Piórem Feniksa

agata [konto usunięte] · Gość

a najgorsze w tym śnie jest to, że mi się podobało;(

W ogóle ma charakterystyczną twarz, łatwo go skojarzyć:)

Chiyo

Hmm, mój ideał to przede wszystkim charakter. :) Nie ma dla mnie jakiegoś konkretnego wyglądu faceta, bo podobają mi się tak zróżnicowani, że niemożliwością byłoby się zdecydować tylko na jeden typ. :)

Przytoczę jednak moją wypowiedź na ten sam temat, chociaż z innego forum. :)

Jokerina-kun

agata [konto usunięte] · Gość

Hehe, nie no wiesz, takie całkiem romantyczne;) Bo u mnie to była wojenna sceneria:

Byłam z koleżanką w szkole, którą napadli hitlerowcy(szkołę, nie koleżankę). Wszyscy od nich uciekali, ale ci byli znowu wszędzie, a każdej strony. I ja uciekałam z koleżanką, się po drodze rozdzieliłyśmy, zgubiłyśmy, gdyż szkoła okazała się wielką, pełną labiryntów piwnicą. Pamiętam, jak schowałam się w jakimś pomieszczeniu i nasłuchiwałam czyiś kroków. Jakimś cudem mu uciekłam i wbiegłam na korytarz szkolny pełen ludzi i tych hitlerowców. Jeden z nich(hitlerowców) wymierzył do mojej znajomej i ją zastrzelił. Spojrzałam na niego, i rozpoznałam w nim człowieka, bardzo mi bliskiego. Uśmiechał się do mnie. Nie wiem, czy mnie trafił, czy w ogóle do mnie strzelał, obudziłam się i bardzo żałowałam, ze nie mogłam dalej o tym śnić.

I właśnie on był jak ten aktor z "Pachnidła". Jak dzisiaj sobie o nim przypomnę, to mam miękkie kolana.

Jokerina-kun

Całkiem ciekawy sen... Po prostu się przyznaj, że ten aktor ci się podoba. ;>

Ja teraz miałam przeskok: nagle stwierdziłam, że podoba mi się Orlando Bloom. :/
Nie ma co, ale mam gust...

anulka406

Ja obstawiam, że nie ma ideału. Nawet jak facet jest: piękny, wysportowany, inteligentny, przystojny, miły, delikatny, ma tylko dobre pobudki i same zalety itp. to ta jego idealność jest taka nudna, że aż staje się wadą. Tak sądzę.
Ale podobają mi się faceci z długimi włosami. Nie wiem czemu, ale tak już mam. Przez całą historię oglądania anime zawsze był jakiś facet z długimi włosami, który wyglądał świetnie. Ale to jeszcze nic. Jak byłam małą dziewczynką zobaczyłam zdjęcie chłopaka na okładce jakiegoś "Kumpla" czy czegoś takiego w długich włosach i wyglądał świetnie. Skojarzył mi się z komiksowym Nigelem z Witch. I chyba od tego czasu lubię takich gości.
Albo Takumi z Nany ma świetne włosy.
Mężczyźni z długimi, czarnymi włosami zawsze kojarzyli mi się z przystojnymi, opiekuńczymi twardzielami o miękkim sercu :D. Nie wiem, czemu.
A z brązowymi do pasa z miłymi.
Ale mniejsza, fakt jest: podobają mi się faceci z długimi włosami, choćby było to dziwne.
Lubię też chude sylwetki. Nie jakieś napakowane, ale chude (ale bez przesady) :D. Z szerokimi ramionami.
Myślę, że nie pogardziłabym też zawsze wesołym, może nawet trochę małpkowatym <3 kolesiem. Takim zawsze uśmiechniętym i roześmianym. Ale wtedy musiałby mieć krótkie włosy xD
Lubię też chłopaków, którzy umieją mnie rozśmieszyć.
No ale najważniejsze, żeby mnie kochał.
Moje upodobania są chyba dziwne...

agata [konto usunięte] · Gość

anulka406, ideał może być pojęciem względnym, szczególnie wtedy, kiedy mówimy o własnych upodobaniach, i wtedy może istnieć:)

ale, żeby po tym, jak koleżankę mi zastrzelił, mi się podobał?;/
Czego chcesz, fajny nawet^^ szczególnie w roli Legolasa....

Jokerina-kun

LeGolasa chyba... Mi tam nie przypadł do gustu, strasznie cukierkowaty. Za to Gimli... ach, miałam to ukrywać.^^

Agfa

Gimli to jest coś ;pp Ta jego broda ach... <bujawob>
Nie no ja tam wolę Saurona ten to ma klasę xDD A te jego oko.. ach... xD

Jokerina-kun

Taa... Zabójcze spojrzenie.

ale enty... Mmm, to już kawał chłopa! xD

Agfa

Entyyy o tak faceci jak dąb xDD
Choć i tak nie przebiją urodą orków ;pp

Jokerina-kun

Mmm... Uruk-hai... Och, zdecydowanie to ich mi potrzeba!

agata [konto usunięte] · Gość

Benicio Del Toro też jest fajny:) I Al Pacino w pierwszej części "Ojca chrzestnego".
Ja tam bardziej lecę na mafiozów(żaaal)

Chiyo

Agata, czemu zaraz "żaaal"? Gangsterzy to nieliczny gatunek facetów, który ma naprawdę klasę. Niby spokojny, ale jednocześnie nieprzewidywalny. Elegancki, z klasą, nierzadko dobrze wychowany... Poza tym, gangsterzy mają w sobie coś z zakazanego owocu, a to przyciąga najsilniej, czyż nie? ;] Sama mam słabość do gangsterów czy gangsteropodobnych, negatywnych postaci, więc rozumiem, iż mogą być oni bardzo atrakcyjni dla kobiet! ;]

Kurzok

Teraz będę wzdychać z Agatą. Mike był, jest i będzie gorący (?). Najpierw nie za bardzo go lubiłam. Przyznam nawet, że nie poznałam, iż to Al Pacino. Ale to wszystko przez to, że oglądałam na iPodzie. Mały ekranik i twarze trochę się zlewają. Nieważne. Mike jako Don o wiele bardziej mi się podobał, niż jako bohater wojenny. Wtedy był taki... nudny. Bardzo mi się podobał w momencie, kiedy ta jego żona pytała go, czy zabił męża swojej siostry (jak on się nazwyał? Ona była Connie, nie?). Ale nie, nie będę zdradzać fabuły, bo Ojciec Chrzestny to taki film, który wszyscy znają, a jak się spytasz, czy ktoś oglądał to większość zaprzeczy :)

Jokerina-kun

Jack Napier... [wzdycha] Ach, to spojrzenie...

agata [konto usunięte] · Gość

Chiyo, wiem, wiem, gangsterzy słabością wielu kobiet, ale ja sobie ustaliłam swój ideał a tu mafiozo za bardzo się nie wstrzela, a sie podoba;/

Kurzok, ja "Ojca chrzestnego" oglądnęłam do tego momentu z głową konia w pościeli. Później dałam se spokój...;) I rzeczywiście, Al Pacino niepodobny był wtedy sam do siebie, miał bardziej pełną buzię^^
np. tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kurzok

czyli nie całego? o, jaka szkoda.

Mój ideał. Nawet go jeszcze nie napisałam. Wcześniej robiłam sobie takie żarty, których nikt nie rozumiał... :(

Mój ideał.
Dwa metry, sto kilo żywej wagi. (to moja chora skłonność i zboczenie wywołane przez piłkę ręczną). Kolor włosów niezbyt ważny, byle naturalny. Ogólnie musi wyglądać jak człowiek. I fajnie jak będzie miał zarost. Najlepiej całą brodę. Z pasją. Gotowanie (och tak, kucharze są faaajni), granie na gitarze, perkusji itd, pisanie kolekcjonowanie motyli etc. No musi być dowcipny, zdecydowanie. Nie musi być skrajnie umieśniony. Z planami na przyszłość, trochę niegrzeczny, trochę niemiły, słuchający podobnej muzyki do tej, którą lubię. Uparty, stanowczy (żadne lelum polelum). Och inteligentny, być może. Metroseksualista odpada.

No tak, aktualnie na takiego czekam. Jak nie przyjdzie - idę do zakonu.

Chiyo

Kurzok, to wcale nie jest tak wiele! :D Uwierz mi, jak zerkniesz sobie na to, jaki moj ideal powinien byc, a na Twoja liste wymagan, to sama zobaczysz roznice! :D Poza tym, skoro moze sie okazac, ze moj ideal istnieje, zyje i chodzi po tym swiecie, to Twoj ma jeszcze wieksze szanse! :D Trzeba tylko czekac, a, niestety, wlasnie to jest najtrudniejsze...

Kurzok

Taak, muszę się zakręcić koło AZSu. Tam mają drużynę piłki ręcznej. Może jakiś fajny się znajdzie. Och, wczoraj oglądałam mecz Polska - Rosja. Powiem niepoprawnie politycznie - złoiliśmy dupy Ruskim. Właśnie, taki Grzegorz Tkaczyk, mógłby być. Poza tym, fajni są szermierze. I nie mówię o mięśnich i tego typu rzeczach. Na szablę chodzą fajni, odjechani, niebanalni ludzie


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj