałam z kimś porozmawiać, chciałam aby ktoś mi to dziwactwo wytłumaczył.
Ciekawość kazała mi wejść do jednego ze sklepów. Nie myślałam o tym, czy jest to rozsądna decyzja. Po prostu weszłam.
Poczułam zapach stęchlizny i panującą w pomieszczeniu wilgoć. Rozejrzałam się uważnie, ale nie zobaczyłam żadnego człowieka.
- Witam – usłyszałam nagle tuż za sobą. Machinalnie odwróciłam się i zobaczyłam wspierającego się na lasce mężczyznę w podeszłym wieku. Najwyraźniej był tu sprzedawcą.
- Życzy sobie pani trumnę? – zapytał uprzejmie wskazując ręką w stronę witryny. – Mam niepowtarzalny model: trumna hebanowa. Szyk i elegancja – dodał zachęcająco.
- Nie, dziękuję – odpowiedziałam, opanowując lęk i zapytałam: - Czemu tu wszędzie sprzedaje się trumny?
- Jest na to największy popyt.
- Na trumny? – zdziwiłam się. – A gdzie wszyscy mieszkańcy?
- Ci, którzy jeszcze żyją, w domach. Są zbyt zajęci, żeby wyjść.
- Czym są zajęci?
- Umieraniem.
- Umieraniem?! – Moje zdziwienie jeszcze bardziej wzrosło.
- Wszak to cel każdego życia, prawda? – powiedział pogodnie sprzedawca.
Zrobił krok w moją stronę, a ja cofnęłam się odruchowo.
- Trzeba wszystko przygotować zawczasu – kontynuował. – Przygotować nagrobek, spisać testament, a przede wszystkim kupić trumnę. Trumna to prestiż.
Patrzyłam na niego otępiała, nie wiedząc, co powiedzieć.
-T o jak? – spytał niecierpliwie. – Chce pani coś kupić?
- Może innym razem – rzuciłam krótko i jak najszybciej opuściłam sklep.
Będąc już za drzwiami zaczęłam biec tam, skąd przyszłam. Chciałam jak najszybciej opuścić to nienormalne, chore miejsce. Nawet uciekając z każdej strony widziałam trumny. Dotarłam do tablicy powitalnej. Obudziłam się.
Wzięłam głęboki uspokajający oddech. Serce wracało do normalnego rytmu, a oczy przyzwyczajały do panującej wokół ciemności. Któryś raz myślałam już o szczęściu, że to wszystko jest tylko snem, gdy dotarła do mnie straszna prawda.
Obudziłam się w trumnie!

Z uwagi na poślizg (mea culpa) pojedynek zostanie zamknięty 13 marca (makabreska, trzynasty w piątek, nono).

Anka

Haaa, czekałam na ten pojedynek! :)

Pomysł:
A - 3
B - 2
Taaak, "umarł król" to zdecydowanie ciekawy motyw. Niby rozmowy ze śmiercią są oklepane itd., ale ta wyjątkowo mi się spodobała. A ten drugi tekst... był, a równie dobrze mogło go nie być, takie wrażenie odniosłam.

Styl:
A - 3
B - 2
W zasadzie trudno porównać te dwa teksty, gdyż w A przeważa dialog, w B opis. Ale że dialog w tekście A był świetny, dam przewagę jednego punktu.

Realizacja tematu:
A - 0,75
B - 0,25
Cóż... lubię czarne komedie, oj lubię. A tekst B gdzieś po drodze zgubił ideę makabreski chyba.

Ogólne wrażenie:
A - 3
B - 1
Po prostu, subiektywnie, ot tak.
Przyjemniej się czytało tekst A.

RAZEM:
A - 9,75
B - 5,25

Lena.

Ach, ach, dzisiaj będzie krótko z uwagi na ogólny brak czasu.

Pomysł:

Tekst A: 3 pkt;
Tekst B: 2 pkt.

Pomysł rozmowy ze Śmiercią z tekstu A nie jest wprawdzie szczególnie oryginalny, ale spodobał mi się przede wszystkim wiążący go czarny humor. Było rzeczywiście absurdalnie. W tekście B pomysł był jakiś taki... niedokończony. Mogłoby z tego powstać coś bardzo ciekawego, ale jakoś nie wyszło, czegoś zabrakło, może powiązania snu z rzeczywistością, sama nie wiem.

Styl:

Tekst A: 3 pkt;
Tekst B: 2 pkt.

W tekście A rzeczywiście było widać makabreskę. W tekście B wprawdzie pomysł nie był gorszy, ale wykonanie już tak, nie czułam tego klimatu, który czuć powinnam, czarny humor objawił się właściwie tylko w jednym tekście właściciela sklepu (że mieszkańcy są zajęci umieraniem), poza tym było poprawnie, ale bez fajerwerków. Chociaż zdaję sobie sprawę, że długość tekstu nie powinna zaważyć na ocenie, to niestety - tekst był zdecydowanie za krótki.

Realizacja tematu:

Tekst A: 0,5 pkt;
Tekst B: 0,5 pkt.

Bez zastrzeżeń, temat był właściwie nawet podobny w obydwu tekstach.

Ogólne wrażenie:

Tekst A: 3 pkt;
Tekst B: 1 pkt.

Cóż mogę dodać? Tekst A zwyczajnie mi się podobał. Może nie wywoływał wybuchów śmiechu, ale był interesujący i miejscami rzeczywiście przypominał czarną komedię. Rozmowa ze Śmiercią była całkiem interesująca. Tekst B nie wykorzystał ciekawego pomysłu: sam fakt, że wizyta w Trumience była snem, sprowadził całą sytuację do oczywistości, w końcu każdemu może się zdarzyć coś podobnego, skoro to tylko sen - wyłączając oczywiście obudzenie się w trumnie. Oprócz jednego wspomnianego już przeze mnie tekstu właściciela sklepu niewiele mi się tam podobało...

Podsumowując,

Tekst A zdobywa łącznie 9,5 pkt;
Tekst B zdobywa łącznie 5,5 pkt.

Pozdrawiam serdecznie i wracam do mojego Frankensteina, chyba że najpierw uda mi się ocenić jeszcze jeden pojedynek^^

Nadia

Będę pierwsza? (No cóż, nie udało się).

Pomysł:

A: 2,5;
B: 2,5.

Zanim zapomnę - w A pojawiły się pewne nielogiczności:
"- Przywykłem do formy „Wasza Wysokość” – wtrącił niby niedbale.
- A ja do „Ta, która zrywa wszelkie więzi” lub „Ta, która zamyka księgę życia”, a i tak na powitanie słyszę przeważnie: „To już?” ".
Skoro zazwyczaj słyszy co innego, jak mogła przywyknąć do tych dwóch pierwszych wersji?
"umierać byłoby przyjemniej gdybyś choć trochę się postarała" raczej nie umierać, a łatwiej by przyjmować było tę przykrą wiadomość.

No, a teraz... Pomysł? Hmm, oba pomysły były tak samo dobre i same w sobie mi się podobały, więc w sumie nie mam tu żadnych zastrzeżeń, tak?

Styl:

A: 3;
B: 2.

Pierwszy tekst był nieco lepszy jakościowo. W drugim pojawiały się powtórzenia, niektóre zdania były kulawe, a konstrukcje niedopracowane. Wydaje się, że osoba pierwsza dłużej "w tym" siedzi.

Realizacja tematu:

A: 0,5;
B: 0,5.

Oba teksty zrealizowały.

Ogólne wrażenie:

A: 3;
B: 1.

Mimo tych potknięć, które napisałam nieco wyżej, pierwszy tekst był zabawniejszy, "lżejszy", ciekawszy i sprawniej się czytało. Drugi był napisany tak, jakby autorka nie bardzo wiedziała, jak zakończyć. Tak właściwie to widać, że nie wiedziała. Pierwszy ma jakieś zakończenie, ba!, może niezbyt oryginalne, ale trafne. Zakończenie drugiego było... takie "na siłę" i tak jakby dowcip nie bardzo mi się spodobał.

PODSUMOWANIE:
A: 9;
B: 6.

Euverris H'ané

- Pomysł
Tekst A: 3
Tekst B: 2

- Styl
Tekst A: 2,5
Tekst B: 2,5

- Realizacja tematu
Tekst A: 0,75
Tekst B: 0,25

- Ogólne wrażenie
Tekst A: 2,5
Tekst B: 1,5

- Razem
Tekst A: 8,75
Tekst B: 6,25

Tekst A czytało się lekko i przyjemnie, ba!, ja się kilka razy zaśmiałam nawet. Tekst B natomiast, cóż, mam podobne odczucia jak Anka - gdzie w tym niby makabreska? To było takie... takie... gasz, nijakie.

Christel

- Pomysł:
A - 3
B - 2

Pierwszy tekst mi się podobał o wiele bardziej, w pewnych momentach nawet cichutko się śmiałam, natomiast drugi... taki wymuszony mi się wydaje. Moim zdaniem za krótki.

- Styl:
A - 3
B - 2
- Realizacja tematu:
A - 0.80
B - 0.20
Ogólne wrażenie:
A - 3
B - 1

Łącznie:
A - 9.80
B - 5.20

agata [konto usunięte] · Gość

Pomysł: (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A - 2,5 - za zgryźliwe dziecko jako śmierć i głupkowatego ducha króla
B - 2,5 - za sklep z trumnami, słowa sprzedającego i zaskakujące zakończenie

Styl: (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A - 3
B - 2

Różnice minimalne, ale jednak na korzyść tekstu A.

Realizacja tematu: (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)

A - 0,6 - tu widziałam komedię i trochę w niej mroku
B - 0,4 - tu widziałam coś bardziej mrocznego, za mało było żartu, ironii itp.

Ogólne wrażenie: (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

A - 1 - mało zaakcentowane zakończenie, opowiadanie sprawiające wrażenie niegroźnego, fajne, ale brakowało mi tego "haka", czegoś, co szokuje i nie daje o sobie zapomnieć.
B - 3 - dużo niepokojącej, ciekawej atmosfery, jaka ma miejsce w czarnych komediach. Szkoda tylko, że tekst mało rozwinięty(Autorze Drogi, rozwiń go, bo fajny jest:D), ale i tak wrażenie na mnie zrobił:)

Suma:
A - 7,1
B - 7,9

Te dwa teksty naprawdę poprawiły mi humor:) Jestem zadowolona, że je przeczytałam, bardzo mi się podobają:)

Chiyo

Pomysł
Tekst A: 2.25
Tekst B: 2.75

Trudno mi się zdecydować, ale chyba jednak pomysł w tekście B był odrobinę mniej oczekiwany. Bo rozmowy ze Śmiercią to coś raczej częstego, ale miasteczko żyjące z komercjalizacji śmierci, w którym mieszkańcy zaaferowani są umieraniem tak, jakby to był przynajmniej ślub - tego się nie spodziewałam. Owszem, tekst B mógłby trochę rozwinąć pomysł, bo zakładam, że i tak zmieściłby się w limicie stron, ale i tak jakoś bardziej doceniam właśnie ten pomysł, chociaż muszę przyznać, że w tekście A też było kilka czarujących elementów. ;]

Styl
Tekst A: 2.5
Tekst B: 2.5

Oba teksty miały swoje wady i zalety. W tekście A było więcej błędów niż w tekście B. Ale z kolei przy teście A częściej się uśmiechałam lub śmiałam niż przy tekście B (gdzie parsknęłam krótko dokładnie dwa razy). Stąd remis.

Realizacja tematu
Tekst A: 0.5
Tekst B: 0.5

Nie ma się co rozwodzić - oba teksty temat zrealizowały.

Ogólne wrażenia
Tekst A: 2.5
Tekst B: 1.5

Poziom był wyrównany, trzeba to przyznać, ale jednak moje ogólne wrażenie jest minimalnie lepsze w stosunku do tekstu A. To miała być makabreska, czarna komedia, więc oczekiwałam solidnej dawki śmiechu. Solidna to ona nie była w żadnym przypadku, ale częściej się śmiałam przy tekście A. Jednak tekst B nie miał tylu błędów i w kwestii stylu zdawał się mieć większe obycie z piórem i słowem. Niemniej jednak, ogólne wrażenie ciut-ciut lepsze w stosunku do tekstu A.

Podliczenie
Tekst A: 7.75
Tekst B: 7.25

Jak widać, przewaga niewielka, bo i poziom był wyrównany! Obu autorkom gratuluję i ciekawa jestem wyniku ostatecznego! :D

~res

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

A
pomysł - 3
Fjnie, fajnie, bardzo fajnie. A co do tego, to skojarzyło mi się z Pratchettem i Światem Dysku, śmiercia na motorze i pipająca śmiercią szczurów. Fajnie, fajnie.

styl - 3,5
W życiu bym makabreski nie napisała, ale Ty /kimkolwiek jesteś XD/ robisz to bardzo dobrze - chciałam użyć innego okreslenia, ale co tam, będę kurturarna, niach

realizacja tematu - 0,5
Zrealizowano.

ogólne wrażenie - 3
Bardziej mi się podobało i tyle.

SUMA - 10
B
pomysł - 2
Fajnie, ale trochę mniej. A mnie urzekło swoim pretchettopodobieństwem.

styl - 1,5
Dobry, ale trochę się zamotałam przez to zdanie na poczatku o śnie.

realizacja tematu - 0,5
Zrealizowano.

ogólne wrażenie - 1

Waham się nad o pół więcej, ale jednak nie wiem... Zoabczymy może jescze zmienię. Bo co tu dużo mówić, podobało mi się, ale mniej niz tekst A. Przypominało mi to trochę firmę "Trupex SA - Zakład pogrzebowy 24h"

SUMA - 5

Nadiel

Pomysł
- Tekst A otrzymuje 4 talenty.
- Tekst B zaś otrzymuje 1 talenty.

Pomysł zawarty w "Ostatniej rozmowie" bardziej przypadł mi do gustu i choć wielu może powiedzieć, ze rozmowy ze śmiercią są oklepane, ale ta mnie zacikawiła, spodobała mi się. Co się zaś tyczy tekstu B był, niech Autorka się nie obraża, nijaki. Tekst był, bo był i tyle. Moim zdanie niewiele sobą wnosił.

Styl
- Tekst A za styl otrzymuje 4 talenty.
- Tekst B ponownie otrzymuje 1 talent.

Tekst A jest rzeczywiście makabreską. Można dostrzec w nim groteskę. Ta nierealność, absurd i momentami komizm dodały "Ostatniej rozmowie" uroku, którego zabrakło mi w drugim tekście, który był wyssany z jakiegokolwiek humoru (poza jedną kwestią "trumniarza"). Stad taka, a nie inna punktacja.

Realizacja tematu
- Tekst A otrzymuje 1 talent.
- Tekst B nie otrzymuje talentu w tej kategorii.

Postanowiłem, że będę dawać tylko całe talenty, więc talent podarowałem temu tekstowi, który moim skromnym zdaniem bardziej zrealizował temat.

Ogólne wrażenie
- Tekst A otrzymuje 3 talenty.
- Tekst B otrzymuje 1 talent.

Z powodów, które zostały przedstawione w powyższych kategoriach doszło do właśnie takiego podziału talentów.

Podsumowanie
- Tekst A - "Ostatnia rozmowa" - otrzymuje 12 talentów!
- Tekst B otrzymuje 3 talenty.

Michalina

Pomysł

A. 2,5
B. 2,5

W sumie ani tekst A, ani tekst B w tym zakresie nie wykazał się oryginalnością. No cóż... często spotykamy rozmowy ze śmiercią, prawda? Co do tekstu B, nie wiem, pomysł o prostu mnie nie zachwycił, ot taki zwyczajny.

Styl

A. 3
B. 2

Tekst A czytało mi się o wiele lepiej, może dlatego, że składał się głównie z dialogu? Ne wiem, co nie zmienia faktu, że czytało go się lekko i przyjemnie. Od czasu do czasu można się było wyszczerzyć do monitora. Tekst B był trochę 'sztywniejszy'. Nie był zły, ale też nie powalał na kolana.

Realizacja tematu

A. 0,75
B. 0,25

Jak dla mnie tekst B mało przypominał czarną komedię, a szkoda, szkoda^^

ogólne wrażenie

A. 2,5
B. 1,5

Tekst A czytało mi się o wiele przyjemniej, tak lekko i hm... sama nie wiem... taki sympatyczny był, o! Tekst B za to był taki... nudny? tak, to chyba właściwe słowo. Jedynym zaskakującym elementem było ostatnie zdanie.
A i przypomniało mi się, że ostatnia wypowiedź śmierci w tekscie A była świetna.

Razem:

Tekst A zgromadził 8,75 punktów,
Tekst B wywalczył 6,25 punktów.

Gratuluję!

Rudzia

Pomysł:
A: 2
B: 3

Pomysł ogólnie wydał mi się ciekawszy i oryginalniejszy w tekście drugim, ale gorzej z realizacją, ale oceniam sam pomysł, a nie jego realizację, styl itp.

Styl:
A: 3
B: 2

Bardziej spodobał mi się lekki i przyjemny styl A. Nawet czasami się uśmiechnęłam - rozbawiona. Drugi zaś był trochę jak sen z opisu - delikatnie nużący i ciężki jak sama trumna, ale również dojrzały. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Realizacja tematu:
A: 0,75
B: 0,25

Czarny humor w większej mierze wystąpił w pierwszym tekście, w drugim nawet się nie uśmiechnęłam.

Ogólne wrażenie:
A: 2,75
B: 1,25

Podsumowanie:
A: 8,5
B: 6,5

Liz

Pomysł:
Tekst A : 2
Tekst B : 3
Pomysł na tekst A był raczej prosty, banalny. Natomiast autor tekstu B wykazał sie większą pomysłowością.

Styl:
Tekst A : 3,5
Tekst B : 1,5
Tekst A był lekki, zabawny i przyjemny w czytaniu. Zdecydowanie bardziej podobał mi się jego styl.

Realizacja tematu:
Tekst A : 0,8
Tekst B : 0,2
Tekst A był śmieszny zabawny i rozbroił mnie tekst z "głowa do góry", czytając nieźle się uśmiałam. Po za tym były jeszcze inne zabawne teksty. W tekście B rozbawiło mnie jedynie "dwie w cenie jednej", więc w tym punkcie moim zdaniem więcej punktów należy się tekstowi A.

Ogólne wrażenie:
Tekst A : 3
Tekst B : 1
Zdecydowanie bardziej podobał mi się tekst A. Może i był bardziej banalny, ale mimo wszystko bardziej przypadł mi do gustu.

Podsumowanie:
Tekst A : 9,3
Tekst B : 5,7

Rieen · Wysłany: Sob 19:55, 07 Mar 2009 Temat postu:

Pomysł
TEKST A: 3,5
TEKST B: 1,5

Ot tak! Subiektywnie. Nie spodziewałam się takiego rozwinięcia tematu (TEKST A).

Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
TEKST A: 3
TEKST B: 2

Tekst A jest lżejszy w odbiorze i nieco bardziej humorystyczny, choć przeszkadzały mi niektóre błędy stylistyczne.
Tekst B jakoś mnie odpychał. Niektóre fragmenty były ciężkostrawne (oczywiście to tylko moje zdanie).
Ogólnie rzecz biorąc, oba teksty miały swoje minusy, ale całokształt wypadł pozytywnie w obu przypadkach.

Realizacja tematu
TEKST A: 0,5
TEKST B: 0,5

Zrealizowano...

Ogólne wrażenie
TEKST A: 3
TEKST B: 1

O wiele bardziej spodobał mi się TEKST A. Był zabawny i lekki w odbiorze. TEKST B trochę mnie przytłoczył.

Podsumowanie
TEKST A: 10
TEKST B: 5

SpinKa · Wysłany: Nie 20:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Pomysł:
Tekst A: 1,5
Tekst B: 3,5

Jeśli chodzi o pomysł, sam pomysł to drugi stął na lepszym poziome. Przynajmniej coś oryginalnego. Choć nie koniecznie spełniło to wymogi tematu...

Styl:
Tekst A: 3
Tekst B: 2
Tekst B po prostu nie spełnił moich stylistycznych oczekiwań do tematu, gdzie tu żart, ironia, kpina, sarkazm, czarny humor? Jakaś groteska? Wiało nudą...

Temat:
Tekst A: 0,7
Tekst B: 0,3

Makabra była i tu i tu, ale gdzie ta komedia w drugim tekście. Jeden a'la żarcik to za mało.

Ogólne wrażenie:
Tekst A: 3
Tekst B: 1

Powyższe komentarze powinny wystarczyć. Tekst pierwszy po prostu miał w sobie humor, coś czego się oczekiwało, a w drugiego tekstu broni w sumie tylko oryginalność tematu. Gdyby został lepiej rozwinięty, ten pojedynek wyglądałby zupełnie inaczej. Szkoda...

Podsumowanie:
Tekst A: 8,2
Tekst B: 6,8

Neja · Wysłany: Nie 20:47, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Pomysł:
A - 2
B - 3

Motyw rozmów ze śmiercią niby nie należy do najoryginalniejszych, ale tutaj ujęła mnie postać króla i ogólnie przeprowadzenie tematu.

- Styl:
A - 3
B - 2

W tekście A bardziej czułam klimat makabreski, przyjemnie się czytało. Oczywiście drugi tekst też był dobry, ale natknęłam się na jedno czy dwa poważne powtórzenia i czasem niezręczności językowe.

- Realizacja tematu:
A - 0,75
B - 0,25

- Ogólne wrażenie:
A - 2,5
B - 1,5

Nie potrafię powiedzieć, dlaczego bardziej ujął mnie ten pierwszy tekst.

Podsumowanie:
A - 8,25
B - 6,75

Psia Gwiazda · Wysłany: Pią 15:35, 13 Mar 2009 Temat postu:

Pomysł (do dyspozycji pięć talentów)

Tekst a: 2
Tekst b: 3

Przede wszystkim dlatego, iż w tekście a opisana jest rozmowa ze śmiercią, a jako że uwielbiam ‘Rozmowę mistrza Polikarpa ze śmiercią’ trudno mnie w tej kwestii zadowolić. W tekście b pomysł był odrobinę ciekawszy, ale z kolei niezbyt rozwinięty. Przede wszystkim nie mam pojęcia, dlaczego w obu tekstach pojawia się śmierć, według mnie nie jest to do końca groza. Temat oferował wiele innych pomysłów.

Styl (do dyspozycji pięć talentów)

Tekst a: 2,75
Tekst b: 2,25

Mimo, że w tekście a przeważają dialogi, to są skonstruowane one poprawnie. Zawarte są w nim zarówno elementy grozy jak i groteski. Przede wszystkim przeważyło tutaj moje zamiłowanie do tekstów pisanych dialogiem, co w tym wypadku było naprawdę dobre.
Autorka tekst b również prezentuje dobry styl, mimo że nie przepadam za narracją pierwszoosobową, to tutaj wydała mi się ona bardzo odpowiednia.
W obu tekstach pojawiały się błędy (logiczne w pierwszym; interpunkcja i powtórzenia w drugim, co niekorzystnie wpłynęło na ogólny odbiór).

Realizacja tematu (do dyspozycji jeden talent)

Tekst a: 0,5
Tekst b: 0,5

Zrealizowano, choć nie powiem, że makabreski bardziej można się dopatrzeć w tekście a.

Ogólne wrażenie (do dyspozycji cztery talenty)

Tekst a: 2,75
Tekst b: 1,25

Jak już zaznaczyłam wyżej, teksty pisane dialogiem wielbię, a rozmowa przede wszystkim przeważała w tekście a. Niemniej, tekst b wyróżnia oryginalność w pomyśle, ale, jak słusznie zauważyły moje poprzedniczki, był zbyt mało rozwinięty.

Razem (w sumie piętnaście talentów)

Tekst a: 8
Tekst b: 7

Obu autorkom serdecznie gratuluję, jednakże zaznaczam, że pomysłów można było wykorzystać tutaj wiele (przykładowo: wojna, zbrodnia itp.)

Kay · Wysłany: Pią 20:59, 13 Mar 2009 Temat postu:

Tekst A - 144,65
Tekst B - 95,35

Zwycięski tekst należy do Bujającej w obłokach


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj