Piórem Feniksa

Komatozona

O, nie zauwazylam tego wczesniej.
Nie jestem sierotka Marysia, nie potrzebuje poczucia bezpieczenstwa, potrzebuje tylko wiedziec, ze nie chodzi do lozka z kims innym za moimi plecami, bo mnie wielbi... okej, to jest potrzeba poczucia bezpieczenstwa, ale wam chyba nie o to chodzi ;)

Dajen

Koma pozwól, ze zapytam. Jeśli nie masz ochoty nie odpowiadaj.
Wpadłaś kiedykolwiek?

Komatozona

A wiesz, ze nie? To w sumie smieszna sprawa, bo kiedys nawet staralam sie o dziecko (nie pytac, nie pytac, dziwny okres, minal szybko) i tez nic z tego nie wyszlo. (Mam dziwne podejrzenia.)
A jaki to ma zwiazek z tematem :P?

Dajen

Po prostu tak swobodnie do wszystkiego podchodzisz, że byłam ciekawa. Ponoć wpadka potrafi zmienić człowieka a Ty na razie wnioskuję z Twoich wypowiedzi) spokojnie sobie 'bimbasz'.
A tak szczerze z łapą na sercu - jesteś szczęśliwa?

Komatozona

Eeem, uumm, to trudne pytanie. Nie wiem. Wydaje mi sie, ze tak. Tego nie da sie chyba ocenic inaczej niz "retrospektywnie", zobaczymy. Na pewno jestem szczesliwsza, niz bylam przed dwoma laty, w szarych ciuszkach, ze wzorowym swiadectwem, skromniutka i porzadniutka czekajac na-nie-wiadomo-co-i-nie-wiadomo-kogo - po co?

Moja znajoma wpadla w zeszlym roku, na poczatku podeszla do tego na luzie, ale po aborcji zmienila sie nie do poznania - nagle zachcialo jej sie isc do zakonu O.o

Dajen

No tak tylko do czego to wszystko zmierza? Masz jakieś ambicje? Studia, założenie rodziny czy cokolwiek? Czy jesteś raczej typem człowieka uparcie twierdzącego, że jak skończy się zabawa to ciężkie dorosłe życie należy przerwać?

Komatozona

To drugie. Z tym, ze mam w glowie bardzo dokladny plan, jak za to marnowanie swojego zycia sie zabrac, w odroznieniu od niektorych. W wielkim skrocie:
1. Zdac A-levele na AABB albo AABC
2. Zlozyc aplikacje na London College of Communication
3. Wziac gap year, zamieszkac ze swoim bylym w Londynie, pracowac od rana do wieczora w barach, a od wieczora do rana wloczyc sie po klubach.
4. Zaliczyc Design for Illustration
5. Poobijac sie po Londynie ze trzy lata.
6. Przed trzydziestka albo powiedziec wszystkim papa, albo wyniesc sie na bezludzie, do malej chatki, z psem, owca i ukulele (ktorego jeszcze nie posiadam), biegac nago po lesie i palic fajki jak gasiennica z Alicji w Krainie Czarow.

Chryste, jaki offtop.

Do czego zmierza twoje zycie? Obie zgnijemy.

Dajen

Faktycznie porządny offtop. Wybacz za te pytania ale wydajesz mi się ciekawą osobą i chciałam wgłębić się chociaż w malutkim stopniu w Twoją psychikę. Ale szczerze myślę, że nie jesteś taka zła. Ba... Nie wierzę w każde słowo, które tu piszesz chociaż większość do mnie trafia. :)

Komatozona

Ja? Zla? W zyciu! Placze na filmach dla dzieci. I na Doctorze Who.
Jestem cholernie niemila i nieznosna, ale nigdy nie zostawie kogos w potrzebie, naprawde. Ponarzekam, pokrzycze, ale pomoge zawsze. Tak naprawde jestem mieciutka i slodka jak pianka truskawkowa.
Ale lubie sie bawic ;)

Kurzok

Offtop będzie, ale Koma zadziwiasz mnie

Komatozona

Czym tym razem?
Jestem ogrem, ogry maja warstwy, jak cebule!

A do milosci wracajac, podjelam decyzje, zeby z nim zerwac, naprawde, raz i na zawsze. Nie jestem swieta, w sumie mam malo wymagan, ale zeby nawet nie zadzwonic i nie podziekowac? ZNOW?

Kurzok

Ogólnie, nie ma jakiegoś konkretnego powodu.

a ja powiem, że jakoś tak mi smutno szamej na wiosznę. Ale jakoś przeżyję

BBy

Ech, a ja szukam dziury w całym. Kiedy sie troszczy, to uważam że jest nadopiekuńczy, kiedy zostawia mi wolną rękę, uważam że ma mnie gdzieś. Wszystko co robi, nawet przytulanie, ma dla mnie podwójne znaczenie. Wściekam się o każdą minutę poświęconą innej dziewczynie, a sama oczekuję pełnej swobody w kontaktach z chłopakami.
9,5 osoby na 10 mówi, że on poza mną świata nie widzi, ale mnie przekonuje to jedno pół.
Nie mogę go zostawić, bo serce mi sie kraja jak na niego wtedy patrzę. Jak jesteśmy razem sami to też nie za bardzo chcę sobie iść. Abu.:(

Martyna_K

A co ja Wam będę pierdzielić o miłości, skoro nawet chłopaka nie mam? Na tą chwilę mogę jedynie wzorować się na filmach, jednak to by było żałosne z mojej strony.

Miłość od pierwszego wejrzenia? Jak się porządnie zjarasz, wszystko jest możliwe.

Komatozona

Mam zlamane serce.
Nie wiem juz, czego od niego chce, nie wiem, nie wiem, nie wiem.

Jestesmy para od jednego krotkiego epizodu, do drugiego, pomiedzy nimi zazwyczaj nie ma nic, wiecie, mi naprawde zazwyczaj to wystarczalo, ale on jest taka cudowna, piekna, zepsuta, zmarnowana osoba, ze chce miec go calego dla siebie, caly czas. Prawda jest taka, ze on traktuje mnie jak gowno, a ja mu na to pozwalam, rzucilabym go, ale od razu umarlabym z samotnosci. (A teraz umieram sobie powolutkuu...)

Nigdy wczesniej nie przydarzylo mi sie cos takiego.

Dajen

Faceci są marni. Nie daj sobą pomiatać.
Moją byłą przyjaciółkę co tydzień leje chłopak. Dwa razy złamał jej rękę i raz rozwalił jej nos. Dalej z nim jest głupie dziewczę. Nie da się jej nic wtłuc do tej głupiej łepetyny. I odczytaj tu psychikę człowieka.

Corvus

faceci są marni? to raczej ja bym mógł rzec, że dziewczyny są głupie.

miłość? nie istnieje, taka prawdziwa, z bajki, ach och i w ogóle. normalne zakochanie, i owszem.

Michalina

o, drugą cześć popieram.
a co do pierwszej: dziewczyny wcale nie są głupie, to facetom nigdy nie wiadomo co po głowie chodzi. A na dodatek są strasznie niedomyślni!

Lena

Miś, zgadzam się. choć, w sumie, dziewczyny też nie są zawsze święte. miłość? co ja mogę o miłości powiedzieć? jest i tyle. strasznie skomplikowana sprawa.

Michalina

no w sumie taak, ale.. jakby nie mogli powiedzieć prosto z mostu, co i jak, tylko zawsze jakieś głupie podchody przez kolegę kolegi jego koleżanki! :D


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj