Piórem Feniksa

Nightwing · Wysłany: Śro 17:42, 25 Mar 2009 Temat postu:

To prosimy o lekcje :D *składa pokłon*

Agfa · Wysłany: Śro 17:48, 25 Mar 2009 Temat postu:

Lekcja Pierwsza, czyli umiem się przedstawić:

Comment tu t'appelles? (czyt. komątju tapel) - Jak się nazywasz?
Je m'appelle.... (czyt. Żymapel ) - Nazywam się...

Où habites - tu? (czyt. u abit tiu) - Gdzie mieszkasz?
J' habite á... (żabit a) - Mieszkam w...

Tak na dobry początek ^^ Chcecie reguły czytania? ;pp

Lena · Wysłany: Śro 17:59, 25 Mar 2009 Temat postu:

dokładnie jak u mnie na pierwszej lekcji xD

Agfa · Wysłany: Śro 18:00, 25 Mar 2009 Temat postu:

Hah też miałam taką pierwszą lekcję to doszłam do wniosku a co tam splagiatuję swoja panią xDD ;pp

BBy · Wysłany: Śro 18:09, 25 Mar 2009 Temat postu:

Eh, my na pierwszej lekcji mieliśmy właśnie zasady wymowy a potem uczyliśmy się dialogów na pamięć. Melduję że też dwa i pół roku się uczę xP

Nightwing · Wysłany: Śro 20:51, 25 Mar 2009 Temat postu:

dopiero teraz tu zajrzałam, bo właśnie wracam z japońskiego XD

Yaaaaay, to złączcie swe siły i niech (ś)moc będzie z wami drogie dziewczęta! Ja niby mam jakiś samouczek francuskiego na półce, ale jakoś się zawziąść nie mogę >.< Chyba dosyć sporo reguł czytania jest, nie?

Agfa · Wysłany: Śro 21:33, 25 Mar 2009 Temat postu:

Nooo ja w zeszycie mam wypisane kilkanaście ;pp
A i tak nie umiem czytać xDD

Michalina · Wysłany: Śro 21:42, 25 Mar 2009 Temat postu:

Agfa, ja poproszę reguły czytania, będę się uczyć francuskiego, a co! xD

~res · Wysłany: Śro 21:47, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ja też, ja też - trudne to ale co tam!!!

Michalina tysiąc lat tysiąc lat!!! <- to nieoffftop - to życzenia

Michalina · Wysłany: Śro 21:49, 25 Mar 2009 Temat postu:

damy radę xD w końcu inteligentne jesteśmy, prawda? xD

Dzięki:))):** trza będzie skądś kolagen na te tysiąc lat załatwić xD

Agfa · Wysłany: Śro 21:50, 25 Mar 2009 Temat postu:

Proście a będzie wam dane xDD

g + e [ż]

o + u [u]

o + n [ą]

ill [j]

a + u [o]

a + n [ą]

o + i [ła]

e + n [ą]

c + e [s]

a + i [e]

i + n [ę]

ch [sz]

i + m [ę]

g + n [ni]

o + y [ła]

tion [sią]

Poprawcie mnie jeśli coś źle napisałam ^^
A jak znacie więcje to chętnie donotuję sobię ^^

MedWetNoc · Wysłany: Śro 22:33, 25 Mar 2009 Temat postu:

Łał... ja po francusku tylko bonżur potrafię powiedzieć xP.
Języków w sumie uczyłam się czterech. Angielski wałkuję od 2 klasy podstawówki, już mi się znudził...
Niemieckiego uczyłam się w gimnazjum i liceum. Jakoś mi w krew nie wszedł.
Moje niespełnione marzenie, to nauka języków elfickich, tych od Tolkiena. Niespełnione, bo nauczyłam się tylko alfabetu i paru podstawowych słów. Oczywiście, zapomniałam równie szybko jak się nauczyłam.
W ramach poszerzania swojej wiedzy zapisałam się dwukrotnie na kurs włoskiego. Niestety prowadząca zajęcia była taka, że w ciągu dwóch lat nauczyliśmy się, jak opowiadać o sobie i jak zachować się w sklepie lub prowadzić rozmowę.
Coś powiem jeszcze po rosyjsku/ukraińsku. Muszę się pochwalić, że doczytam się w ichnim alfabecie ^^. Nigdy się nie uczyłam tego języka, ale połowa rodziny z Kresów wszystko tłumaczy ;).

~res · Wysłany: Śro 22:47, 25 Mar 2009 Temat postu:

A ja kocham angielski, jakoś tak bardzo mi się podoba. Mogę całymi dniami gadać po inglistyczku i mi nie przeszkadza. Chciałabym się uczyć francuskiego i włoaskiego, ale widze, że ten francuski, to łaaaaa
Michalina, my jesteśmy inteligentne, ale nie wiem, jak Ty, ale ja nie chciałabym czytac żadnego tekstu z tym zestawienim, jak co się wymiawia. Zatem pozostanę chyba przy włoskim, bo on łatwiejszy, ale za to francuski ładniejszy.
No nic, zobaczymy w przyszlym roku skzolnym, Wtedy wszytko sie okaże. XDD

Ankeszu · Wysłany: Sob 19:48, 28 Mar 2009 Temat postu:

Uczę się: polskiego, angielskiego, niemieckiego. Standardowo. Chciałam zamordować moją szkołę, że nie ma weń włoskiego, albo łaciny, bo bardzo chętnie zamieniłabym niemiecki na któryś z tych języków.
Kiedyś lubiłam niemiecki. Przerzuciło mi się. Na angielski. A łacina by mi się przydała, chemiczka jestem /będę/ i tak dalej. I jest pięknym językiem. ~Prostym ;)

Agfa · Wysłany: Sob 20:27, 28 Mar 2009 Temat postu:

Per aspera et astra xDD

~res · Wysłany: Sob 21:13, 28 Mar 2009 Temat postu:

Keiri · Wysłany: Nie 11:27, 29 Mar 2009 Temat postu:

Cóż, jeśli chodzi o języki, to zawsze uważałam, że podstawą jest znać jeden - polski. Bo, na co komuś kilkanaście języków obcych, jeśli zbłaźni się w swoim własnym, rodzimym języku.
W szkolę uczę się polskiego i angielskiego. Z niemieckiego zrezygnowałam po dwóch tygodniach. Do tej pory nie umiem się przedstawić. W przyszłym roku (babcia obiecała) mam zamiar zapisać się na hiszpański - w końcu trzy czwarte Ameryki mówi w tym języku.
Co myślicie o dodatkowych zajęciach? Takich nie w szkole, tylko płatnych. Opłaca się wydać te kilka (set lub tysięcy) złotych rocznie? Bo zastanawiam się, czy nie pójść na dodatkowy angielski...

Komatozona · Wysłany: Nie 12:14, 29 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo sie oplaca. W szkole nie uczysz sie niczego, bo klasy sa mieszane, tzn. masz ludzi superzdolnych i superidiotow, a tak nie powinno byc. Na prywatnych zajeciach najpierw sprawdzaja twoj poziom, pozniej przydzielaja ci do grupy i ucza w odpowiednim dla ciebie tepie i w odpowiednimi metodami.
Na poczatku podstawowki bylam slabiutka z angielskiego, a pozniej poszlam do prywatnej szkoly z native speakerem i pisalam FCE pod koniec szostej klasy ;)

Lena. · Wysłany: Nie 19:02, 29 Mar 2009 Temat postu:

Zgadzam się, to się opłaca, zwłaszcza że w takich szkołach są zawsze zajęcia z nativem i można się porządnie nauczyć mówić. A co by mi kto nie wmawiał, umiejętność mówienia w obcym języku jest najważniejsza, żeby się umieć porozumieć. W szkole klasy są za duże i przede wszystkim się stawia na gramatykę, a to niesłusznie, bo powinny być jakieś konwersacje. Konwersacje są ważne.

No i to oczywiście, co mówiła Koma, podział na grupy, zgadzam się w stu procentach ;-)

Shade · Wysłany: Nie 19:23, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja też uważam, że chodzenie na dodatkowe zajęcia jak najbardziej się opłaca. Chodzę już od dwóch lat, zajęcia mam dwa razy w tygodniu i ok. 15zł za lekcję. Zależy gdzie będziesz chodzić. Naprawdę, opłaca się. Może tam pójdzie te kilkaset złotych, ale jak już przyjdzie co do czego, będziesz zadowolona z inwestycji, bo w szkole to języka prawie nic nie nauczą. I tutaj zgadzam się z Komą, bo w klasach to różnie jest.

Dopisane po chwili:
A poza tym, jestem w pierwszej gim i na angielskim mam materiał, który przerabiałam dwa lata temu na dodatkowym.


	Piórem Feniksa forum stowarzyszenia młodych pisarzy		FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj