Piórem Feniksa

Christel

To w moim bloku Kaszana mieszka >.<

agata [konto usunięte] · Gość

Z takich często powtarzajacych sie przezwisk, to słuszałam w wielu grpach przezwisko "siwa" albo "cicha".

Agfa

Popieram, Siwych to jest w trzy i trochę ;pp

Kurzok

Moja koleżanka mówi, żeby mówić na nią Siwa. A ja jestem Myrmol albo Myszok

Firiel

Osobiście znam trzy Siwe i jednego Siwego. A na mnie swego czasu mówili anu z buszu i dalej nie wiem, czemu xD

Moileviera

Mnie moje koleżanki z niewiadomych przyczym nazwały Wikuś-Pykuś. Nie mam pojęcia, skąd im się to wzięło. W klasie nieliczni mówią do mnie Szusza, a większość Szupek. Te dwa ostatnie przezwiska są od nazwiska(nawet zrymowałam ;D). Chyba tylko dwie osoby mówią do mnie normalnie, po imieniu, które dodatkowo jeszcze dziwnie zdrabniają. Wikuś, Wiki, albo Wikuśka... Brr!

Keiri

U mnie jest normalnie po imieniu. Krzysia.
Ewentualnie: "Krzyś" - nieodmienne, a jak odmienne to w formie męskiej.
Kiedyś było Krzysztofka i Krzy-ksza. Na szczęście minęło.

Kyuumeitai

Okej teraz ja.
Najpierw był Grzybek. Nadal jest Grzybek.
Kyuumeitai, Kyuu - w necie.
Iwonka - Na sesjach RPG. Gram kobietami, bo przeważnie są sami faceci i nie ma nikogo, kto by miał uwodzić strażników, hihihi.

Dajen

A ja od kilku lat jestem Jowką. Nie wiem czy poza domem znajdę osobę, która zwraca się do mnie po imieniu. Ale są też inne, o których warto wspomnieć:
Dżowanna
Dżowka
Jowa
Jovka
Krovka
Po swojemu - to jest dobre, ale trzymało się tylko przez niecałe dwa tygodnie :D
Drób
Jogobella - to w sumie też lubiłam. Na pytanie księdza: "Jowita, kim chcesz zostać w przyszłości?" odpowiedziałam "Marzę o tym by zostać owocem jogobelli",
Ale nawet jak powstanie coś nowego JOWKA zdominuje wszystko.

:D

Neja

Ja zawsze chciałam mieć przezwisko i (o ironio!) nigdy go nie miałam. Nawet takiego malutkiego, malusieńkiego. Nic. Zero. Gdybym się jakoś lepiej nazywała, pewnie by mi to nie przeszkadzało, ale z takim popularnym imieniem jak moje człowiek po prostu chciałby się choć trochę wyróżnić z tłumu. Oczywiście są zdrobnienia, ale to się nie liczy. W każdym bądź razie, ulubione: Oluś, bo moja przyjaciółka wymawia je tak czule, że nie mam serca się złościć, chociaż nie znoszę zdrobnień.

Zielona Szminka

Chcesz wiedzieć? Moje osiedlowe pseudo to Stanik. Czemu? Nie wiem. I już.

Komatozona

A ja mam nowe Lumpy. Albo Lump.
Bo podobno abnormalnie wystaja mi kosci (???)! A dzis mialam na sobie sukienke bez rekawow i wszyscy macali moje ramie, haaaa!
(Troche mnie martwia te moje kosci i krzywy kregoslup.)

Yumminae Rais

Ojej, Anglicy nadali Ci przezwisko ze znaczeniem w języku ojczystym. Przebieeegli.

Furin

A na mnie wołają August. Od hmm... siedmiu lat. Tak to się przyjęło i teraz nawet rodzice znajomych nie wiedzą jak mam serio na imię i żyją w przekonaniu, że August. o.O

Komatozona

Yumminae Rais

Nie mówię o tłumaczeniu. Chociaż to pewnie regionalizm, ale "lump" to menel, pijak, jak wolisz.

Komatozona

Pierwsze slysze, ale podooobaaa mi sie! Teraz moj pseudonim ma podwojne znaczenie, ha haaaa! Musze sie postarac, zeby przetrwal dluzej niz pare tygodni w takim razie.

Yumminae Rais

Nie taki znów z tego [link widoczny dla zalogowanych] regionalizm, jak myślałam.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj