Piórem Feniksa
forum stowarzyszenia młodych pisarzy
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Planowanie opowiadania
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Świat przedstawiony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
anulka406




Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy, w której myśli malują obrazy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:13, 28 Sie 2009    Temat postu:

Chiyo ja też cię podziwiam. I wszystko tak planujesz? Ja to żyję bardziej spontanicznie... Nie wiem, co jutro będę robić - zobaczy się. Nie wiem nawet, w co następnego dnia się ubiorę albo uczeszę... Moje plany na dany dzień powstają w ciągu tego dnia, bo dzieją się różne rzeczy które mogłyby zmienić wcześniej ustalone plany. Nawet kiedy mam bardzo dużo nauki na tydzień, to nie rozplanowuję tego żeby mi było łatwiej - ja tylko wiem, że muszę się nauczyć i jakoś tak zawsze to załatwię (na ostatnią chwilę najczęściej), że na wszystko umiem. Nawet kiedy mam plan to rzadko kiedy udaje mi się go wcielić w życie. Np: Mówię sobie w środę pójdę jutro w końcu na tą plażę, a jednak w czwartek będzie padało i zostanę w domu... Szczerze mówiąc to ja tylko żyję sobie z dnia na dzień nie zamartwiając się o kolejny. Choć zawsze chciałam mieć wszystko zaplanowane...
Ale nie da się. Tak samo w życiu jak w pisaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michalina




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:25, 28 Sie 2009    Temat postu:

Ja mam zazwyczaj tak: najpierw do głowy wpada mi pomysł, jednak nie siadam od razu do klawiatury i nie przelewam go na monitor, tylko najpierw się z nim oswajam (zwykle dość długo) dopracowuję sobie szczegóły, tak że, gdy już decyduję się pisać mam w głowie mniej więcej całą fabułę. Często się zdarza, że najpierw napiszę epilog niż prolog. Jednak, jeżeli piszę tak zwane rozdziały przejściowe, niezwiązane z fabułą, to wówczas piszę, co mi ślin na język przyniesie :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Chiyo
Moderator Niewyżyty



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford, UK (oryg. Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:00, 28 Sie 2009    Temat postu:

Och, nie mówię, że planuję dosłownie wszystko. ^_^ Wiadomo, że życie nieraz zmusza do dostosowania się do sytuacji. Pójdę przykładem, który sama podałaś - nauki też nie rozplanowują, bo wiem, że i tak takiego planu bym się potem nie trzymała, tylko szukała wymówek, aby robić coś ciekawszego. xD Zresztą, w jakichś 60-75% przypadków i tak z różnych przyczyn planów nie udaje mi się zrealizować, więc nie planuję wszystkiego. xP Zawsze planuję "duże" rzeczy (np. opowiadania czy pewne rzeczy, które muszę robić), a takie tyci-tyci pierdółki tylko czasem, kiedy wiem, że mam ochotę tak silną, że to bardziej postanowienie niż plan. ^_^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
vagabond




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:04, 28 Sie 2009    Temat postu:

piszę tylko po zaplanowaniu.
zazwyczaj wygląda to tak: pomysł (ostatnimi czasy bardzo mnie te pomysł gryzą, nie mam co z nimi robić - jest ich po prostu za dużo), później zaczynam gdybanie (a co jeśli? a może lepiej jednak akcję umieścić w 1976 r? jak to wpłynie na fabułę?... a co jeżeli pan X pójdzie do pana X...?), następnie zazwyczaj mam już zarys razem z zakończeniem, jednakże w formie nieskładnej ----> przechodzę do następnego etapu, w którym układam poszczególne sceny, tak aby było logicznie (lub... może niekoniecznie, zależy od inwencji). Po tych etapach sporządzam konspekt, raczej z hasłami niż dokładnym opisem (precyzję mam w głowie - ja nie zapominam). I ewentualnie zaczynam pisać - ewentualnie, czasami po rozplanowaniu tracę serce do historii. ale... przeraża mnie pisanie "na żywioł", bez planu nie mam kontroli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Madia




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w tygodniu w Warszawie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:04, 28 Sie 2009    Temat postu:

No, wszystko to rzeczywiście nie. Nie dasz rady ^^

Dla mnie pisanie z planem w ręku jest... nudne. Muszę mieć frajdę, że coś pisze, że spod moich palców wychodzi nowa historia, ze kształtuję czyjeś losy i że, jak w życiu, nie mam zielonego pojęcia, co się będzie działo za chwilę. Mam taki ogólny zarys, samą ideę historii, ale żeby zaraz rozpisywać sceny? Brrr...!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madia dnia Pią 20:05, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Martyna_K




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:31, 30 Sie 2009    Temat postu:

Uwielbiam planować opowiadania, ale tylko w głowie. Wymyśliłam już mnóstwo naprawdę ciekawych i logicznych historii, jednak szybko je porzuciłam, gdyż pisanie ich było nudne. Hmm... właśnie sobie uświadomiłam, że naprawdę nie umiem pisać. Idę rzucić się pod pociąg, cześć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:30, 30 Sie 2009    Temat postu:

Z Bogiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kurzok




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:37, 30 Sie 2009    Temat postu:

Moje planowanie zazwyczaj kończy się równie szybko jak zaczyna. W mojej głowie rodzi się historia, piszę, piszę i bach! Dochodzę do wniosku, że fabuła jest durna, więc przerywam i myślę znów. Kasuje pół tego, co napisałam. Znów tworzę opowiadanie, to samo, ale według innego pomysłu i bach! Bohaterowie są denni. Zmieniam wszystko, jeszcze raz planuję i piszę... bach! Dialogi mi się nie podobają. Staram się je uwiarygodnić, ale mi nie idzie, ale jakiś postęp się pojawia i bach! Cały pomysł na opowiadanie jest banalny. Wyłączam Worda, nie zapisując.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Keiri




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:53, 30 Sie 2009    Temat postu:

Kurzok, Ty moja bratnia duszo! ;D
Właśnie na tym samym polega moje pisanie. Mam dziesiątki rozpoczętych opowiadań na kompie, które systematycznie, raz na pół roku, usuwam. Bo zaczynam pisać pod wpływem chwili, po czym uznaję, że wszystko jest bezsensu i kończę. Prawdę mówiąc, nawet teraz staram się coś napisać. ;] I już trzy razy kasowałam wszystko prócz prologu. xD
Ale, z drugiej strony, gdy kiedyś diabeł mnie pokusił, żeby zrobić plan, było jeszcze gorzej. Plany ograniczają, a ja nie lubię, jak coś mnie ogranicza. Ogólny zamysł jest ok. Charakterystyki bohaterów i streszczenie - też. Ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek mogła się przekonać do planowania sceny po scenie. Brr. To brzmi okrutnie wręcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Liz




Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:25, 30 Sie 2009    Temat postu:

Plan tylko w głowie. Zapisywać mogę sobie jedynie daty i ewentualnie wypisać bohaterów, choć to już rzadziej. Wszystko, co ważne zapamiętuję, a jeśli to spiszę, to wydaje się już konkretne. Na początku nie chcę konkretów, pomysł musi odleżeć co najmniej kilka miesięcy i w tym czasie się dokładniej zarysować. Początek, koniec i ogólny sens.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 31 Sie 2009    Temat postu:

Zwykle zaczynałam pisanie pod wpływem chwili. Patrzyłam potem na ten mój wstęp do opowiadania i zastanawiałam się, czy się nada, a jeśli tak, to do czego. Czasem trzymałam się swojej koncepcji do końca, a czasem zmieniałam w ostatniej chwili. Z tych opowiadań nie jestem jednak do końca zadowolona - lepiej mi się pisze, jeśli mam jakieś przynajmniej ogólne pojęcie o tym, co napiszę i do czego to będzie prowadzić.
Genialne pomysły miewam, ale w 90 procentach gdy tylko próbuję zabrać się do ich spisania, wszystkie wydają mi się beznadziejne.
Przed wakacjami wpadłam na nowy, który dla odmiany wydaje mi się coraz lepszy i myślę, że to może być strzał w dziesiątkę. Na razie jednak boję się do niego zabrać, żeby nic nie zepsuć. Poczekam, aż się sytuacja w szkole ustatkuje i nic mnie nie będzie w stanie zaskoczyć ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Aimee




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:41, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Genialne pomysły miewam, ale w 90 procentach gdy tylko próbuję zabrać się do ich spisania, wszystkie wydają mi się beznadziejne.

Dlatego pomysł w mojej głowie musi dojrzewać, ewoluować, zmieniać się aż ukształtuje się w "coś", wtedy przystępuję do pierwszej próby, zaczynam spontanicznie, ale dalej wszystko musi być zaplanowane. Nie umiem pisać bez kupy notatek, bo w jednej chwili coś wymyślę, w drugiej już o tym nie pamiętam. Oczywiście, fizyczną niemożliwością jest, zaplanować wszystko. Dlatego w moim przypadku to spontan przepleciony z planowaniem. Na przykład, muszę spisać wygląd i charakter postaci i zakończenie. Bez tego ani rusz, reszta planowana/pisana jest w trakcie i polega bardziej na luźnym zapisywaniu pomysłów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:04, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Myślę, że u mnie to mogło wynikać z braku pewności siebie w owym czasie. Póki tylko planowałam, to jeszcze jakoś to było, ale przejście do czynów było zbyt gwałtownym przeskokiem. Inna sprawa, że rzeczywiście myślałam o jednym z nich powiedzmy około tygodnia, a teraz widzę wyraźnie, że to zdecydowanie za mało.
Przez wakacje udało mi się dobrze doszlifować to, co potrzeba, więc z nowym pomysłem powinno wypalić. Notatki robię czasem, ale nie zawsze ich potrzebuję. Jeśli myślę o opowiadaniu wystarczająco dużo, to mam takie notatki w głowie.
Zanim zacznę pisać muszę sobie wybrać choćby orientacyjne zakończenie, żeby do czegoś konkretnego dążyć. Bez tego czułabym, że piszę bezcelowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:19, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Czasem zdarza się też tak, że zacznie się pisać o czymś, co właśnie się wymyśliło i będzie się tak pisać i pisać, a to nagle samo zacznie rosnąć i przekształcać się w coś zupełnie innego, lepszego po stokroć. Jednak sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby w tamtej chwili nie zaczęło się pisać. Druga strona medalu. Czasem warto pójść na żywioł, ot tak, po prostu, bezmyślnie. Inna sprawa, że trzeba jednocześnie historii pozwolić się ciągle zmieniać, całej historii z zakończeniem na czele. ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:26, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Sama zaczęłam kiedyś od opisu burzy, którą postanowiłam pod wpływem impulsu uczynić celem obserwacji bohatera i tak powstało o nim opowiadanie. Poszłam więc na żywioł.
Zawsze miałam pomysł, jak się rozwinie i mniej więcej zakończy, ale pomysły i zakończenia się zmieniały, więc ostatecznie wyszło lepiej, niż miało być na początku. Ale jakiegoś zakończenia potrzebuję, żeby iść z akcją do przodu, a nie tylko zadręczać czytelników opisami i analizami psychologicznymi. To, że wszystko potrafi zmienić się z dnia na dzień, to zupełnie inna sprawa.

Ja, na ten przykład, cieszę się, że zmieniłam kilka razy zdanie, bo widzę, że moje podejście staje się coraz bardziej sensowne. I w końcu dojrzałam do dwóch poważnych zmian w moim pisaniu. Gdybym obstawała przy pierwotnym pomyśle, to musiałabym napisać jeszcze ze dwa dłuższe utwory, zanim by to nastąpiło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yumminae Rais
Moderator Wspomnień



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Ach, cześć Ci, moja bratnia duszo, cześć Ci. ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 03 Wrz 2009    Temat postu:

^^
Teraz znowu planuję, ale akurat planowanie jest w tym najlepsze, bo to mój największy projekt z dotychczasowych. Wolę więc jeszcze pomyśleć i się pozachwycać, zanim się przekonam, czy kompletna klapa.
Potem będzie pora na żywioł :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Aimee




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:19, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Iyou, normalnie choćbym siebie słyszała/czytała. Kilka miesięcy temu wymyśliłam "coś" i dojrzało do odpowiedniego stanu, a potem nazwałam to "projektem", również największym z dotychczasowych. Potem ułożyłam plan, mam notes cały zabazgrany różnościami, a projekt jest na ukończeniu. Oczywiście, czy jest dobry to się okażę, jak po skończeniu poleży sobie miesiąc i do niego ponownie zajrzę ;].

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Iyou




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:47, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Aimee, ja doszłam do wniosku, że czekanie nie jest takie złe. Dzięki czekaniu udało mi się przenieść akcję do Polski, a nigdy wcześniej nie udało mi się jej dopasować do tekstu. Dojrzałam do decyzji, które po zaledwie paru dniach myślenia nigdy nie przyszłyby mi do głowy, a teraz...
Powodzenia życzę, w każdym razie ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lukas




Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:51, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Ja tam nie układam planu czy czegoś w tym stylu, tylko piszę tak po prostu czyli siadam następnego dnia przed komputerem i piszę ile mi czasu starczy, bądź do wyczerpania limitu pomysłowości i kreatywności na dany dzień. Fakt ma to swoje minusy bo czasem muszę zaglądać do wcześniejszego napisanego tekstu w celu sprawdzenia czy wszystko trzyma się kupy, ma taki sam klimat, bądź przypomnienia sobie imienia postać gdy ta ma bardzo wymyślne imię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Piórem Feniksa Strona Główna -> Świat przedstawiony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin