Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Ostatnie trzy minuty życia A.J. vs Chiyo

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:32, 26 Kwi 2009    Temat postu: Ostatnie trzy minuty życia A.J. vs Chiyo

<Fanfary> Mam zaszczyt zaprosić państwa na pojedynek. Bez zbędnego gadania. Przed państweeeeem....




A.J. vs Chiyo


forma - proza
tematyka - "Ostatnie trzy minuty życia"
długość – minimum 1 strona
termin – 25 kwietnia 2009
wymogi specjalne – brak

Tak dla przypomnienia:

8. Rozjemcy mają obowiązek obszernie wypowiedzieć się na temat każdej z broni i przyznać według własnego uznania talenty (z puli wynoszącej 15), tłumacząc przy tym dosadnie każdą swoją decyzję, odczucia, dodając wskazówki i uwagi, na koniec zaś jeszcze podsumowując. Talenty przyznawane są w kategoriach:
- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
Talenty muszą zostać przyznane, niezależnie od tego, czy, zdaniem Rozjemcy, twórca broni zasłużył, czy też nie.




TEKST A

Dwudziesta druga dwadzieścia sześć – słownie, aby nikt nie miał jakichkolwiek wątpliwości – godzina, w której spod latarni wyskakują zdesperowane prostytutki, szukające desperacko pożywienia w kieszeniach egoistycznych biznesmenów, godzina w której powołaniu przypisane zostały drobne kradzieże równie drobnych dwudziesto dolarówek, godzina w której grzeczne dziewczynki szły już spać – po dobranocce, po pacierzu – zupełnie same w wielkim łóżku, a te drugie, złe, właśnie się przebudzały z osłupienia, krztusiły piwem i wyzywały Boga na daremno.
Godzina, jak to godzina. Na pewno nie szczytu, ale za to nagłego spadku temperatury – szczególnie w Las Vegas, mieście, którego mottem przewodnim jest hazard, alkohol, ruletka i piękne dziewczyny ze sztucznym, aczkolwiek czarującym, uśmiechem, wartym Twoje dwadzieścia dolarów w kieszeni, kochanie.
Tutaj normalne rzycie, można tylko spotkać w masowej sieci księgarni, sprzedającej drętwe, komercyjne szmiry, z pociągającymi obrazkami, bo Las Vegas, to przecież jedno wielkie kasyno.
Jak kto uważa.

Upierając się przy tej teorii, można by uznać, że Bryzeida Scavo, nasza gwiazda, poddała się czarowi – czy jakby to inaczej, sztucznie ująć – Las Vegasowi. Pociągnęła łyk drogiego szampana, którym miała ochotę opluć siedzącego naprzeciw niej mężczyznę, penetrującego dzikim wzrokiem jej uwypuklone cycki, postawiła na jedną kartę cały swój dobytek i pozwoliła, aby kostka potoczyła się tak po zielonej murawie stołu do pokera, tak, iż straciła wszystko – łącznie, ze sztuczną szczęką.
To wyłącznie blask metafory rodem z Las Vegas – Bryzeida Scavo nie miała kompletnie nic, co mogłaby wystawić za swoimi feralnymi kartami. Nawet dziewictwa.

Dwudziesta druga dwadzieścia siedem – mała wskazówka poruszyła się na tarczy zegara, przedstawiającego Kubusia Puchatka, jakby porażona. Bryzeida wyjęła z szafy swoje dotychczasowe życie i zaczęła je pąkować - gruntownie w walizki.
Wsadziła tam swój pierwszy pocałunek, gwałt na emocjach, rodzinny domek w górach, psa, zdobytą, zeszłego lata górę i termos, pełen jej, ciepłej krwi.
Wyrwane z piersi serce wrzuciła do kosza – na co jej ono teraz?

Dwudziesta druga dwadzieścia osiem – bateria w zegarku padła, zabijając go na wieki wieków. Żelazne śruby, zacisnęły się w środku, oplatając mocnym uściskiem stalowe serce – jakby je dusząc. Zapadła martwa cisza, podczas której poczuć można było jedynie zapach starego futra babci.

Bryzeida Scavo, zawiązała w kucyk swoje ogniście rude włosy, starając się, aby płomienie, nie wyszły spod jej panowania. Stalowy lakier do paznokci, którym rano przyozdobiła paznokcie, przypominał teraz lśniące nozdrza, a te feralna gumka do włosów – supeł, idealny do powieszenia.
Bryza, tak po prostu założyła buty, pozwalając, aby jej stopy zamoczyły się w morzu, do którego zamieszała się wgłębić, zawiesiła na ramieniu płaszcz i wyszła, tak po prostu, jakby nigdy nic, zostawiając na wycieraczce metalowy kluczyk.
Jeszcze w jej uszach brzęczał ten dźwięk trzaśniętych drzwi – wyszła ze swojego życia.
Sąsiedzi nic nie słyszeli – ale to nic dziwnego, że największe tragedie dzieją się tuż za ścianą.



TEKST B

“Zanim odejdę”

BANG!!!
Stop!
Nie powinnam zaczynać od końca.
Cofnijmy zatem czas o trzy minuty. Muszę kilka rzeczy powiedzieć, zanim odejdę.
* * *
3 minuty wcześniej
Pistolet czy nóż? Od dłuższego czasu nie potrafię podjąć tej ostatecznej decyzji. Pistolet narobi hałasu, ale, chociaż trwam w silnym postanowieniu o samobójstwie, jestem zbyt tchórzliwa, aby świadomie zadać sobie ból nożem, by patrzeć, jak się wykrwawiam albo jak jakiś kawałek metalu wystaje mi z piersi.
Dobrze. Jeszcze zdążę się zdecydować. Jest kilka ważniejszych rzeczy, które muszę załatwić, zanim odejdę. List pożegnalny już położyłam na swojej nocnej szafce, a dzięki braciom nie muszę się obawiać, że ktoś mi przeszkodzi - krążyli na zmianę pod drzwiami, udając, iż jedynie przypadkiem przed nimi przechodzą. Aż dziwne, że tak łatwo dali się przekonać co do tego, iż moje odejście z tego świata jest naprawdę konieczne. Czemu jednak, skoro zgodzili się, abym odebrała sobie życie, tak zażarcie odmawiali zdobycia dla mnie trucizny? Cóż to za problem kupić arszenik lub cyjanek, zwłaszcza wtedy, kiedy klient jest w stanie dobrze zapłacić?
Dlaczego zatem chcę zginąć? Mam przecież dobrych braci, żyję w dostatku i mogę cieszyć się tyloma luksusami, których brakuje innym jedynie dlatego, że urodzili się w mniej zamożnych rodzinach. Czemu młoda, szlachetnie urodzona dziewczyna, jaką jestem ja, Charlotte Knight, tak bardzo pragnie zakończyć swoje życie?
Odpowiedź jest prostsza, niż się to może wydawać - to mój obowiązek. Bóg zesłał mi wizję, iż czeka na mnie ważne zadanie w następnym życiu i aby je wykonać, muszę odebrać sobie życie zanim ukończę lat dwadzieścia. Powiedziano mi także, kim w owym życiu będę: Rosjanką o imieniu Zofia Perowska.
Gdy powiedziałam o tym rodzinie, uznali mnie za szaloną i kazali zamknąć na strychu, w obawie przed utratą towarzyskiej reputacji. Od braci, którzy dalej mnie odwiedzają, wiem, iż oficjalnie zostałam wysłana na Kontynent, do dalekiej ciotki. Dzięki niech będą Bogu, że bracia mi uwierzyli, że dałam radę ich przekonać - to dzięki nim mogę teraz stanąć przed swoim zadaniem bez strachu, iż zostanę powstrzymana.
Uniosłam wzrok, by spojrzeć na swoje odbicie w lustrze. Dziwne, ale perspektywa prędkiego zakończenia życia zaskakująco szybko odmieniła mój wygląd! Kiedyś już na pierwszy rzut oka było widać, iż jestem beztroską panienką, która bez szemrania podda się woli rodziców, kiedy ci zdecydują się wreszcie wydać ją za mąż. Tymczasem teraz Charlotte zza lustra była pewna siebie i zdecydowana - niezależna.
Zerknęłam pospiesznie na zegar. Wskazywał dokładnie dziewiętnastą pięćdziesiąt osiem.
- Ta broń odbierze mi życie dokładnie o ósmej wieczorem – mruknęłam pod nosem, z zamkniętymi oczami wybierając jedną z nich.
Pistolet. Niech więc będzie i tak.
Muszę jeszcze zmówić modlitwę. To moja ostatnia szansa w tym życiu na rozmowę z Bogiem.
Klękając przed łóżkiem i ściskając w dłoniach krzyżyk, którego nigdy nie zdejmowałam z szyi, zaczęłam szeptać:
- Panie Boże, wreszcie nadszedł czas, bym wypełniła przydzielone przez Ciebie zadanie. Proszę, nie dopuść, bym zawiodła - ani teraz, ani jako Zofia Perowska. Chroń, proszę, moją rodzinę przed nieszczęściem oraz miej w opiece mych braci - oni mi jedynie pomagają. To przecież nie jest grzech, prawda? I pozwól żyć Królowej Wiktorii jak najdłużej. Wielka Brytania potrzebuje takich władców, jak ona. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Amen.
Zerknęłam na zegarek. Ostatnie sekundy.
Drżącymi dłońmi ujęłam pistolet, przykładając go do skroni.
- Żegnajcie – wyszeptałam, z tłukącym się w piersi sercem patrząc, jak wskazówka odliczająca sekundy zbliża się do dwunastki.
Trzy…
Dwa…
Jeden…
BANG!!!



Zakończenie pojedynku - 10 maja!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Satu Tähti dnia Nie 6:32, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Alba




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedzieć?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:01, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Nie spodobał mi się żaden z powyższych tekstów. Były krótkie, wymuszone, przedramatyzowane. A temat ciekawy, choć trudny.
W pierwszym tekście styl leżał i kwiczał. Nie wspominając o "rzyciu", to jeszcze parę durnych powtórzeń się znalazło. Pomysłu, szczerze mówiąc, nie zrozumiałam.
Tekst B był pomysłowy, ale jego wykonanie mi się nie spodobało. Ta dziewczyna musiała byc szalona (z tego, co wiem, to w chrześcijaństwie nie ma reinkarnacji), a nie pokazałaś tego. Ale w porównaniu do A i tak wypada korzystniej.

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A 2
B 3
- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A 1
B 4
- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
A 0,5
B 0,5
- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
A 0
B 4


SUMA
A 3,5
B 11,5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alba dnia Pon 18:02, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
KEIsza




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:39, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Moja pierwsza ocena ^^

No to tak: Zbyt krótkie, jak dla mnie. Obydwa teksty. Tekst A był taki... inny. Tak, doskonałe określenie. Spodziewałam się po tej tematyce czegoś bardzo dosłownego: ostatnich trzech minut kogoś chorego na raka... Więc teksty mnie zaskoczyły. Mile, dodam;)

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A 3
B 2


Cóż, jak już wspomniałam, tekst A był zaskakujący. W tekście B nie spodobało mi się ten dziwny spokój samobójczyni... Można było go też wyłapać w A, ale tam nie rzucał się tak w oczy. Zresztą, pomysł z misją do spełnienia... Och, jakoś dziwnie mi było przywyknąć do myśli, że Bóg kazał dziewczynie się zabić, bo teraz jej życie nie miało większego sensu. Miało je zdobyć dopiero w drugim wcieleniu.
O ile się nie mylę, chrześcijaństwo wyklucza Reinkarnację?

- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A 2.5
B 2.5


Nie wyłapałam nic, do czego mogłabym się przyczepić prócz paru powtórek. "Że", na przykład, można było zastąpić "Iż". No ale mniejsza.

- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
A 0.5
B 0.5



Tak, jak powiedziałam: wchodząc tu, sądziłam, że przyjdzie mi poznać losy jakiegoś chorego na raka człowieka. Widocznie nie doceniłam obu autorek;) Ostatnie trzy minuty życia - były? Były. No więc, tu też trudno znaleźć jakiegoś haka.

- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
A 3.5
B 0.5


Wiem, że się powtarzam, ale tekst A ujął mnie swoją innością.

Suma
TEKST A 9.5
TEKST B 5.5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KEIsza dnia Wto 18:34, 28 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Scatty_Rikki




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:44, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Keisza jak jest do dyspozycji np. 5 talentów to te pięć m,a być dla obu: np. A:3, B:2;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Firiel




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:00, 27 Kwi 2009    Temat postu:

W obu tekstach brakowało mi - jakby to powiedzieć - głębi. Jak na mój gust były trochę wymuszone. W tekście A pomysł był całkiem dobry, choć osobiście postarałabym się albo dodać więcej ironii, albo wprowdzić bardziej podniosły nastrój. Inna sprawa, że miejscami nie wiedziałam, o co chodzi. Kilka powtórzeń, "rzycie". Tekst B o wiele bardziej przypadł mi do gustu - pomysł naprawdę świetny (ach, szaleństwo!), szkoda tylko, że trochę nierozwinięty.

- Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)
A 2
B 3


- Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron) W tekście A za dużo "szarpania" - skakania z wątku na wątek. Tekst B był o wiele przyjemniejszy (dla ucha ;), słownictwo bogatsze.
A 1
B 4


- Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)
A 0,5
B 0,5


- Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)
A 1
B 4


W sumie:
A 4,5
B 11,5


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Firiel dnia Pon 20:01, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
KEIsza




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:27, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Scatty_Rikki napisał:
Keisza jak jest do dyspozycji np. 5 talentów to te pięć m,a być dla obu: np. A:3, B:2;)


Ah, rozumiem;) Już poprawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Minka




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zahajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:53, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Przepraszam, że tak ordynarnie zacznę, ale... czy to jakaś kpina? "Rzycie"? Dobrze, życie może być przez "rz" i tak pewnie mu na tym nie zależy, czy ludzie piszą to tak czy siak, nieważne. Ale trzeba trochę zachować... dystans, jeśli się wystawia to dla publiczności. Nie, nie, nie. Poza tym... ja rozumiem, nikt doskonały nie jest, rozumiem. Ale... Chiyo vs A.J - spodziewałam się czegoś... PONAD WSZYSTKO. Znam pierwszą panią, drugą tylko ze słyszenia. Ale... no nie wiem, dziwne. Może po prostu za krótkie? Czegoś innego się spodziewałam? Tak, czegoś innego. W sumie temat był trudny do zrealizowania, to też mogę zrozumieć. No, ale nie kpijmy sobie. Nie! Och, "rz" jak życie...

Pomysł (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A: 1
B: 4

Styl (do dyspozycji 5 talentów dla obydwu stron)

A: 0.5
B: 4.5

Realizacja tematu (do dyspozycji 1 talent dla obydwu stron)

A: 0.5
B: 0.5

Ogólne wrażenie (do dyspozycji 4 talenty dla obydwu stron)

A: 1
B: 3

Powodzenia ;)

A: 3
B: 12


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Minka dnia Wto 18:55, 28 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Neja




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:51, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Pomysł:
A - 3
B - 2

W tekście drugim ten wątek z zadaniem zesłanym przez Boga... No, nie przemawia do mnie. W pierwszej pracy czuło się więcej świeżości, pomysł na realizację tematu bardziej oryginalny.

Styl:
A - 3
B - 2

Pod względem poprawności B na pewno wygląda znacznie lepiej niż A, gdzie pojawił się wspomniany już błąd (chociaż ja wciąż sądzę, że to jednak musiał być żart, tylko nieudany) - "rzycie". Poza tym ze dwa rażące powtórzenia i kilka przypadków nadprogramowych przecinków, które oddzielają podmiot od orzeczenia.
A jednak w B brakowało mi powagi w wypowiedzi bohaterki. Powagi, strachu, euforii... Jakiegokolwiek mocnego uczucia. W końcu z tym tematem właśnie uczucia kojarzą się najbardziej. Rozbiegane myśli, przerażenie, niepewność. To znacznie mocniej ożywiłoby tekst, dodało mu smaku. A tak... trochę bezbarwny, jakby szkoc czekający na rozbudowanie. I to "BANG", w tym wypadku nie na miejscu, zupełnie nie pasuje do obranego przez Autorkę tematu.

Realizacja tematu:
A - 0,5
B - 0,5

Ogólne wrażenie:
A - 2,5
B - 1,5

Podsumowanie:
A - 9
B - 6


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michalina




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:15, 02 Maj 2009    Temat postu:

Ojojoj. Tak na początek, ja chyba też spodziewałam się czegoś lepszego.

Pomysł:
A. 3
B. 2

Bo czegoś takiego jak w tekście B się spodziewałam właśnie. Samobójstwo. o najprostszej linii oporu. W tekście A niestety tez mamy do czynienia z samobójstwem, jednak, jak dla mnie, pomysł był lepszy.

Styl:
A. 3
B. 2

Rzycie? Nie, to mnie trochę odrzuciło. Tekst B na pewno pod względem poprawności prezentował się lepiej, jednak tekst A czytało mi się przyjemniej. Miałam wrażenie, że tekst B był pisany na siłę, a autorka tekstu A nawet nie przeczytała swojego utworu przed wysłaniem.

Realizacja tematu:
A. 0,5
B. 0,5

Temat zrealizowano. Bez zastrzeżeń.

Ogólne wrażenie:
A. 3
B. 1

Po prostu. Tekst A, mimo wszystko bardziej przypadł mi go gustu, pomijając te wszystkie błędy. W tekście B zabrakło mi uczuć, jakichkolwiek. W końcu, człowiek chyba coś czuje, gdy trzyma przy skroni pistolet, prawda? A autorka streściła nam tylko kilka ostatnich dni (?) z jej życia. Zresztą, podobno samobójcy nie myślą racjonalnie, gdy się zabijają. W tekście B spodobał mi się tylko tytuł.

Razem:
A. 9,5
B. 5,5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Christel




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Między niebem a piekłem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:09, 02 Maj 2009    Temat postu:

W przypadku obu tekstów mamy do czynienia z samobójstwem dwóch zdesperowanych kobiet. A szkoda, bo gdzieś tam w głębi duszyczki liczyłam na małe-co-nieco z morderstwem chociażby, ych. Pomijając to "rzycie" w tekście A, podoba mi się on jednak bardziej niż tekst B, który mnie jednak nie przekonał. Ani bracia, którzy pozwolili swojej siostrze popełnić samobójstwo (!). Nie, no, spodziewałam się czegoś o wiele lepszego, zwłaszcza, że pojedynkują się A.J. i Chiyo.

Pomysł:

A - 2
B - 3

Styl:

A - 3
B - 2

Realizacja tematu:

A - 0,5
B - 0,5

Ogólne wrażenie:
A - 2,5
B - 1,5

Razem:
A - 8
B - 7


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Astrum




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szlak Stampede
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:43, 02 Maj 2009    Temat postu:

Pomysł:
A: 3
B: 2
B niczym nie zaskoczył. Szaleństwo bohaterki mogę zrozumieć, choć jestem zdania, że można było się bardziej do tego przyłożyć. Pomysł A jest lepszy, choć nie mówię, że dobry.

Styl:
A: 1
B: 4
I już nawet nie chodzi o to rzycie, tam była masa innych błędów! Ogólnie styl autorki tekstu A nie przypadł mi do gustu.

Realizacja tematu:
A: 0,5
B: 0,5
Zrealizowany.

Ogólne wrażenie:
A: 1,5
B: 2,5
Mimo wszystko tekst B bardziej mi się podobał. W A wciąż coś mi zgrzytało, coś nie pasowało.

Razem:
A: 6
B: 9


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Satu Tähti
Demoniczny Moderator



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Gwiazd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:58, 10 Maj 2009    Temat postu:

Oto wyniki:

Tekst A: - 53
Tekst B:- 67


Wygrała... Chiyo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Spiżarnia karczemna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin